Serwis sportowy collinsa i birbanta 6

Kanada vs Chiny - 3:0 23/21/23

Mecz generalnie mnie nie zachwycił poza kilkoma fragmentami. Zacięty, punkt za punkt. Kanadyjczycy mają realne szanse na awans.

Za godzinę Argentyna gra z Holandią i bardzo jestem ciekaw, co z tego wyjdzie? Holendrzy zrobili się takim solidnym, poukładanym zespołem, akurat dobrym na żywiołowość Argentyny. Obie drużyny grać będą o wyjście z grupy. Argentyna, nawet, jak przegra, ma jeszcze szansę, bo jeden punkt zarobiła z Iranem i w perspektywie Egipt. To będzie ciężka przeprawa dla Argentyńczyków i Holendrów, z tym, że na Holendrów czeka jeszcze Iran i tu mogą mieć duży ból dupy.

1 polubienie

No tak…Kanada dobrze gra a nie potrafiła tylko z nami,jak sięgam pamięcią.Chiny zaś mają za wysoki ranking…

1 polubienie

Chińczycy, których śledzę od ostatniego VNL, grają bardzo nierówno. Potrafią zagrać wspaniale, ale nie są w tym konsekwentni, bo po świetnych akcjach, psują te najprostsze.

1 polubienie

Właśnie wróciłem z meczu w Katowicach Polska–Meksyk. Polacy dość łatwo wygrali, choć Meksykanie w dwóch setach dzielnie bronili się do połowy seta, potem juz poszło gładko. Ale ta atmosfera, ci kibice! Niezapomniane przeżycie!

3 polubienia

Brawo!!! W Polsce siatka to więcej niż tylko sport!

2 polubienia

Ależ Tobie szczerze ze szczerego serca zazdraszczam.

2 polubienia

Argentyna vs Holandia

5:5 - Od tego stanu zacząłem oglądać, więc oprócz wyniku nic podać nie mogę. 8:8. Z tego, co widzę, idą łeb, w łeb, tak, ja przypuszczałem. 10:11. Dużo zaciekłych wymian, bardzo podobający mi się mecz, jak do tej pory. Holendrzy byli na 2 do przodu, ale Argentyna gwoździem i blokiem doszła - 13:13. Cios za cios - 15:15. Znów atomowy atak i taki sam blok o 17:15. Po błędzie serwisowym i bloku Holandia wyrównuje - 18:18. 21:21. 23:23. Serw przy Holandii. Kurna, olenderczyki partolą seta i 24:23 - czas dla pludraków. 24:24 i od nowa… 25:25 i czas dla argentów. 28:28. 30:28 - as setbolowy.

1:0 ten set mi nie podpowiedział, kto wygra mecz,

6:5 - obraz gry nie uległ zmianie. 12:9. bardzo dobry okres gry argeńców, zarysowała się ich przewaga. 17:15. 22:18. Argentyna coraz wyraźniej gra lepiej. 25:20.

2:0. W tym secie lepsza jakość Argentyny była od jego połowy zdecydowana.

5:3. 8:8, Olenderowie nie odpuszczają, a w ogóle mecz stoi na wysokim poziomie. 9:9. 9:11.
Holandia zaszalała, pokazują sportową klasę i 13:17. Zapach czwartego seta rozchodzi się wokół. 14:18. Jak idzie, to idze…, as Holendra i 14:19. Tego seta już nie powinni wypuścić z rąk. 17:22. 20:24 - po błędzie argenów. 21:25.

2:1.
W tym secie Argentyna kontynuowała dobrą grę do 5:3, a później dobra minę do złej gry, bo w Holendrów wstąpił demon gry. Przejęli kontrolę i zaczęli dominować. Nieźle pocisnęli i mamy IV set.

7:7 - wola walki i zwycięstwa po obu stronach. 9:11 po błędzie serwu Argentyny i asie Holandii. 9:12. 13:15. 15:18. 18:21. Wzajemne pudła serwisowe i 20:23. 22:23. Czas dla Argentyny i oni będą serwować. 23:24 - Argentyna przy serwie. Czas dla Holandii. Argentyńczycy wybronili się blokiem i będzie huśtawka. 24:24. 25:27.

2:2. W tym secie przewaga Holandii duża nie była, ale dowieźli ją do końca. Z trudem i bólem, ale dowieźli. A teraz loteryjka. Argentyna ma ją po raz drugi z rzędu.

Argentyna zaczęła znakomicie potężnym atakiem i dwoma blokami - 3:0. A teraz atak i blok Holendrów o 3:2. Dzieje się… 4:4. 6:6. 6:8. Holenderski blok o 6:9. 6:10. Argenci niebezpiecznie blisko przepaści. 6:11. Holendrzyki szaleją na parkiecie. Blok i 6:12. Trzy punkty do szczęścia. 7:13. Kolejny blok i 7:14. Meczbol. 9:14. 9:15.

2:3. Piąty set zaczął się po myśli Argentyny, trzy pierwsze punkty zdobyli w fenomenalny sposób, ale to było za mało, bo rywal niesamowicie się zmobilizował i to co pokazał później; - czapki z głów…, panie i panowie!

Mimo to, Argentyna ma realna szansę na tylne drzwi, bo mając 2 punkty, wygra niewątpliwie z Meksykiem, co da jej w sumie 5 punktów.

Holandia w razie przegranej z Iranem, będzie miała 6, co daje jej II miejsce, czyli awans pewny. Ale czy przegra z Iranem, bo po tym co teraz widziałem…? :shushing_face:

1 polubienie

Taki to pozyje… :wink:

Zakładam że Holendrzy tego nie wypuszczą…

1 polubienie

Dobrze założyłeś, co opisałem powyżej. :+1: :grinning:

1 polubienie

Może znowu być 2:3 albo 3:2.W końcu pierwsze 2 sety przegrali…Wkraczamy w interesującą fazę

1 polubienie

Iran vs Egipt.

1:0 do 14 i to mówi samo za siebie.

5:5. 5:6. 6:7 8:9 - Iran się męczy okrutnie z Egiptem. 10:10. 15:15 - jeszcze nie widziałem tak źle grającego Iranu. 23:19. 25:19.

2:0. W tym secie do stanu 18:18 Irańce grali w jakieś pici polo i dopiero od wskazanego wyniku połapali się, że są tu by grać w siatkówkę. Zaczęli coś niemrawo klecić, na Egipt to wystarczyło i zrobiło się 23:19. Ostatnie dwa punkta zdobyli już zdecydowanie.

2:5. 9:13. 11:15 - to się dzieje naprawdę… 11:16. Gra Iranu - rozpacz… 12:19. 13:19. 15:20. 16:20 - Iran zaczyna grać, ale Egipcjanie zwietrzyli krew… 16:22 - blok i as egiptarczyków… 19:24 - setbolik… 22:24 - dogonią? 22:25.

2:1. I cały misterny set w piisduuu… :crazy_face:

4:4. Gra z obu stron nienajlepsza. 20:16. Egipcjański serwis to kpina, albo w siatkę, albo piłka na pożarcie. 24:22. Setbol dla Iranu. 24:23. Nie bardzo wierzę, że Egipt to wygra, ale patrząc na to co wyrabia Iran, jest to możliwe. 24:24 i Iran zafundował sobie karuzelę. Bezsenswny atak w aut Egiptańczyka, na szczęście dla Iranu nie rozkręcił karuzeli o 26:24.

3:1. Beznadziejny mecz, gdzie obie drużyny prześciganiu się w tym, która gra gorzej.
I, żeby nie to, że Egipt oddawał punkty seryjnie swymi zeputymi serwami oraz dziwnymi zagraniami z pola, nie wiem, czy Iran by to wygrał…?

1 polubienie

Powtarza się ten scenariusz…Jak to w turnieju.Trzeba kombinować z siłami…

1 polubienie

Trochę odjechali, ale napiszę po skończonym secie.

Ale jaja. Złapałem Serbię z Portoryko i w I secie Serbia wygrała 26:24, a w drugim jest 23:19. Serbowie, jak teraz widzę, męczą się bardzo z przeciwnikiem. Doczekam do końca seta i wracam do Iranu.

25:21. 25: 16.
3:0 dla Serbii.

1 polubienie

Moze to i są spotkania jednostronne ale wyraznie widac ze nie ma mowy o jakichś miazgach.I wcale mnie to nie dziwi.W turnieju trzeba gospodarować siłami a skupić sie na Meksyku czy innej Tunezji czasem nie sposób…

1 polubienie

Ukraina vs Tunezja.

18:17. Bardzo wyrównany set, od początku Tunezja miała 1-2 punkty przewagi do 15:15. Teraz taka jest po stronie Ukrainy. 20:16. 25:21.

1:0. - pierwsza połowa seta niemrawa, najeżona błędami z obu stron i Tunezja była krok do przodu. Później jednak, Ukraińcy weszli na swój poziom i dojechali na 21:17. W końcówce Tunezja broniła się, jak mogła i dojechała do 21.

3:1. Po bloku i dwóch asach pod rząd dla Ukrainy. 7:3. Ukraina gra o wiele lepiej niż w I secie, jak dotychczas. 8:3. 11:5. Teraz kawał dobrej roboty Ukraińców. 14:7 - Ukraińcy nie dają oddychać rywalom. Tunezja złapała, jednak oddech, i to jaki… - 15:12. Ale to nic im nie dało, bo już 18:13. Całkiem fajny mecz się zrobił.25:19.

2:0. Tuny obroniły dwie piłki setowe, ale ogólnie cały set pod pełną kontrolą Ukraińców.

3:0 - atak, as i blok. Cholera, teraz Tunezja się szarpła - atak i blok - 3:2. 8:3. 10:3 po dwóch asach. Jadą z Tunezją, jak chcą. 11:3. 15:7. 17:7 po swoim ósmym asie w tym meczu. Ukraina robi co chce. 18:7. 19:8 i nie sądzę, by Tunezy wygrały tego seta… :crazy_face: 20:8. Dziewiąty as i 23:9. 24:14 - tunezy obroniły już 5 meczboli, ale cały ten set, to ukraińska wyżymaczka. 15:25.

Ukraińcy śmiejąc się na luzie dali im jeszcze pograć w meczbolach, ale, tak naprawdę, to ich rozbili w pył w ostatnim secie.

1 polubienie

Mimo wszystko,życzę Ukrainie.

1 polubienie

W I secie życzenie się spełniło, o czym wyżej… :+1:

1 polubienie

Italia - Turcja

1:0 - 25:18

14:10. I seta nie widziałem, a w II przewaga Włochów wyraźna - 17:12. 21:19. Włosi stracili kontrolę nad meczem mając 5 punktów przewagi, zostały jeszcze dwa. Bardzo dobry fragment gry w wykonaniu Turków. 21:20. 23:20. Odzyskali ją jednak i poszło szybko - 25:20.

2:0

3:0. 4:0. 11:9. 18:16 i gra Włochów dupy mi nie urywa. Ale te dwie akcje Włochów piękne atak i blok - 20:16. No i proszę, taka sama odpowiedź turecka - 20:18. WAR widział inaczej i 21:17. Teraz italiańce pociśli - 23:17. 23:20. Turasy nie rezygnują, choć nie wierzę, że wygrają tego seta. Za duża strata. 23:21 25:20

3:0
Wygrali lepsi, ale Turcy na tle Włochów zaprezentowali się całkiem przyzwoicie. Widzę ich drugi mecz i to jest solidna drużyna. Na miarę Bułgarii. W ich zasięgu jest Kanada, sprawili na mnie lepsze wrażenie, niż klonowe liście. Powinni wyjść z grupy. Dalej to już kariery nie zrobią na tych MŚ, chyba, że dobrze trafią w 1/16. Ale ćwierćfinał, to już najwyższy pułap, jaki by mogli tu osiągnąć.

A Włosi z Chinami sobie na pewno poradzą.

1 polubienie