Myślę że trzeba dać naszym szansę z tym ostatecznym ocenianiem na poziomie ćwierćfinału.
Bylem wewnetrznie pewien ze wygramy z Japonią ale nawet mi przez myśl nie przeszło że to będzie taka miazga…
W dalszym ciągu uważam że siatkarze i siatkarki mają za długi sezon.Ale teraz tego nie zmienimy więc dyskusja byłaby jałowa…
Jest jak jest i trzeba sie skupić aby powtórzyć mecz z Brazylią!
Owszem,żałuję…Ale Japonia z naszymi nic nie zagrała i to mi wystarczy.
Mecz meczowi nierówny, każdy jest inny. Dziś Japońce zagrały fenomenalnie, w fazie kontynentalnej wygrali 10 spotkań, nikt im niczego nie darował ale my skoncentrujmy się na Brazylii.
Brazylia, to jednak Brazylia, po kontuzji wrócił Leal i będzie jeszcze trudniej.
Jednakowoż wierzę w naszych chłopaków. Stawiam 7:3.
Co do tej godnosci? Duchota jak cholera, upal 30 gradusow w nocy. Z sasiadami oglądaliśmy jakies dla mnie egzotyczne, ale dla nich plywanie synchroniczne kobiet i nie tylko jest wyczynem.
Ja plywac i nurkowac lubie, wiec wiem ile swobodne poruszanie sie w wodzie wymaga wysiłku.
Przez grzecznosc dla otoczenia popijalam biale wytrawne z gazowana mineralka czyli szprycerka (napoj tu nieznany) podobnie jak z kulinariow placki ziemnaczane, ktore dorobily sie ksywki tortilla polaca) i cieszylam sie, ze “nasi” wygrywają.
Kochaniutka, z całą atencją oraz sympatią, proszę, jednak trzymać się tematu w tem temacie i nie mydlić mnie oczów jakimś tam pływaniem synchronicznem…
A jakby Cie potrzymala minute pod poziom plynu w kapieli piwnej? Zmienisz zdanie?
Zaraz się zacznie, drogi Jurasku. Brazylijczycy, to firma jedna z najlepszych na świecie, choć już mocno wyeksploatowana. Ich indywidualne umiejętności i technika są porównywalne z ich piłkarzami nożnymi. I potrafią grać od mocy po finezję. Świetnie zmieniają system gry w trakcie meczu na taki, który przynosi im korzyść. Ale i nasi nie wypadli sroce spod ogona nie wypadli, mamy jakość. Umiemy zz nimi grać.
Koleżanko @okonek, zdania nie zmienię i otwieram sobie następne piwo…
Polska - Brazylia.
Sala full. Przegrywający odpada.
SET 1… Serwują Polska.
0:1. 0:2 - blok Lucarellego. 1:2. 7:7. 8:10. 17:15. 19:21 - trzy nasze ataki w aut w tym secie dają ten wynik. 22:22 - po naszym bloku, ale, to my serwujemy… 24:24… 26:24. po wielkim zamieszaniu i dyskusji Brazylijczyków, dwa wary wyjaśniły sprawę.
Gra niezwykle wyrównana, świetny poziom, emocje i mamy małą zaliczkę…
SET 2…
5:2. 6:2 - as Leona. 7:2 - atak Kurka. 7:5 - dwa kolejne bloki na Kurku. 8:5. 9:5 - as Kochanowskiego. 11:7. 12:12 - niesamowita seria Brazylii. 14:12 - as Bieńka. 20:18 - jestem na bezdechu, obustronna gra w kosmicznym wymiarze. 22:19. 25:21. Ale to były wymiany… Zaliczka się zwiększa.
SET 3…
0:1. 1:1. 2:1. 2:3. 4:5. 8:8 po asie Śliwki. 8:10 - oni blokują. 10:10 - w tym secie gra jest bardziej szarpana, Brazylia w determinacji. 11:11. 13:12 - as Leona. 15:12 - piekielna wymiana i blok Kuby Kochanowskiego. 15:14 - qrva, po prostym błędzie. 18:15. 21:17 po asie Bieńka. 23:18. jeeeeeeest!!! 25:20.
Brazylia zagrała świetnie, ale Polska jeszcze lepiej. Mecz, szczególnie dwa pierwsze sety na najwyższym światowym poziomie i kosmiczny doping kibiców. Ostatni set bardziej zacięty niż piękny, ale końcówka w polskim wykonaniu zajebista!!!
I jeszcze dodatek osobisty mój. Otóż naszą główną bronią był serwis, najlepszy w tym meczu z całego turnieju. Owszem, nieudane podania były, ale generalnie nasi siali terror serwem. To się nazywa ustawienie akcji zagrywką…
Copocabana bedzie.
Brazylia i jej mieszkańcy to cymes.
Dobrze że to się tak skończyło.
A teraz Polska-Japonia,revisited
Takie mecze bywają trudne ale jestem dobrej myśli…Ba!Wole japonców niż Słowenie.I to o wiele!!!
Słowenia, Serbia, Chorwacja, to bardzo upierdliwe dla Polski drużyny, co pokazuje historia meczów z nimi. Ale po tym, co wczoraj widziałem, wolał bym zdecydowanie Słowenię, jako naszych jutrzejszych rywali. Inna sprawa, że, akurat to my umiemy grać z Japończykami. Najlepszym lekarstwem na ich grę będzie wysoki blok na skrzydłach. Do tego musi jeszcze zaistnieć bardzo dobre przyjęcie z rozegraniem. I taka obrona, jak wczoraj. Z Brazylią lepiej broniliśmy niż atakowaliśmy. Japońce są bardzo odporne na bombowy serwis i miękkie ataki. Na domiar złego te kurduple nauczyli się twardo blokować, że o podbijaniu blokiem nie wspomnę, bo to ich główna broń. Oraz niesamowite tempo i dokładność przy tym. Z nimi trzeba dziurawić parkiet, a i to nieraz nie daje skutku. Wczoraj ze Słowenią wybierali i kontrowali tak potężne rakiety, aż mi szczena opadała. Komentatorom też. Kwitnące wiśniaki nie bez kozery wdarli się do czwórki najlepszych na świecie. Ale jeżeli tak zagramy jak z Brazylią, to może być ten upragniony finał. Lepsza dla nas w tym półfinale Japonia, niż Italia albo USA.
Wystarczy że zagramy z nimi tak jak już to raz zrobiliśmy.Akurat ten mecz miałem okazję na raty,widzieć w Polsce i,prawdę mówiąc za cholerę nie mogłem zrozumieć,jak Japończycy lali innych:hushed:
No ale tak bywa.Jeden ci leży,drugi już zupełnie nie…
A dzisiaj etap XIX i dziś wszystko się ostatecznie rozstrzygnie.Wczorajsze harce sprinterów nic nie wniosły i dzisiaj,chyba będziemy mieli ostateczne potwierdzenie dominacji Jonasa Vingegaarda…
A jednak nie…Etap dla tych którzy jedynie desperacko walczą by w ogóle zaistnieć.Niemniej warto zauważyć że wczorajszy triumfator,Kaspar Asgreen,dzisiaj był drugi!
Dotąd zdolny do harców dzień po dniu,bywal jedynie Alaphillippe.A tu,prosze!Kolejny Duńczyk pokazuje sportową klasę!!!
Uwaga na Duńczyków w trakcie igrzysk!!!
To chyba najkrótsza przerwa w rozgrywkach piłkarskich jaką pamiętam.
Kolejny sezon dzisiaj właśnie się rozpoczął…
I rozpoczął się zle…
Na inaugurację Warta przegrała z Pogonią Szczecin,0:1
I nie tyle Warta sie pogubiła co Pogoń zagrała chyba dobry mecz! A juz na 100% Grosicki walczy o miejsce w notesie pana Portugalczyka.
Ja to sie zastanawiam czy ten notes nie bedzie ciekawostka ze wzgledu na cyrk PZPN?
Być może.Jako że to nic nowego,mniej mnie to interesuje…
No tak. Ja chyba nie mam ciekawszego zajecia? Aksamitny glos Tony Bennet zmarl
Przenieś to do tematu powyżej…