Samobójstwo – odwaga czy tchórzostwo?

Ten Bingola zadał wybitnie optymistyczne i wesołe pytanie…brrrr…

2 polubienia

Nie. Rodzina wie, że chcę być skremowana. Mamy jedno dziecko, on po nas wszystko dziedziczy.

3 polubienia

Ja już jestem zapisany na skremowanie. Do końca swego życia płacę za to ponad 30 euro miesięcznie. Wskazana osoba odbiera prochy już za darmo. A teraz zastanawiam się, co z organami, które się jeszcze nadadzą komuś… W Holandii wiele ludzi przekazuje po swej śmierci. Bez względu na wiek odejścia.

4 polubienia

I podatki mamy zapisane

2 polubienia

Kremacja jest tańsze od tradycyjnego pochówku, stąd moja decyzja. Mam też dodatkową polisę na życie.

3 polubienia

Niekoniecznie tańsza, po skremowaniu urna wraca do kolumbarium - tylko. Biznes na zmarłych kwitnie

2 polubienia

Tu nie wiem, co jest tańsze dla tubylca, ale przewiezienie padła z Holandii do Polski i póżniej pochówek, to nawet nie pytaj, To się nie zamyka w 8000 euro, bez pogrzebu w kraju ojczystem. Za sam przewóz dobre, nowe auto kupisz.

3 polubienia

Jest tańsza. Nawet kilka tygodni temu porównali ceny. Wręcz zachęcają do tego. Nasze cmentarze są przepełnione.

1 polubienie

Pozostaje się konserwować, by żywot przedłużyć

2 polubienia

Rozumiem.
Jest jeszcze coś. Oglądanie bliskiej osoby w trumnie, zostawia ślady na psychice.

2 polubienia

To księża ogłoszą upadłość, / chyba że rząd ufunduje kasy fiskalne / a grabaże oddychną na emeryturach

1 polubienie

Mojemu sublokatorstwu zmarł tego lata brat w Francji. Na szczęście był ubezpieczony i jego córkę, mieszkającą w Szwajcarii, kosztowało to tyle, co za podróż po urnę. Gdyby nie to, obciążono by ją kwotą ok 10000 euro be względu czy by chciała tę urnę, czy nie. Podobne przepisy ma Norwegia. Jak jest w innych krajach, nie wiem? W Holandii by mnie spalili na koszt gminy i koniec. NN. Co z prochami, nie wiem? Ale nikt by nie został zawiadomiony o śmierci.

4 polubienia

Dlaczego? Urna nie tylko trafia do kolumbarium. We wrześniu brat pochował teściową, urna z jej prochami jest w grobowcu ( obok męża i matki).

3 polubienia

Większość po skremowaniu chce by urna była blisko rodziny - problem nie tylko Staraków. Jeśli to grobowiec to tak. Sanepid nie zezwoli by urna była w innych miejscach hm pośród paprotek na kredensie

1 polubienie

Tak. Pogrzeb tej urny odbył się w Warszawie na cmentarzu, ale to już były osobne koszta.

2 polubienia

A moja znajoma trzyma urnę z prochami swojej mamy u siebie w pokoju ,stoi na meblach @kaziu.

1 polubienie

W Holandii też można w domu. Ale, jak jest w Polsce, to nie wiem?

2 polubienia

Mimo to sanepid nie zezwala, takie mają widzimisię

1 polubienie

@birbant, moi przyjaciele zginęli w wypadku ( tu gdzie mieszkam) i zostali skremowani i prochy zostały oczywiście umieszczone w urnach ,do Polski zostali “przetransportowani” w bagażu osoby,która przyjechała tu by odebrać dziecko i odebrać te urny

2 polubienia

W Polsce to jest całkowicie zakazane. Firma pogrzebowa musi zaświadczyć, ze urna została złożona na cmentarzu, niw wolno jej wydać nikomu, nawet rodzinie.

6 polubień