Tu nie chodzi, żeby było łatwo i przyjemnie z Kanadą, tu chodzi, by wygrać i najlepiej bez straty punktu. A gdyby tak jeszcze z Brazylią, chociażby nawet 3:2. To było by super. Biorę w ciemno.
Zgadza się. Też mam taką informację.
Tu nie chodzi, żeby było łatwo i przyjemnie z Kanadą, tu chodzi, by wygrać i najlepiej bez straty punktu. A gdyby tak jeszcze z Brazylią, chociażby nawet 3:2. To było by super. Biorę w ciemno.
Zgadza się. Też mam taką informację.
Za ok pół godziny Magda Linette po wygraniu dwóch meczy w Eastbourne walczyć będzie z Lesią Curenko. W drugim spotakniu Polka wygrała z Riske. Spróbuję to obserwować, tylko znaleźć muszę jakąś transmisją na sportowych kanałach tv.
Nie tak dawno Curenko “rozjechana” została przez Igę.
Tak,pamietam.Bez historii.
Magda powinna sobie poradzić…Chyba
Mam bardzo dużo kanałów sportowych z całej Europy, że sam się jeszcze w nich połapać nie umiem. Wykupiłem taki abonament na rok. Te główne imprezy łapię bez trudu, ale tych mniejszych muszę szukać, ale myślę, że gdzieś znajdę. Jest tam spis treści, ale on jakiś taki niedokładny i mało czytelny dla mnie.
Co do Williams, to jestem bardzo ciekawy jej solowych występów. Jest teoretycznie taka możliwość, że w późniejszej fazie może trafić na Igę.
Aha, Fręch już przepadła w turnieju, chyba w Eastbourne, ale nie znam żadnych szczegółów.
A o 16 dla naszych siatkarzy zaczynają się schody w postaci Brazylii. I tu ciekawostka, bo któryś z ich zawodników też uważa, że mecz z Polska to dla nich strome schody, ale muszę je wziąć, bo punktów mało mają. Wystąpią w maksymalnie najsilniejszym składzie. Jednakowoż wolałbym, aby było odwrotnie.
Jak znajdziesz,podaj mi nazwe tego pakietu.No chyba ze strickte holenderski…
To jest chyba tylko na Holandię, ale do końca tego pewien nie jestem. W każdym razie transmisje tylko po angielsku i nederlandzku. Mam zamiar dokupić wszystkie polskie programy sportowe. Już niedługo, to Ci podrzucę, bo one działają w całej Europie.
Łapię też Niemcy, ale to już na innych zasadach.
No to…,panie, zaczęło się…
Brazylia - Polska.
Zaczęło się z wysokiego C; 5 punktów pod rząd dla Polski na zasadzie blok - atak. Dopiero teraz Brazylijczycy zdobyli punkta i jest 1:5. As Semieniuka i 3:9. Oczom, kurna, nie wierzę.
WAR i czekamy… 4:10 - muśnięcie palcem Brazylijczyka. 4:11 - bomba w ataku. Błąd serwisowy Brazylii i 4:12, nie wierzę, kuźwa, nie wierzę… Nasz serwem w siatkę i 6:12. Brazylijczyk serwem w siatkę i 6:13. Piękne bloki rywala i 8:13. Gwóźdź Semeniuka i 8:14.
Kurek przygwoździł i 8:15. Teraz brazylijska rakieta w ataku i 9:15. Ich blok i 10:15.
Kuuureeek i 10:16. Kurek w aut przy serwie. 11:16. Twardy blok i 12:16. 12:17. Nie popuszczamy. 13:18 - niepotrzebny błąd serwisowy. Semieniuk przyjebał i 13:19.
Wymiana na kosmicznym poziomie i rywal w aut - 13:20. 14:21. Teraz walnięcie z ataku Brazylii i 15:21. 15:22. Ależ nasi pięknie grają… Nasz dotknął siatki i 16:22. Brazylia w aut i i 16:23. 16:24 i piłeczka setowa. Zajebisty blok i set wygrany…
1:0 do 16. Nie spodziewałem się takiego pokazu mocy ze strony Polski. W I secie zdominowaliśmy Brazylię. Ale to, jednak Brazylia i myślę, że dalej tak łatwo już nie będzie, choć chciałbym bardzo.
Serwujemy. No i proszę, piękna obrona, kontra Bieńka i 0:1. 1:3. 2:3- aut z ich strony. 4:3. Brazylia bierze się do roboty As Kurka i 4:4. Piekielny atak Sousy i 5:4. Niesamowita wymiana i nasz piękny atak 5:5. Atak atomowy Brazylii i 6:5. Taki sam rewanż i 6:6. 7:6. A teraz przywalił Śliwka - 7:7. @collins02 nie wiem kto wygra, ale poziom kosmiczny. 8:7. 9:7. Brazylia odpaliła…Kolejna niesamowita wymiana i niestety atakujemy w aut - 11:7 i zaczyna to nieładnie wyglądać. 12:7. Teraz Brazylia przytłoczyła naszych. 12:8 z ataku. Po efektownej wymianie blok dla nich i 13:8. Ich serw w siatkę o 13:9. 14:9. Po ich błędzie serwisowym 14:10. Semeniuk ścięcie bomba o 14:11. 15:11. 15:12. Nasz blok i 15:13. Blok Brazylii i 16:13. Dokładne rozegranie i bomba Śliwki 16:14. Wymiana zakończona skutecznym atakiem rywali i 16:13. 17:15. Szybki atak po naszym serwie i 18:15. Och serw w siatkę i 18:16. 19:16. 20:16. Czas dla Polski. Przewaga w polu Brazylijczyków, którym zaczęło wychodzić, Mimo tego piękne widowisko siatkarskie. 20:18. As Bieńka i 19:20. Czas dla Brazyli. A my sporo odrobiliśmy, 22:20. Kuuużwaaa, piękna obrona, piękna wymiana i atak w aut. 23:20.
Precyzja w rozegraniu, Bieniek czysty atak i 23:21. 24:21. Kochanowski w aut i 23:25/
1:1. Ten set wyrównany, na bardzo wysokim poziomie, lepsi Brazylijczycy. Mieliśmy słabszy fragment i później trzeba było gonić. Niedaleko było, ale Brazylia, to Brazylia.
2:2 serwuje Brazylia, 2:3. 3:3. Huknął Kurek i 3:4. Ależ wymiana i oni na aut. 3:5. A my serwem w aut 4:5. I znów Kurek zagwoździł 4:6. Nasz blok o 4:7. 4:8. 5:8 po niesamowitej bombie. Wygraliśmy wymianę atakiem i 5:9. 6:9. Semeniuk w aut i 7:9. 7:10. Nie nadążam.
7:11. niech tak dalej fruwają… Brazylia atakuje w aut i 7:12. Przerwa. Ależ emocje. 14:10.
Śliwka się nie bał i zaj…ł 15:10. Blok o 16:10. 11:16. 11:17. 12:17. hehe, oddaliśmy darmową piłką, a oni ją w aut i 12:18. As Śliwki i 12:19. Czas dla Brazylii. 13:20. Kurek dziurę w parkiecie i 13:21. To samo z ich strony i 14:21. I znów Kurek dziurawi parkiet i 14:22. Blok Kaczmarka i 14:23. 15:23. Swego serwa walą w siatkę o 15:23. Setbolieczek. Kochanowski bezlitośnie i 16:25. 1
1:2 Ten set to odrodzenie polskiego zespołu. Znów pokaz mistrzostwa. Oby tak dalej.
Podejrzewam, jednak, że Brazylia tego tak nie zostawi, to też najwyższa półka światowa.
Ale, nawet jak to przegramy, to mamy już punkta.
Serwujemy. 1:0. 1:1. Świetna obrona i bomba Kaczmarka 1:2. Kurna, powtórma i 1:3, nawet nie wiem, który to strzelił. Nasz udana kontra, później as i 1:5. A Semeniuk na 1:6. Czas dla Brazylii. Precyzyjne przyjęcie, chirurgiczne rozegranie i czyściutki atak, 1:7. 3:9 po bombie Kochanowskiego, 3:10. Nie uwierzysz @collins02 ale teraz piękny as Semoeniuka i 3:11. Z Brazylią! Rozumiesz to, bo ja nie bardzo… 3:12. A teraz niesamowitą wymianę wygrali oni i 4:12. 4:13. 5:13. Piękne przyjęcie, takie rozegranie i bomba Śliwki. 5:14. 6:14. 6:15. 6:16. 7:16.
Ich serw w aut i 7:17. 8:17. I znów poezja w polu i niesamowite walnięcie Semeniuka - 8:18.
Bronią się rozpaczliwie, dwie śliczne ich akcje i 10:18. 11:18 i czas dla nas.
Tak grających Polaków, to dawno nie widziałem, I nie sądzę, że dadzą sobie odebrać zwycięstwo. Ba, w tym turnieju, z tych meczy co widziałem, to jeszcze nikt tak nie grał.
13:18, Brazylia zaczyna wchodzić na podobny poziom, co my. Niewiarygodne, co oni teraz wyrabiają 15:18. A my stanęliśmy. 15:19. Niesłychaną wymianę wygraliśmy blokiem - 15:20.
Ależ oni teraz grają 18:20. Po ścięciu Kurka 18:21. Cholera, ten mecz nie jest jeszcze wygrany. Po ładnym nagraniu Semeniuk strzelił skutecznie i 18:22. 20:23. 21:23. Po zaciekłej wymianie, błąd Brazylii i 21:24. A więc meczbol… Nasz błąd przy serwie i 22:24. Leal się zrewanżował iiii… jaaaahuuuu…!!!
1:3 Przyznaję się bez bicia, nie spodziewałem się tego. A jeszcze bardziej formy Polaków.
No jak znamy Brazylię,nie będzie.Ale ten set wyszedl imponująco!
Niewiarygodna forma polskiego zespołu na początek sezonu.
Jurek, żebyś wiedział, jak nasi serwują! Nie ma podawania miękkich piłek. Już młodzież w I edycji na Filipinach tak sobie poczynała, Widać, że Grbić na ten element położył nacisk. I to dziala.
Dobra, jak mecz?bo właśnie do pracy dojechałem w trzydziestostopniowym upale…
Ok. Doczytałem…
Nie wiem na co stać obecnie inne drużyny ale wyglada na to ze to jakaś nieprawdopodobna potęga w polskim zespole…
Jak to utrzymać?
Ja w to jeszcze uwierzyć nie mogę. Żeby to chwilowe nie było. Ale, raczej nie. Zobaczymy
A tymczasem Amerykanie męczą się z Serbią albo odwrotnie. W I secie USA wymęczyły 26:24, a w II przegrali 23:25. W III jest 13:13. Męcz zacięty dobry, ale nie to co nasi z Brazylią. 23:23. Po challengu jednak 24:22.
Trzeci set po bardzo wyrównanej walce dla USA 25:23.
Wydaje się, że na tym secie się skończy, bo Serbowie wpadli w jakąś niemożność i 6:13.
Jak by mnie słyszeli, bo zdobyli 3 punkty pod rząd i w bardzo ładnym stylu. 9:13. Ale WAR to zmienił i 8:14. 10:18. Amerakańce odjeżdżają Serbom. Znowu WAR i 11:17. 13:19. 13:20.
Po trzech “remisowych” setach, w czwartym już wyraźnie lepsi byli Amerykanie i wygrali do 20. Co prawda, w końcówce Serbowie zaczęli ambitnie i skutecznie gonić, ale różnica punktowa była za duża.
Gdyby nasi zagrali z USA jak dziś z Brazylią, to ja jestem niesłychanie spokojny człowiek…
Jeszcze nie liczyłem, ale wielka Brazylia chyba będzie miała kłopoty z awansem…? Choć jest faworytem w następnych spotkaniach.
przypomniał mi się ten balkonik z Muppet Show…
To byla loża.
VNL 2022 Sofia Polska vs Kanada
4:3. Na razie jest dość niemrawo. 5:4. Wreszcia składna akcja Polaków - przyjęcie, nagranie i atak - 6:4. Rywale już 3 razy zdobyli punkty po bloku - 7:6. Już 7:7, jakoś to naszym, póki co cienko idzie. 8:9 i nie tego się spodziewałem. 8:10. 10:10. Twardy polski blok i 11:10. Oo… i tak ma być, rozegranie, kontra i bomba - 12:10. Przerwa na wytarcie boiska. Na razie optycznie polska drużyna jest lepsza, ale sama gra tyłka nie urywała. I nadal nie urywa - 13:12. Atak Fornala i 15:12. Kochanowski powtórzył i 16:12. Czas dla Kanady. Nasi powoli się rozkręcają. I zaczynają odjeżdżać Kanadyjczykom - 19:12. A teraz WAR autowy… i 20:12. 20:13. 21:13. Od przerwy technicznej rywal nie miał nic do powiedzenia. 22:14. 23:14. 23:15 po naszym błędzie serwisowym. 24:15. Drugi nasz błąd serwu i 24:16. A teraz przy serwowaniu pomyliła się Kanadyjczy, i 25:16.
1:0 Pierwsza połowa seta, to nijaka gra naszych siatkarzy, rywale nawet mieli prowadzenie, ale od stanu 8:10 nasi się zorganizowali i bez trudu wygrali seta wysoko.
1:1. Po asie kanadyjskim 4:5 a ten set zaczął się bardzo podobnie, jak poprzedni. 6:6. Kaczmarek zabombił i 7:6. 9:6. Po krótkiej wymianie 10:7. 11:7. 11:8. 12:8. Przerwa tech. Przebieg seta podobny do pierwszego, nasi już uporządkowali grę. Emocjonująca wymiana zakończona skutecznym atakiem Polaków i 13:8. 14:8. As Janusza i 15:8. Czas dla Kanady.
Nasi znów odjeżdżają Kanadyjczykom. 16:9. 17:9. 17:10. Wymiana i 17:11. 18:11. 18:13. 19:13. 19:14. W tym secie za dużo punktów oddajemy przez błędy serwisowe. 21:15. Kolejny nasz błąd serwisowy i 21:16. 23:16. 23:17. Teraz Kanada pieprzy serw i 24:17. 25:18 po ataku Kłosa.
2:0 W obu setach widać było wyraźną różnicę jakości i mocy pomiędzy drużynami.
1:0 i serwujemy, 3:1. 4:1. Prowadzimy dzięki miażdżącym serwom. Kanadyjczycy mają problemy z przyjęciem. WAR skorygował wynik, minimalny aut w naszym ataku i 3:2. A teraz atak autowy przeciwnika i 4:2. 5:2. 6:3. Piękna długa wymiana i 7:3. 8:3. As i 9:3. 9:4. 10:4. 10:5. 11:5. 11:6. Kanada lepiej teraz przyjmuje nasze serwy, ale sama kiepsko serwuje i 12:6. Krótka przerwa. Ten set ani w jednym momencie, jak kto tej pory, nie był zagrożony dla Polaków, Jest pełna kontrola wydarzeń. Nieprawdopodobna wymiana i 8:12. Dobry fragment gry Kanady. 13:9. 14:9. 15:9. Nasi już wypoziomowali rywala. 16:9 i czas dla Kanady. 17:10. 18:10. 19:10. 20:11. 21:12. 21:13. 22:13. Nasz atak w aut i 22:14. 23:14. 23:15. Meczbol - 24:15. 24:16. 25:16. Koniec meczu.
Spotkanie miało jednostronny przebieg, dla Kanady drużyna Polska, to za wysoka liga.
Mniemam, że i z Australią będzie podobnie. Kanada już grała z Australią i wygrała pewnie.
Uwaga na Iran.
Drużyna z Iranu przerwała zwycięską serię USA, wygrywając 3:0. Pierwszy set do 18, dwa następne na przewagi.
Dzięki temu Polska została wiceliderem rozgrywek VNL 2022, tuż za Francją, która ma przewagę jednego seta.
Brazylia wygrała z Serbią i jest na 7 miejscu, więc teraz do końca musi wszystko wygrywać, by awansować do finału. Nie oglądałem tego meczu.
Natomiast widziałem USA z Iranem i było to niezwykle zacięte i wyrównane spotkanie oprócz pierwszego seta, w którym Amerykanie zagrali niezrozumiały dla mnie fajans. Natomiast Irańczycy cały mecz grali fantastycznie, będąc o pół kroku przed rywalem i nie dali się dogonić. Irak ma na koncie 3 zwycięstwa i trzy porażki.
A Polska gra dziś z najsłabszą drużyną w tegorocznej edycji VNL, z Australią. Jest zdecydowanym faworytem.
Dodam, też, że po raz pierwszy w historii siatkówki, Polska jest liderem rankingu światowego TOP. Zdetronizowaliśmy Brazylię, która od kilku lat przewodziła.
Aż chciałbym się pasjonować siatkówką…
A co stoi na przeszkodzie? To wspaniała, dynamiczna dyscyplina ze zmiennością akcji, a Polacy i Francuzi, to ścisła czołówka światowa.
Oglądam teraz mecz Serbia - Kanada i dwa pierwsze sety wygrywają Kanadyjczycy do 20 i 19, gdzie grali jak natchnieni, Trzeciego przegrali do 20, bo Serbowie wyraźnie poprawili grę.
A teraz w czwartym, do połowy gra wyrównana, Serbowie już mieli 3 punkty do przodu, ale je stracili i jest 17:17. To już pachnie sensacją. Ale Serbowie w ostatnim fragmencie wznieśli się na wyżyny i jest 19:18. Czas dla Kanady. Ja pierniczę - 21:21. 22:22 i czas dla Serbów. A poziom sportowy z obu stron wysoki. 24:24. Jednak Serbia - 26:24.
Mam info, że Holandia wygrała z Niemcami 3:1 25:22/29:31/23:25/ 16:25.
W decydującym secie Kanada jużtak mocna nie jest, dominują Serbowie. Czas dla Kanady przy stanie 11:7, ale jest już 11:8. O w mordę 11:10. Za szybko skreśliłem Kanadyjczyków, bo jest 11:11 i Serbowie wzięli czas. Jak ja lubię siatkówkę! 14:12 i meczbol dla Serbii. Wygrała Serbia, ale co im krwi Kanada napsuła, to napsuła…
Swój trafił na swego czyli Japonia - Włochy 3:2. Załapałem się na piątego seta tylko i jestem pod wrażeniem gry Japońców. Oni bronią niemal, wszystko, potężne serwy nie robią na nich wrażenia, wyciągają niesamowite ataki w odbiorze, rozgrywają precyzyjnie, są skoczni, ruchliwi i zwinni. Jedyne lekarstwo na nich to twardy, skuteczny blok. Oraz też obrona w polu.
Iran - Brazylia. 0:3 28:30/ 23/19. Iran mocno postraszył Brazylię, zwłaszcza w I secie, ale o ostatnim nie miał już nic do powiedzenia. Irańczycy nie wznieśli się na taki poziom, jak w meczu z USA.
Argentyna - Chiny 3:1.
Japonia - Włochy 3:2 po bardzo dobrym meczu. Obie drużyny stworzyły ładne widowisko, bardzo emocjonujące, wyrównane, Japończycy trochę lepsi.
Polska - Australia VNL 2022. Sofia,
8:4. 10:6. 12:8 - na razie gramy średnio, straty punktów techniczne, jedno nieporozumienie.
Już 3 błędy serwisowe z naszej strony na dwa rywali - 14:12. 16:12. Dopiero drugi udany blok i 17:12. 18:13 i czas dla Australii. Widać przewagę we wszystkich elementach Polaków, ale to jeszcze nie to. Po chyba trzecim ataku autowym rywali - 20:15. Challange jednak. poczekamy… Był aut i 20:15 zostaje. Słaby atak naszego, blok i 20:17. Po rozpaczliwych wymianach australijski atak w aut i 23:17. 24:17. Pięknym blokiem kończymy.
1:0 Set zgodnie z oczekiwaniami wygrany, ale jego poziom i gra Polaków bez rewelacji. Grali tak, żeby go wygrać i tyle. Australijczycy popełnili dużo frajerskich błędów.
Potężny serw Polaka, źle przyjęty, oddanie piłki i udana kontra atakiem 3:1. Bieniek huknął i 5:3. A teraz Śliwka powtórzył pięknie i 6:3, Dziurawy nasz blok i 6:4. 8:4 i tak mają grać. Ale nie serwować w siatkę - 8:5. Znowu blok do dupy i 8:6. 8:7. .Było już 10:7 po dwóch kapitalnych akcjach i jest 10:8 po kolejnym spieprzonym serwie. 12:9 i przerwa techn. Polaków sporadycznie stać na świetne akcje, ale zdarzają się bardzo słabe. W tym turnieju pierwszy raz widzę takie coś, Dobrze, że to nie USA. Wreszcie niesamowita długa wymiana, ale punkt dla Australii - 13:10. A teraz reklamacja z ich strony. Nieuzasadniona i 14:10.
15:13 - męczymy się z najsłabszym zespołem turnieju. 20:15, znowu odskok po, wreszcie dobrej naszej grze, silny serwis i atak praz blok. Ale po raz kolejny przegrywamy wymianę i 20:16. Kwolek bije w aut i 20:17. Znów przestój i niemoc. 20:18 i czas dla Polski. 22:19 i nadal tak sobie. Ale końcówka z naszej strony, palce lizać 24:19. 25:19.
2:0 ten set podobny do pierwszego, przeciętna gra urozmaicana czasem czymś naprawdę fajnym. I znów koniec seta, to dominacja Polaków. Ale jest za dużo niemrawych momentów.
1:1 i serwujemy. Nasi nie wykorzystali pięknej kontry i 1:2. Za to teraz wzorowo rozegrali, a następnie Śliwka asa zapodał i 3:2. 6:3, ale 2 punkty, to ewidentne błędy przeciwnika. Pięęęknyyy blok i 8:4. 10:7, ale ciągle jest nijako. 12:8. Przerwa techn. Z taką grą jesteśmy dobrzy na Australię, ale nie daj Boże z USA tak grać. As Kłosa i 13:8. Znów zdecydowana poprawa gry i 15:8. Czas dla Australii. Poręba zarębał i 16:9. Zsecydowana poprawa naszej gry, aż przyjemnie popatrzeć i 20:12. 21:13. 22:14. Kurna, WAR… wynik zostaje, Oni w aut i 22:14. 24:14 i meczbol. 25:14. Wszedł Kurek i zakończył sprawę efektownym blokiem.
III set najlepszy w wykonaniu naszej drużyny, a od jego połowy, chłopaki wreszcie zaskoczyli i to była demolka,
3:0 17/19/14.
Włochy - Słowenia 3:0 19/16/21.
Hit!!! Japonia - Francja 0:3 22:25/ 25:27/16:25.
Kanada - Iran 0:3 21/25/18.