Spaghetti rośnie na drzewach

Czy czasem dajecie się na coś nabrać?
Odpowiecie zapewne,że nie!
Więc dlaczego wielu dało się?
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/10/26/czy-lenin-byl-grzybem-piec-absurdalnych-medialnych-doniesien-ktore-mogly-zmienic-swiat/

1 polubienie

Jak juz wczoraj wspomniałem przy innej okazji,należe do ludzi czasem dziecinnie naiwnych.Najlepszy dowód na to ,to fakt iż wierzę w człowieka i staram sie nigdy nie odbierać szansy…Staram się…
Nie wierze jedynie w brednie podane w cytowanym artykule.Z pominięciem inwazji bo ta historia działa sie w czasach gdy media,a konkretnie radio,raczkowało.Nie mam bladego pojęcia jak wtedy bym reagował,biorąc pod uwagę ówczesny przekaz i “wiedzę powszechną” :innocent:Lub jej całkowity brak…
Dałem się nabrać Kukizowi.
Bardzo go lubiłem i szanowałem jako muzyka i całkiem dobrego aktora.Czasem wręcz uwielbiałem jego iście tuskowy talent do precyzowania myśli.Wreszcie,to on pierwszy wyartykułował te potworną przypadłość Polaków czyli wiązanie i ocenianie wszystkiego i wszystkich pod kątem polityki…
Jak było potem,wszyscy wiemy… :exploding_head:
Dałem sie nabrać…Budce Suflera.Po ich pierwszych,dwóch płytach,czekałem na to"COŚ".Rockowe uderzenie na miarę talentu każdego z tych 4 gości…
Do dzisiaj sie nie doczekałem i tak juz zostanie.Ckliwy bełkot w rodzaju Jolka,Jolka…i inne pierdoły nie przerastające ambicją Lata z radiem…
Przynajmniej Cugowski zachowal sie uczciwie i po latach przyznal ze jemu chodzilo głownie o pieniądze których rock by mu nie dał…Amen.
Ponadto…uwierzyłem wielu kłamcom napotkanym w życiu.Właściwie byłby to temat dla przynajmniej kilku opowiadań… :thinking:

2 polubienia

Po lekturze wiekszosci internetowych portali (tiktoka nie uzywam X, dawniej Twitter tez nie, Instagram i pokrewne nie maja wstepu na ekran) wierze jedynie w dowcipy na kwejku i podobnych.
Ale czasem daje sie nabrac, ze cos moze “byc dla mojego dobra” i tak juz wiem, ze wszelkie produkty slodkie bez cukru nimi raczej nie są :wink:

Niektórzy wciąż dają się nabierać

2 polubienia

Niektorzy nawet wierza, że rząd ma wlasne pieniądze…

4 polubienia

To o Paskudzie i Leninie pamiętam. Lenin jako grzyb przeszedł w Polsce raczej bez echa, ale Paskuda królowała ze 3 lata. Niestety, wbrew temu co autor artykułu napisał, nie pamiętam nikogo, kto by się na to nabrał. Słuchacze Lata z Radiem traktowali to jako żart i sami przesyłali swoje pomysły odnośnie losów Paskudy. Nawet chyba w formie konkursu, najdowcipniejszym pomysłodawcom dedykowane były piosenki.

Podobnie było z UFO. Jakoś gostek w USA, nazwiska nie pamiętam, na początku lat 50 sfotografował to co miał za oknem poprzez szybę, na której były plamy, które na fotografii wyglądały jak latające spodki. Przesłał to do jakiejś redakcji, gazeta upubliczniła te zdjęcia i się zaczęło to co twa do dziś, mimo, iż “fotograf” przyznał się do mistyfikacji.

Ale najlepsze “hity” są na YT odnośnie historii.
Rozbawiają mnie komentarze pod tymi “materiałami”.
W Wikipedii też natrafiłem na kilka takich podanych z całą powagą.
Zresztą na WP i tem podobnem też bywają artykuły historyczne, jako nowość i rewelacja, które to odkrycia rewelacją i nowością nie były w latach 60, czyli od czasów, kiedy się zacząłem historią interesować.

4 polubienia

Nazywam takich ludzi idiotami

2 polubienia

Ja nie.Przecież po jego gębie nawet widać,że jest “inteligentny inaczej” *
*.W internecie nigdy nie obrażam ludzi więc nie napiszę przecież,że ma(tu system forumowy dał info,że tego wyrazu nie mogę użyć) wyraz twarzy i takież samo rozumowanie oraz pazerność ponad miarę…prawda?! :rofl:

Idiotyczny czy kretyński?

debi*ny
*l

2 polubienia

A to harmonijny spadek. Slowo bylo naduzywane w celu obrazania użytkowników i ludzkości :wink:

1 polubienie

Daję się nabierać, czasem jak dziecko. Na prima aprilis powiedziano mi: zobacz szybko w kuchni! Samochód przed domem na dachu stoi!
I ja poleciałam do kuchni, żeby ten samochód zobaczyć :thinking: :stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

Dalem się wstępnie nabrać na politykowanie w okolicy gdzie pracowalem, jednak po trzech spotkaniach zrezygnowalem na zawsze. Nie dalem się potem do tego przekonac nawet wtedy, gdy bylem kuszony róźnymi potencjalnymi korzysciami.
Za to ja czesto nabierałem innych. Kiedys wmowilem bratu, gdy się po drzemce przebudził, ze jest 6 rano a nie wieczorem. Ten w minutė doprowadzil sie do siebie i prysnął do roboty… Ludzie na ulicy wyjasniali mu wlasciwe polozenie w czasie… :grin:

4 polubienia

Tak to ja sam się zrobiłem w bambuko ze trzy razy, jak w wolne dni zasuwałem do pracy. Ostatni raz ponad 30 km w jedną stronę. :joy:

3 polubienia

Ja czasem jak zasne w dzien to sie zstanawiam czy to jeszcze dzisiaj czy już jutro. Zwlaszcza latem, kedy malo sie śpi w nocy i nadrabia w sjestę.

2 polubienia

No, ale zdarzają się przecież takie sytuacje, że auto sobie na dachu stoi …

Auto na dachu

3 polubienia

A szczególnie wtedy tak stoi, jak jest prima aprilis :smiley:

1 polubienie

Chinczyk tez potrafi

1 polubienie

Ktoś bliski z rodziny jest dziś w Pekinie. Opowiadał, że to państwo z taką inwigilacją obywatela i obostrzeniami o jakich nam się nawet nie śniło … Nawet do wejścia za mury “Zakazanego miasta” trzeba okazać paszport i wykazać, że się jest legalnie w tym kraju. Zdjęcia Whats Apem nie przechodzą, ale akurat dlaczego tak jest, to nie wiem, czy to ich sprawka czy techniczne przyczyny. A ja się “gupi” chińskiego uczyłem …

1 polubienie

Zakazane Miasto tez chcialabym zobaczyc…
Bo na wdrapanie sie na Machu Picchu to juz chyba sil nie wystarczy. :woozy_face:
Ja sie tylko przymierzalam do cinskiego i na dobrych checiach sie skonczylo.

1 polubienie