Śmieciowe zarcie?

W tych wszystkich jadłodalniach zapodają psinę zmieszaną z kociną i szczurzyną… :stuck_out_tongue_winking_eye:

I zmielone razem z budą, legowiskiem i łańcuchem.

My mamy przepis na panierkę z KFC. Niezła ale trudno kupić jedną z przypraw.

@okonek Pracowałam w restauracji pod Złotymi Łukami przez rok. Bułki są przechowywane zamrożone i mają trwałość ok 2 lat. Wyciąga się je wieczorem żeby rano były gotowe - jeszcze czasem trzyma się je na koniec w lodówce żeby były świeże. Wydaje mi się że taka bułka spleśnieje jak każda inna zwłaszcza ze wszystkimi dodatkami…

3 polubienia

I tak lepiej niż w niektórych budach z hamburgerami kiedyś gdzie hamburger był mrożony razem z warzywami i kethupem.

2 polubienia

@szary Wszystko tam jest mrożone. Bardzo dbają o przechowywanie i czystość. Przynajmniej tam gdzie pracowałam tak było.

3 polubienia

@szary Kotlety są cały czas w zamrażarce. Przed samym przygotowaniem wrzuca się je na rozgrzany grill.

1 polubienie

Mnie powala reklama maka. Co dziennie filtrujemy olej. A przy takim przerobie nie powinno się go wymieniać?

3 polubienia

Nie zrozumałaś. Kiedyś w budach całość złożona była wkładana do zamrażalki a później odgrzewana w mikrofali.

@szary Za moich czasów olej był codziennie wymieniany. Z tego co wiem są specjalistyczne firmy które odbierają ten olej i coś z nim dalej robią, ale co? :thinking:

1 polubienie

Jedne plesnieja wolniej inne szybciej. Jeszcze w gre wchodzi wyjalowianie pomieszczen - plesnie nie lubią promieni nadfioletowych, ale tego typu restauracje to nie sale operacyjne? Choc odrobina higieny nie zaszkodzi.
A zawlec plesn łatwo.
Ja mam taki sklep w pueblu - wyglada wszystko niby świeżo a po kilku godzinach po wyniesieniu ze sklepu owoce i warzywa plesnieja w oczach . Na poczatku myslalam, ze to przypadek? A teraz tam zakupów nie robie

1 polubienie

Reklamowali się jakiś czas że co dziennie filtrują. A co do pracy i ich reklam.

1 polubienie

No nie, salate daja świeżą myta jest z jakims preparatem (tym samym co do plastkowych butelek dla niemowlakow)

Idzie jako techniczny - w Elche część autobusow jezdzi na takim eko.

Fuj…

1 polubienie

No własnie fuj.

1 polubienie

lepiej byś nie wiedziała.

Bez przesady, tu w Hiszpanii w domach tez oleju uzywa sie kilkuktotnie (ja tego nie robię, bo nie smaze w glebokim tluszczu wszystkiego co w rece wpada, jak oni), ale nie może byc przegrzany.

1 polubienie

To sie pochwal, bo mi sie ta kamisowa konczy…

Kilkukrotnie. U mnie w frytownicy też. Ale w macu on jest nagrzany i przegrzany już po 2-3h

1 polubienie