Roland Garros....Czy to może się udać?

Oglądam… :wink:

2 polubienia

No ja mysle… :wink:
W naśmielszych snach nie przewidzialbym takiej miazgi w finale…Jakieś pojedyncze piłki Sabalenki były po prostu na nic…
Nie z Iga!!!
Parafrazujac L.Cohena…[First We Take Manhattan]:
Iga took Madrid,now She takes Rome! :smiley:

3 polubienia

Bardzo lubie tę piosenkę.
I jak Iga wygrywa też :grin:

3 polubienia

Po prostu zmiotła ją z kortu!!! :grinning:

2 polubienia

I jak tu nie wierzyc we wzięcie Paryża! :innocent: :smiley:

2 polubienia

Brytyjczycy,pewnie z tych samych powodów,nie transmitują hokejowych mistrzostw :angry:
Mimo ponad 20 kanałów sportowych.
Za to mozesz oglądać łowienie ryb, balety w knajpie przy darcie lub ten sam mecz piłki nożnej na …7 kanałach :roll_eyes:

2 polubienia

Hokej to u mnie bywa, ale na wrotkach… :rofl::rofl::rofl:

Tymczasem brawa dla Magdy Frech która wygrała już trzeci raz w Strasbourgu!!!
Tym razem,po raz pierwszy w karierze,z Sloane Stephens 6:3;6:3
I tego,powiem szczerze,nie spodziewałem się zupełnie :innocent:
Jak bardzo chciałabym się tak mylić częściej :smirk:

2 polubienia

Ktoś widzial Magdę?Linette tym razem…
Nie miałem transmisji ale media pieją jak zmiotła Aleksandrową…
Ktoś?Coś? :innocent:

Byłam na działce i śledziłam na WP pierwszy przegrany set, ale Magda dzielnie walczyła.
Zaraz odpalę kalał z plusem i zerknę, czy jest powtórka meczu, sama jestem ciekawa, jak przedstawiały się dwa pozostałe sety.

2 polubienia

Brawo Ty!!! :wink:

2 polubienia

W telegraficznym skrócie, Collins dalej wygrywa i wygrała z Siniakową, która w ostatnim gemie, który udało mi się obejrzeć przed chwilą, tj. 30 minut temu, grała jak mizeria. A co do Amerykanki, to szykuje jej się już na pewno najlepszy rok w karierze, a poza tym, jest w czołówce, 4 ta najlepsza w tym roku, jeśli chodzi o wygrane i punkciki z tego płynące.

Zacząłem oglądać mecz Linette z Aleksandrową i oczywiście Rosjanka, wysoko rozstawiaona gra na poziomi, podczas gdy Magdalena w ogóle nie rozstawiona, gra rewelacyjnie… Niekończące się odważne wymiany, ciągłe jakieś zmiany w wymianach, zaskakujące zagrania w zdłuż lini. A jeden gem, gdzie Rosjanka miała aż 7 breaków, wszystkie w końcu piłki wybroniła i wygrała gema nasza dziewczyna. Jeszcze ponad półtorej godziny oglądania, sam już nie wiem, bo w końcu mecz już się odbył… i wszysto wiemy :))

Tie break pierwszego seta, po wspaniałej walce w I secie, Magdalena przegrywa go w tie breaku i fatalnie się zachowuje, chyba niszcząc swoją rakietę…
No ale teraz patrzcąc z dystansu, takie zachowanie może świadczyć o potężnej determinacji do gry, tzw. sportowa złość kieruje Magdy zachowaniem, to chyba nie taka zła rzecz.

Magda wygrała dosyć zaskakująco, było 4:3, i dwa gemy i wygrana…
Jednkaże dużo mniej outów robiła, rzadko kiedy w siatkę uderzała, miała więcej asów, i zdecydowanie miała plan gry, czym zniechęciła Aleksandrową do lepszej gry. Warto było obejrzeć taki mecz, były przepiękne zagrania nawet, w postaci drop shota z glębi kortu, totalnie skutecznego.

Następny mecz z Madison Keys, jeśli Magda nie zmieni stylu gry, to powinna z nią wygrać :slight_smile:

3 polubienia

Magda zniszczyła rakietę???

Czy zniszczyła to niewiadomo, jednakże ostrą nią potraktowała mączkę ceglaną… Później była przerwa i nie pokazali chyba powtórki.
Ogólnie nietypowe zachowanie jak na Magdę :scream:

2 polubienia

Po prostu bzdury piszą i tylko to miałem na myśli
Dzisiaj Iga jest dla mnie faworytem

1 polubienie

Żeby nie być gołosłownym, to daję zdjęcie. Było to jedno solidne walnięcie rakietą. Czysta złość, bo serwowała ładnie, a Aleksandrowa zreturnowała rewelacyjnie i wygrała seta…

2 polubienia

Naturalnie znowu się skończył tenisowy wątek… a szkoda.
Co do meczu Keys z Linette, to te panie można było porównać do gry Radwańskiej przeciwko Serenie Williams, co wychodzi bardzo pozytywnie dla samej Magdy, która mimo przegranej, grała bardzo ładny mecz, próbowała wszystkiego, lecz skuteczność gry Amerykanki była przytłaczająca.

Teraz będzie jak rzadko kiedy amerykański finał w Strasburgu, w którym naprzeciwko siebie staną Daniela Collins i właśnie Madison Keys. I bądź tu mądry która pani wygra. Collins ma dużo inteligencji w swojej grze, podczas gdy Keys gra silnymi uderzeniami z forehandu.

2 polubienia

No i jest finał Collins vs. Keys i niestety miażdżąca przewaga Keys jest całkowicie ewidentna. Pierwszy set 6:1 dla Madison. Keys okazuje się być w osobliwie znakomitej formie, ciekawe skąd się to wzięło u niej. Nie tak często widzi się jej grę w turniejach ostatnimi czasami.

Koniec meczu, w drugim secie 6:2 dla Keys, która nie dała żadnej szansy dla Collins.
Collins robiła zbytu dużo błędów to jedno, podczas gdy Keys łupała ostre returny, co w ostrą defensywę wrzucało Danielę.

Jeden z wielu ostatnich turniejów przed Grand Slam Roland Garros w Paryżu. Tam naturalnie Iga wygra po raz chyba już czwarty w swojej karierze :)) Tylko dwa tygodnie trzeba jeszcze poczekać…

2 polubienia

Będzie ciąg dalszy.
Ale faktycznie, czasem nie mam ochoty.Troche higieny z daleka od komputera, wydaje się być rzeczą niezbędna!

2 polubienia

Nie wiedziałem meczu ale jestem bardzo zaskoczony różnica w grze pomiędzy zawodniczkami.Nic na to nie wskazywało…Porażką Linette nie jest przeciez niczym specjalnym…
No i dalej nie wiadomo, co z obietnicami Collins o końcu kariery…Szkoda by było…

2 polubienia