Unikam tego bagna.
To znaczy czatu.
Tak się nie da.Po prostu jest po lewej stronie ekranu…
I wygrał gładko!
Wniosek?
Trzymaj Hurkacza z daleka od słabszych.Bo z nimi przegrywa…
A gdy tylko pojawia sie ktoś z topu lub w pobliżu,od razu inny zawodnik!
A teraz wisienka na torcie!!!
Mam siatkówkę!
Trudno wyczuć jaką i dlaczego ale…
Polska -Wlochy,chyba jakiejś młodzieży,z dopiskiem Paryżewo 2024.U Polaków Kogut,Krysiak,Woch…Nie znam zawodników ale z 4 grający,Kozub,robi wrazenie!Jest jeszcze Poręba…
Nie wiem co to za gra…Pojawia sie napis"fisu" ale angole w komentowaniu to dno…
Włosi są znacznie solidniejsi i niesamowicie bronią…To chyba jednak jakaś powtórka…
I ten chiński [chyba] doping.Jak w szkole…
Fatalni Polacy w obronie…
Ekipą rządzi chyba niejaki Gierżot ale…to jest mizeria.
Aaaaa…Uniwersjada.Jestem w domu.
Zawsze mozna patrzec na prawo…
Ja to w sensie, staram sie nie zwracac uwagi…
Hubi z tym Bublikiem wygrał po raz trzeci.
Zobaczymy co dalej. Następnym rywalem będzie albo Serb Kecmanovic - 44, albo Chilijczyk Garin - 101.
W dokończonym meczu Azarenka - Linnette Polka została zdemolowana bajglem. Właśnie skończyłem oglądać powtórkę i nie będę tego opisywać.
“bajglem”???
U mnie to niektórzy tak mówią na pszenne pieczywo…
Ale faktycznie,widzialem poranny skrót i wyglądało to tak jakby Magda myślała o czym innym niż tenis…
Bajgiel albo bajgieł
Zydowskie pieczywo z zparzanego drozdzowego ciasta.
Koledze pewnie chodzilo o bajzel czyli odmiane malo artystycznego nieładu?
A w Glasgow,Patryk Rajkowski w wyscigu na 1 km. na razie,jest pierwszy!
W Montrealu Collins wygrała z Switoliną i to nie jest dziwne, bo zawsze ktoś wygrać musi, żeby przegrał ktoś. Dziwna była gra Ukrainki, której kibicowałem. Została zmieciona z kortu. Wynik 6:2 6:2.
Do stanu 2:2 w I secie gra była bardzo wyrównana, każda wygrywała swój serwis i to był świetny tenis. Ale w piątym gemie coś stało się z Switoliną, przegrała przy własnym serwisie dwa swoje break-pointsy i zaczął się zjazd w dół. To nie Collins wzniosła się na szczyty, to Ukrainka zaczęła jej dawać prezenty jeden za drugim. Jakby to nie ona grała.
A II set był bardzo podobny do pierwszego, najpierw 2:2 i to samo.
Danielle potrafi.Ale nie jest to zawodniczka na jakiś top.Troche pogra,troche sie pofotografuje i…sama pewnie jeszcze nie wie czego chce
Ukrainka walczy zazwyczaj"o wszystko".A jednak…
Collins mierzyła bardzo wysoko…Nie wiem ile z tego w jej głowie,pozostało
Zobaczymy…
Czekam na naszą Magdę Fręch, bo dostała dziką kartę za Badosę, która się wycofała. I tu nie będzie; - zmiłuj się, bo jej przeciwniczką jest Haddad Maria.
Nie trzeba być wybitnym prorokiem, by przewidzieć wynik, ale w sporcie nie takie rzeczy się działy.
Urwie seta!!!
Też czekam…
Trwa sen Rakowa o Lidze Mistrzów. 1:0!
Na razie urwała dwa gemy. Dobre i to…
Nic z tego nie będzie…
6:4;6:2…
Niby przyzwoicie ale…
Pierwszy set jeszcze jako tako, całkiem nieźle nawet, ale drugi, to już niemoc Magdaleny.
Druga runda, pierwszy mecz Świątek i od razu z Pliskową.
7-6 pierwszy set. Lecz nic w nim pewnego nie było. Gra Igi pełna błędów, a ze strony Pliskowej gra całkiem agresywna chwilami, chociaż w jej stylu gry defensywnym jakkolwiek. Iga wygrywa w sumie dlatego, że Czeszce nie chce się dobiegać do piłek.
Grunt, że set wygrany.
Drugi set rozgrywa się do jednej bramki
5-1 prowadzi Iga i do tego serwuje.
6-2 drugi set i koniec meczu.
Miała być łatwa przeprawa, lecz było troszkę trudniej, zwłaszcza w pierwszym secie. Później poszło już gładko.
Jest to turniej w Montrealu o 1000 punktów, czyli jest o co grać.
Z Sabalenką lub z Rybakiną spotka się dopiero co najwyżej w finale
Co lga potrafi kibicom napsuc nerwow to jej…