Dwie dobre wiadomości, z poznańskiego punktu widzenia.
- Polski klub awansował dalej w pucharach
- Raków zostawił w Azerbejdżanie kawał zdrowia, co sprawia, ze w sobotę w meczu Raków-Warta, faworytem będzie Warta
Dwie dobre wiadomości, z poznańskiego punktu widzenia.
Pelna zgoda
Poza tym, po prostu złe to wyglada gdy się odpada z Azjatami.Nawet jeśli polowa ekipy to jacyś zbłąkani Brazylijczycy…
A ja sobie tymczasem obejrzałem pierwszy mecz towarzyski siatkarek w Krośnie Polski z Turcją, a więc dwóch aktualnych potęg siatkarskich
Nasze dziewczyny wygrały wyraźnie 3:1 25:20/25:23/25:16/20:25. Mecz umówiony był na 4 sety i nasze przegrały ostatniego.
Oczywiście na podstawie tego wydarzenia nie należy snuć wniosków, to etap przygotowań obu drużyn do ME, a w dalszej perspektywie do IO w Paryżu.
Ale chcę podzielić się bieżącymi wrażeniami z samego spotkania. Polki zaprezentowały się bardzo solidnie i pokazały wyższą jakość od triumfatorek VLN. A najbardziej zainteresowany byłem “debiutami” Wołosz i Smarzek. W przypadku tej pierwszej, żadnych zastrzeżeń, a jej serwy i kilka zajebistych kiwek budziły podziw. świetnie też rozgrywała. Co do Smarzek, to weszła w połowie trzeciego seta i nie było by jej widać, gdyby nie jej fatalne przyjęcia, które dawały straty. Atakiem zdobyła 1 punkt i to koniec na jej temat. Od połowy III seta Lavarini wymienił Stysiak i Korneluk, obie grały bardzo dobrze atakiem i serwisem, na zmienniczki i tu nowe nazwisko; - Gryka. Grała nieźle. W ogóle, oprócz pani Malwiny, wszystkie nasze siatkarki zasłużyły na pochwałę.
Co do Turcji, to 2 sety grała tylko Vargas i głównie to ona zdobywała punkty, a wieżowiec Karakurt psuł, co się dało zepsuć, a nawet więcej.
Sam mecz podobający mi się, choć żadnej stawki nie było, ale oko można było ucieszyć.
Wydarzenie odbyło się w malutkim Krośnie, mają tam dużą halę, zapełniona była, jak zwykle do oporu i świetny doping.
Następne dwa sparingi odbędą się w piątek i sobotę, w Mielcu.
Po siatkówce przerzuciłem się na tenis i oglądnąłem pojedynek Switoliny z Kasatkiną, który odbył się w Waszyngtonie. Ukrainka ograła rywalkę bezwzględnie 2:0 6:2/6:2 pokazując wyborny tenis. Mecz od początku toczył się pod dyktando Switoliny. Było kilka gemów, że drzazgi leciały przy obustronnej obronie własnych break-pointach, bo Kasatkina broniła swych piłek jak lwica młodych. I one były, te gemy bardzo emocjonujące oraz długie.
Dobrze się to oglądało.
Lech, Legia i Pogoń śladami Rakowa.
A dzisiaj Warta remisuje w Częstochowie,2:2!
Autentycznie czuje dume gdy patrze na poczynania znakomitego trenera Szulczka i tego co Warta potrafi dać z siebie!
Warta zagrała dziś odważnie, wysokim pressingiem. Duża dramaturgia i lekki niedosyt, bo w końcu Warta dwa razy wychodziła na prowadzenie. Obiektywnie jednak wynik sprawiedliwy. Raków również pokazał jakość
Byl jakis przekaz?Bo ja tylko w necie wyszukalem jakieś pół pirackie pewnie,fragmenciki…
Piotr Lisek skoczyl w Niemczech,5,82!
I mamy minimum na igrzyska w Paryżewie.
Rośnie w siłę nasza ekipa lekkoatletyczna.Jeszcze troche brakuje,głównie panów ale i tak,jest niezle…Poza jednym,niestety.Wszystko bowiem wskazuje na to że posypią sie nasze sztafety.Urlopy,kontuzje,koniec kariery,brak formy…Wszystko na raz a juz zupelny kataklizm w 4 x 400 kobiet.Po drodze są mistrzostwa świata w Budapeszcie i tam,jesli w ogóle,bedą biegać dziewczyny w drugim składzie…
Nic nie trwa wiecznie ale…Mam mieszane uczucia.
Nieco gnębiony nienajlepszym samopoczuciem po medycznych zabiegach, nie odpuściłem jednak siatkówki i tenisa.
Obejrzałem trójmecz towarzyski Polska - Turcja w siatkówce i nieco tenisa w Waszyngtonie.
Siatka odbywała się raz w Krośnie i dwukrotnie w Mielcu. Pierwszy mecz opisałem u góry, kolej na dwa następne z Mielca.
Drugi nasze dziewczyny przegrały minimalnie 2:3, a wczoraj po kapitalnym meczu pokonały Turczynki 3:1. Wynik bardzo cieszy, ale ważniejsza jest tu gra naszych dziewczyn w perspektywie ME i optymistycznie, na podstawie tego co nasze grały, uważam, że pudło jest w zasięgu. Dwa lata temu Polki zajęły 5 miejsce w Europie, a ich gra była wtedy nieporównywalnie gorsza. W tym trójmeczu nie można powiedzieć, jak wypadliśmy na tle Turcji, bo spotykały się dwa równorzędne zespoły bez żadnego tła. Walka między nimi była zażarta i każdą piłkę i punkt.
Jeżeli nasze dopracują serw, drżycie narody. Ten serwis nie był zły, bomby szły z obu stron, ale i obie strony za dużo przestrzeliwały. Ważne, że nasze nie boją się ryzyka.
A w Montrealu Magda Fręch w kwalifikacjach pewnie pokonała niejaką Hunter z Nowej Zelandii 6:2 6:2 i awansowała do finału kwalifikacji. Tam spotka się albo ze swą ostatnią pogromczynią - Stearns, którą odprawiła W Waszyngtonie Pegula, albo z Sebov z Kanady, nie znam kobiety.
Bardzo dobry tenis odbył się między Pegulą a Sakkari w półfinale Waszyngtonu, wygrała Greczynka 2:1
Drugi półfinał wygrała Gauff z Samsonową 2:0 i to był raczej jednostronny mecz. Coco nie miała żadnych problemów z wygraniem.
Cieszy mnie remis Warty w Częstochowie…
Widzialem skróty z Waszyngtonu ale dopiero teraz,gdy sie nagle obudziłem… Pieprzone "nightshift"wywiera presje nawet gdy mam wolne…
Sparringi z Turczynkami to chyba najlepszy pomysl o jakim slyszałem w jakichkolwiek okolicznosciach i w jakiejkolwiek dyscyplinie!
Premia dla tego co to zaaranżował!!!
Wyniki to sprawa drugorzedna ale fajnie ze jest moc!
Co do Magdy,juz pisywałem.Zycze jak najlepiej bo gra po staremu.Tej Sebov kompletnie nie znam ale to mniej ważne bo Magda potrafi przegrywać z każdym…
Zobaczymy.
Odezwę się później.
Na płatnym canal+ online oglądałem
Właśnie sobie zainstalowałem na telefonie. Canal+ i kilka innych. I mam już polskie imprezy. 26 euro miesięcznie. To jest Planeta.pl.tv
Jesteście redaktorami? A co robi taki redaktor?
Lubin-Lech 1:0 do przerwy…
Nie znosze przegrywać z tymi epokowymi nieudacznikami!!!
Do roboty,Kolejorz!!!
Tymczasem Murawski zarobil czerwień i zaczyna to wyglądać bardzo zle…
Do uslug,my dear…
Byłem w radiu redaktorem a przez ponad polowe mojej kariery,redaktorem muzycznym.Bylem tez pierwszym rezerwowym do spraw sportu,gdy ktos z kolegow nawalil…
Moge Ci o tym opowiadac tak dlugo,póki piwa nie zabraknie
Ależ proszę, nie krępuj się Pyt.1: czy wykonując tę pracę jest się kiedy w tyłek podrapać czynie ma się czasu nawet pójść na siusiu?
Ja ex
I mała szansa na zmianę sytuacji Słabo to dziś wygląda w każdej formacji.