Z takiej podwójnej cysterny
W to, że w tej chwili browar łomem otwiera, to nie chce mi się uwierzyć, ale kto wie…?
Piwkuje Udało mi się w eleganckiej cenie Abbaye de Vauclair dostać. Kupiłem więcej, bo ktos z Holandii obiecał ze z kajetem kalamburów do mnie przyjedzie…
I bardzo dobrze. Weekend się zaczął, trzeba to uczcić.
Jaką Ty masz dobrą lunetę, że tak wszystko widzisz
Nie tylko kalamburów…
Taaa A ja jutro grzeję do pracy i by bylo ciekawiej - na 24h…
Ale będę zaglądał…
Kolezanka dysponuje bardziej wyrafinowanym sprzętem. Na widok fotela dentystycznego i bormaszynki piwo samo sie otworzy
Tak walisz tem łomem, że, aż w mojej wiosce słychać…
Współczuję.
Leżąc koło wentylatorka z piwkiem w ręku i przeglądając babską prasę będę pamiętała, że właśnie ciężko pracujesz
Ostatnio tak waliłem siekierą ze trzonek trrrraaaach
I po trzonku
Dodam że siekiera made in China
To Ty słuchem mnie łapiesz a nie okiem?
Trudno nie słyszeć tego łoma,
Hmmm… a ja już się cieszyłam, że to mnie łapiesz, a Ty łapiesz tylko mój łom
Łapanie kogoś, kto łomem operuje nie jest wskazane dla zdrowia.
Dobra dobra… Nikogo nie operuję.
Usprawiedliwienie nie warte funta kłaków
Ale funt kłaków wart usprawiedliwienia…
Właśnie mam nadzieję że nie będzie ciężko… W niedzielę opowiem jak było. Zawsze coś dziwacznego potrafi sie wydarzyć.
No wiesz, ja jak zwykle życzę Ci, żeby było okropnie nudno i bez żadnych niespodzianek.
Dobrze, że nie jesteś sadystą zmieniającym cewniki…