Roland Garros,2024/Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce

Następna do obróbki jest Potapowa. One grały ze sobą w 2016 roku i wtedy górą była Potapowa w trzech setach. Iga wtedy miała 16 lat.

1 polubienie

Ta Bouzkowa to dalszy top, ale po tym meczu jedno jej chcę przyznać. Nie pękała, grała swój maksymalny tenis, nie umierała ze strachu. Szczególnie to było widać w II secie kiedy dostawała łomot. Ale gryzła w niemal każdym gemie, dobiegała do piłek i widać było z jej strony wielką determinację. Waleczna dziewczyna.

1 polubienie

A na tapecie mam Rybakina - Mertens z Belgii.

Wygrała faworytka czyli Rybakina, nie przejmując się tym, że po cichu liczyłem na sensację, ale się przeliczyłem. 6:4 6:2.
Mecz całkowicie pod kontrolą Rybakiny ale zaskoczyła mnie spora ilość “pustych bramek” w jej wykonaniu. Prawie w każdym gemie oddawała punkt lub dwa w ten sposób. Poza tym miała też kilka fenomenalnych zagrań, w których zdobywała punkta straconego wydawało by się.

A teraz Sabalenka - Badosa. Psiapsióły, kurna, panie…

1 polubienie

Sądząc po tym co teraz ma miejsce,bardzo się zdziwię jeśli Badosa odwróci ten mecz…No chyba że ta druga po koleżeńsku,odda jej seta :wink:

1 polubienie

Z Igą 9 na 10 gra na miarę swych najwyższych możliwości.Czeszki jako pewna szkoła należą do najlepiej wyszkolonych zawodniczek w tym peletonie.
Bouzkova gra troche topornie ale nadrabiała walecznością i “nie opuszczała” rakiety co powodowało stosunkowo długie wymiany…Ten mecz mógł sie jednak skończyć miazgą gdyby Iga utrzymała koncentrację.

1 polubienie

Sabalenka wygrała 7:5 6:1.. I tyle, w temacie.

Teraz zerkam sporadycznie, bo córa jest u mnie, na mecz Griegspoora z Zwierewem.

2 polubienia

Rzecz kompletnie bez historii choć…burak na wp. który zawsze jest o 2-3 gemy do tylu w komentowaniu, nagle palnął ze Badosa wygrywa :joy:
Innymi słowy refleks mistrzowski ale tylko wtedy gdy mamy skandal, sensacje,wypadek,katstrofę lub napaść…Ufff…Niemal zdefiniowałem współczesna"rzetelność" :roll_eyes:

2 polubienia

Ja dzis mecz Badosy ogladalam w towarzystwie polskiej kolezanki. Pod wzgledem zaangazowania kibicowskiego? Jest dla Was zdrową konkurencją. A ja popadlam w kompleksy…

3 polubienia

Nasze kibicowanie może dla wielu i pod wieloma względami,uchodzic za wzór.Poza piłka nożna choć i tu, sukces mógłby zmienić wiele.
Jednak przy skokach, Idze,przy siatkówce a potencjalnie także przy lekkiej atletyce, gdzie głód jest ogromny, nie mamy konkurencji w Europie.
Jest także żużel choć mimo bezkonkurencyjnej frekwencji, bywa skażony iście piłkarskimi konfliktami…
Tak więc koleżanka jest po prostu częścią tego.

2 polubienia

:rofl::rofl::rofl:

Hurkacz-Szapovalow 3:1

Znowu na raty ale to już mniej ważne.Za to co do jakości gry Huberta,mozna tylko bić brawo!
I move wreszcie zagra pod dachem?!
W końcu to zawodnik z top-10…

2 polubienia

Dziś Iga z Potapową. Nie wiem o której godzinie, ale wystarczy, że o 11 włączę tv na tutejszym Eurosporcie i się doczekam.
Igi, zresztą jest pełno w tym bloku tenisowym, komentatorzy wspominają ją przy okazji innych meczy, sporo jej w różnych migawkach międzymeczowych, znać, iż cieszy się tu zasłużoną sławą, uznaniem i sympatią. Docenia się ją nie tylko jako tenisistkę ale też i jako człowieka ogólnie.
Docenia się też grę Sabalenki.

2 polubienia

Jesli o 11 to z pewnością tego nie zobaczę.Trzecia nocka a jeszcze muszę do Letchworth jechać,przed wylotem do Polski…

1 polubienie

Sprawdziłem to już, faktycznie Iga zaczyna o 11 na Philippe Chatrier Court.
Wszystkie mecze jako jedynka gra na tym korcie.

1 polubienie

I secik to 6:0 dla, a jakże Igi. **

3 polubienia

Właśnie wszedłem na mecz Igi, i widzę, że jak na razie gra w trybie walec… Wygląda, że zrobi dwa razy 6:0, bo Potapova jakoś niemrawo gra :slight_smile:
6:0. 5:0…

2 polubienia

Iga miażdży Potapową sądzę, że mecz zakończy sie wygraną do zera.

2 polubienia

Nie nazwał bym tego nawet rowerem, bo po…po… Potabowej przejechał się walec drogowy. Walec drogowy odrzutowy… :rofl:

Z zimną krwią, żelazną konsekwencją, nieśpiesznie Iga pogoniła tę putinówkę rowerem. Obróbka ze skrawaniem… :joy:

:+1: :+1: :+1:

3 polubienia

Wypowiedział się technik… :joy:

2 polubienia

Iga zanim dojdzie do finału, to musi ograć w półfinale albo Gauff albo Jauber, poźniej w finale czekać albo na Sabalenkę albo na Rybakinę.
Można się zastanowić, to po co Iga gra, skoro wygraną ma w kieszeni… Jej styl gry, co @birbant dobrze opisał, w zasadzie po grze z Osaką stał się czymś niemożlliwym dla większości przeciwniczek do odgrywania. No ale nie ma co zapeszać, trzeba grać po kolei, mecz po meczu, dzień po dniu, wywiad po wywiadzie… :wink:

2 polubienia