Dokladnie.Powtorka z rozrywki.Juz w trakcie jednego z poprzednich turniejów,zastanawialem się,co jest w czwartym gemie takiego ze przy stanie 3:0,zmienia się gra Igi
Ale…Niech sobie i tak będzie.Zwyciezcow się nie rusza
A tymczasem Turcja wygrywa III set 25:15. Wynik sugeruje, że przyszło to łatwo i szybko. Otóż nie. Nie pamiętam, żeby widział takie wymiany, gdzie zawodniczki obu drużyn dokonywały takiej ekwilibrystyki w grze obronnej. Wybierane były nieprawdopodobne mocne ataki z obu stron, aż mi dech zapierało, ale to Turczynki stawiały kropkę nad i. Piłka tyle razy przelatywała w różny sposób nad siatką w obie strony, że gubiłem się w liczeniu. Trafiały się też błędy techniczne w postaci dotknięć siatki, zmian w polach gry itp, ale to w ferworze walki. A teraz set IV.
3:3.
Tu nie bardzo rozumiem,o co chodzi
Chodzi mi o to, że ten temat tworzymy teraz tylko we dwóch.
Podejrzewam też, że nie przeczytałeś jednego z moich tu komentarzy, pytając;
Zresztą mniejsza o większość. 9:6 dla Turcji i siatkówka na kosmicznym poziomie.
Napisałeś ze zła wiadomość jest taka ze zaczynamy w Japonii meczem z Francja,w tym odmłodzonym składzie.
Dla mnie to raczej normalna wiadomość a nawet pokazująca jak bardzo czujemy się silni.
Aaaa, rozumiem. Później będę się wypowiadał, bo teraz śledzę wyśmienitą siatkówkę. To i zakołowany jestem. 13:8. 19:18. A Turcja już miała +5.
Serbki doszły na 19:19, ale końcówka była egzekucją na nich. 25:21.
Serbia straciła tu komplet punktów. Ale Liga dopiero się zaczyna.
To wszystko z mej strony na dziś.
Czytelnikiem to ja tez jestem. Tylko za kolegą @birbant nie nadążam.
W Nagoi dziś nasze chłopaki od siatkówki zrewanżowali się japońcom na 3:1.
Gra naszej młodej drużyny zrobiła na mnie duże wrażenie, bo dziś grali jak z nut z niewielką ilością błędów własnych. Zdecydowanie, nie bojąc się ryzykować, co w większości dawało punkty. 22:25/ 25:16/25:16/25:19.
Po I secie myślałem, że skończy się tak samo, jak wczoraj, ale od drugiego seta nasi momentami grali koncert. Widać, wyciągnięte zostały wnioski prze Grbicia. Co ciekawe, Grbić dokonał takiego myka, że dziś w podstawowej szóstce grali wczorajsi rezerwowi, a na zmiany wychodzili, ci co wczoraj byli podstawą zespołu. Serce mi rosło, patrząc na grę naszych.
Uważam też, że te sparingi z Niemcami i Japonią były strzałem w 10 w ramach przygotowań do sezonu. Po VNL, są ME, a potem kwalifikacje olimpijskie.
Dodam jeszcze, że Japonia ma genialnego libero. Niesamowity odbiorca i jeszcze dokładnie wystawia. Był autorem wielu punktów dla Japonii, bo wiele uratował.
A u nas wreszcie zadziałał blok ten pośredni i ten twardy odrzucający. Poprawiła się obrona, działało rozegranie, a atak, to jak zwykle dziurawiący podłogę. Serwis też był bez porównania skuteczniejszy niż wczoraj.
Te trzy sety to wygląda na miazgę!!!
Oglądałem poza domem. Teraz dopiero mam możliwość się wypowiedzieć.
Wczoraj piałem z zachwytu nad Turcją i Serbią, dziś kolejna kolej na Polskę.
Brak mi słów, bo nasze zagrały fenomenalnie. Tego się po polskiej damskiej drużynie nie spodziewałem. Ten Lavarini to czarodziej? Odnośnie meczu z Tajkami nie znajduję ani jednego słowa krytyki pod adres polskich siatkarek. Jestem nimi zachwycony po tym meczu. I ta Jurczyk. Wybacz kolego, sporo czasu już minęło od meczu, a ja jeszcze jestem oszołomiony w jak najbardziej pozytywnym sensie.
Mamy 7 punktów i Włoszki za sobą, a to już jest potężna zaliczka do dalszej gry. Myślę, że tak grając, to możemy pokonać Serbię, a i z Turcją sprawa jest otwarta i z USA. Dwa dni temu nie odważył bym się tego napisać.
A ja doloze - moze nie siatkówka
Lewandowski wyrasta na gwiazdę.
Kochaniutka, Lewy od lat jest supergwiazdą. I w Hiszpanii też. Ale zapodaj, co też takiego się tam stało?
Jestem w miescie…Zakupy i…troche pieknej pogody.
Fantastyczna gra.Moge to jedynie stwierdzic na podstawie statystyk ale one duzo mowia.Tajki rozbily Kanade z ktora omal nie przegralismy…
A teraz my,tzn. nasze dziewczyny,przypomnialy Tajkom gdzie byly gdy pare lat temu,grywaly jedynie ogony…
No tylko bic brawo!!!
Wyglada na to ze wreszcie skonczymy truc o potencjale bo druzyna mimo oslabienia,gra nawet lepiej niz rok temu.
Mial zla prase od gazety z zalozenia krytykujacej wszystko co nie jest Realem. Tekewizja panstwowa tez przyjęła pozycje wyczekującą ale uznala. I to jest to.
Zwiazane to jest nie tylko z Lewandowskim. Wszedl w konflikt ideologiczny na poziomie światowym ale musieli przyznac górą nasz rodak.
A za chwilę Hubi w akcji. Postaram się jakoś przetrzymać te prawie 5 godzin gry, które przede mną… W nadziei. iż przed północą się skończy…
No, jeśli będzie inaczej to się bardzo zdziwię…
Pierwszego seta Hubi wygrał 6:3 i całkiem fajnie grał z tym Varillasem.
Hubi przełamał w I gemie rywala, w II sieknął asem i jest 2:0. 2:2 - kuźwa, Hubi miał gema w łapie i go po swojemu wypuścił.
Nie będę już komentował, bo przede mną dłuuugiee oglądanie…
Proponowalybm horror Anakonda abo któraś wersja Gremlinow
Optymalnie? Nie karmic przed północą
No 5 setów było.Tylko efekt nie ten…Tak więc pozostała nam tylko Iga…Jak zwykle…