Skoro tak mowisz,to mnie sie cos pokrecilo,
eee, pieczony na kiszonej kapuscie z kminkiem boczek lub brzuszek? i jeszcze pare suszonych sliwek do tego? moze niezdrowo ale to przeciez smaczne
moze skojarzyles z makrela? bo to jesli chodzi o wedzone to polska klasyka.
Nie,napewno nie makrela,ale mniejsza z tym,bardzo smaczna rybka,zreszta,ja przepadam za wszystkim,co z wody.
Rybka na zakąskę idealną jest.
pod piwo nie bardzo, ale pod wino i to niekoniecznie biale juz tak.
Tu gdzie mieszkam,to mala pipidowa,wlasciciel sklepu,dwa razy w tygodniu,jezdzi do portu i od rybakow przywozi,co zamowisz,
I jest pewnosc,ze swiezutkie
Pod piwo chleb ze smalcem, ogóreczek, cebulka.
o goloneczce Wasc zapomnial.
Goloneczka po piwku mi bardzo smakuje.
Kapusta,sledz,kminek…Zarzygalbym sie na amen:))
No…
Fakt
Ja dzis mialam na obiad truskawki ze śmietaną. Cudowne!
no to jeszczcze salatke na przystawke???
No i meczylo mnie i sobie przypohialem,to jest Halibut…
Meczylo mnie to od wczoraj,ze juz taka skleroze mam i Polskie slowa i nazwy zapominam.
aaa, halibut to pyszna rybka, nie tylko wedzony - bedac w Portugalii na Algarve kupowalismy na rybnym targu swiezego. kiedys dosc pospolity, obecnie przetrzebiona populacje i drogi.
Tutaj mozna dotac tylko solongo,ale odpowiednio zrobiony,jest pyszny.
to jak z dorszem - odpowiednio zasolony i potem wymoczony prawie sie do swiezego nie rozni - ale obie ryby lubia raczej zimna wode, wiec niestety w Morzu Srodziemnym nie wytrzymaja. Portugalskie to z jakiejs doswiadczalnej hodowli byly, bo normalnie to one blizej bieguna urzeduja.
Halibut w smaku podobny jest do dorsza. Trafiały się bałtyckim rybakom razem z dorszami. Tak, jak i węgorze oraz łososie.
kolego to juz chyba prehistoria?
Raczej tak. Lata 70, 80.