Smutne to i straszne

4 polubienia

A bylo kiedykolwiek inaczej?
Tylko więcej hipokryzji dodawali.

Tak,było inaczej.

1 polubienie

Nie wydaje mi sie.
Tylko teraz ludzka przewrotnosdc dostala do ręki internet.

2 polubienia

Rozumiem że w młodości biegałaś po mieście wpatrzona w telefon stacjonarny? Na przykład…

1 polubienie

O telefonie w ogole moglam pomarzyc, podobnie jak wielu innych dobrach doczesnych.
Ale punkty wymiany plotek i obrabiania bliznim 4 liter istnialy zawsze, wymiana najwaznieszych wiadomosci sieciowych to byly emerytowane sasiadki.
A czy ludzie sie nie zdradzali? Nawet malzenstwa to najczesciej byl biznes. Moze rozwodow nie bylo, ale separacja? Byle pozory zachowac.

Pamiętam czasy, gdy pizzy nie dowożono na telefon, ale na karetki czekało się tak samo długo.

2 polubienia

To nie bylo ministerstwa pizzy z odpowiednim zjednoczeniem i instytutami zajmujacymi sie standaryzacja wloskich technologii? :joy::joy::wink:

Niektóre z tych punktów są stare jak ludzkość, inne znakiem dzisiejszych czasów.

1 polubienie

Kiedys ludzie pisali/drukowali pamflety, teraz hejtuja…

2 polubienia

Poza rzeczami wynikającymi z rozwoju technologii, współcześnie nie dzieje się nic, co nie działo się już w przeszłości. Nawet koniec świata już kilka razy miałem okazję przeżyć. :wink:

3 polubienia

Ale pandemię przezywasz pierwszy raz
Choc pewnie historie
o hiszpance slyszales?
Jakos ludzkosc wtedy przetrwala, ale procrenowo to chyba wieksze spustoszenie siala, bo szczepionek nie.
bylo.
Co do chęci i umiejetnsci utopienia blizniego w lyzce wody i zamilowaniu do intryg dużo się nie zmienilo.
Jak tak poczytac Zole, Balzaca czt klasykow angielskich? To mozna dojsc do wniosku, ze nawet obyczaje nieco zlagodnialy. A juz na pewno ludzie sie tak nie drapia, bo po drodze wymyslono oprocz smartfona azotoks :wink:

1 polubienie

Nie mówmy hop … :joy:

Zakladam optymistycznie…
Ale nie zaprzeczysz, ze pierwszy, bo czy ostatni?

2 polubienia

Zakładam, że na razie to jest taka rozgrzewka … :wink:

@czarny_rycerz przeżywa właśnie co najmniej drugą pandemię. Możliwe nawet że całe jego życie przypada na jej okres… :wink:

1 polubienie

Nie strasz… Juz wczoraj FB padł…

1 polubienie

Nie straszę. Już od dawna wychodzę z założenia, że na Ziemi dość mocno się przeludniło. Zgodnie z wszelkimi prawidłami, przy przeroście populacji występują naturalne mechanizmy regulacji.

1 polubienie

Czy HIV mozna uznac za pandemie? Nie wszystkie parametry spelnia.
Takich chorob jest więcej - hepatitis C, ebola, ogolnie jak zaczynasz czytać co grozi ze strony wirusow i jaka jest wiedza w zakresie leczenia? To czasem lepiej usiasc w kąciku i miec nadzieje, ze droboustroj sobie pojdzie.
AIDS nawet bez szczepionki jest do opanowania pod warunkiem , ze nie wezmą sie za to plaskoziemcy twierdzący, ze prezerwatywy to w najlepszym przypadku rak, a w najgorszym potepienie wieczne
No i dziewice tez nie sa najlepszym lekiem.
Choroba zreszta dlugi czas dotyczyla okreslonych środowisk, zle zaczelo się dziac, kiedy krew zarażonych trafiła do transfuzji. Ale podobna sytuacja byla z żółtaczka C i mozna przypuszczać, ze na tym się nie skończy

2 polubienia

A to sie zgadza. I nie dotyczy tylko ludzi.

1 polubienie