Serwis sportowy 32

Unikam tego bagna.
To znaczy czatu.

Tak się nie da.Po prostu jest po lewej stronie ekranu…

I wygrał gładko!
Wniosek?
Trzymaj Hurkacza z daleka od słabszych.Bo z nimi przegrywa…
A gdy tylko pojawia sie ktoś z topu lub w pobliżu,od razu inny zawodnik!

1 polubienie

A teraz wisienka na torcie!!!
Mam siatkówkę!
Trudno wyczuć jaką i dlaczego ale…
Polska -Wlochy,chyba jakiejś młodzieży,z dopiskiem Paryżewo 2024.U Polaków Kogut,Krysiak,Woch…Nie znam zawodników ale z 4 grający,Kozub,robi wrazenie!Jest jeszcze Poręba…
Nie wiem co to za gra…Pojawia sie napis"fisu" ale angole w komentowaniu to dno…
Włosi są znacznie solidniejsi i niesamowicie bronią…To chyba jednak jakaś powtórka… :thinking:
I ten chiński [chyba] doping.Jak w szkole… :face_with_raised_eyebrow:

Fatalni Polacy w obronie…
Ekipą rządzi chyba niejaki Gierżot ale…to jest mizeria.

1 polubienie

Aaaaa…Uniwersjada.Jestem w domu.

2 polubienia

Zawsze mozna patrzec na prawo…
Ja to w sensie, staram sie nie zwracac uwagi…

Hubi z tym Bublikiem wygrał po raz trzeci.
Zobaczymy co dalej. Następnym rywalem będzie albo Serb Kecmanovic - 44, albo Chilijczyk Garin - 101.

W dokończonym meczu Azarenka - Linnette Polka została zdemolowana bajglem. Właśnie skończyłem oglądać powtórkę i nie będę tego opisywać.

“bajglem”???
U mnie to niektórzy tak mówią na pszenne pieczywo…
Ale faktycznie,widzialem poranny skrót i wyglądało to tak jakby Magda myślała o czym innym niż tenis…

2 polubienia

Bajgiel albo bajgieł


Zydowskie pieczywo z zparzanego drozdzowego ciasta.
Koledze pewnie chodzilo o bajzel czyli odmiane malo artystycznego nieładu?

1 polubienie

A w Glasgow,Patryk Rajkowski w wyscigu na 1 km. na razie,jest pierwszy!

1 polubienie

W Montrealu Collins wygrała z Switoliną i to nie jest dziwne, bo zawsze ktoś wygrać musi, żeby przegrał ktoś. Dziwna była gra Ukrainki, której kibicowałem. Została zmieciona z kortu. Wynik 6:2 6:2.
Do stanu 2:2 w I secie gra była bardzo wyrównana, każda wygrywała swój serwis i to był świetny tenis. Ale w piątym gemie coś stało się z Switoliną, przegrała przy własnym serwisie dwa swoje break-pointsy i zaczął się zjazd w dół. To nie Collins wzniosła się na szczyty, to Ukrainka zaczęła jej dawać prezenty jeden za drugim. Jakby to nie ona grała.
A II set był bardzo podobny do pierwszego, najpierw 2:2 i to samo.

1 polubienie

Danielle potrafi.Ale nie jest to zawodniczka na jakiś top.Troche pogra,troche sie pofotografuje i…sama pewnie jeszcze nie wie czego chce :innocent:
Ukrainka walczy zazwyczaj"o wszystko".A jednak…
Collins mierzyła bardzo wysoko…Nie wiem ile z tego w jej głowie,pozostało :innocent:
Zobaczymy…

1 polubienie

Czekam na naszą Magdę Fręch, bo dostała dziką kartę za Badosę, która się wycofała. I tu nie będzie; - zmiłuj się, bo jej przeciwniczką jest Haddad Maria.
Nie trzeba być wybitnym prorokiem, by przewidzieć wynik, ale w sporcie nie takie rzeczy się działy.

1 polubienie

Urwie seta!!! :joy:
Też czekam…

1 polubienie

Trwa sen Rakowa o Lidze Mistrzów. 1:0!

1 polubienie

Na razie urwała dwa gemy. Dobre i to… :rofl:

Nic z tego nie będzie…
6:4;6:2…
Niby przyzwoicie ale…

1 polubienie

Pierwszy set jeszcze jako tako, całkiem nieźle nawet, ale drugi, to już niemoc Magdaleny.

Druga runda, pierwszy mecz Świątek i od razu z Pliskową.
7-6 pierwszy set. Lecz nic w nim pewnego nie było. Gra Igi pełna błędów, a ze strony Pliskowej gra całkiem agresywna chwilami, chociaż w jej stylu gry defensywnym jakkolwiek. Iga wygrywa w sumie dlatego, że Czeszce nie chce się dobiegać do piłek.
Grunt, że set wygrany.
Drugi set rozgrywa się do jednej bramki :grin:
5-1 prowadzi Iga i do tego serwuje.
6-2 drugi set i koniec meczu.
Miała być łatwa przeprawa, lecz było troszkę trudniej, zwłaszcza w pierwszym secie. Później poszło już gładko.
Jest to turniej w Montrealu o 1000 punktów, czyli jest o co grać.
Z Sabalenką lub z Rybakiną spotka się dopiero co najwyżej w finale :wink:

2 polubienia

Co lga potrafi kibicom napsuc nerwow to jej…

1 polubienie