@okonek, wbijaj do Warszawy, tu puby czynne do ostatniego gościa, również w niedziele!
i prostactwa
O właśnie okonek, zabierz z Wawki Bingole i wbijaj do Berlina. Masz bezpośredni przez Poznań. Chwilą muzyki i Was na Hauptbanhofie odbiere…
Obawiam sie, ze nie bede miala czasu na wyprawe do stolicy. Ale moze w przyszlym roku?
teraz to mi sie szykuje urzedowy armageddon.
A tak by mogło być fajnie…
W przyszłym roku to ja z kolei bee w Łodzi, wybieram eis na koncert Andre Rieu.
A to dopiero w czerwcu?
Kto wie, ja na razie mam nastepny bilet do Polski na styczeń.
A potem jak linii nie zlikwidują to sie zobaczy…
Przygotujcie się na opad śniegu nocom, zwłaszcza Joko.
No już…spać tam, odpoczywać
Spać? Gdy gra Brazylia? A nigdy w życiu…!!!
Dobrze choć, że ja nie mogę na to patrzeć…to nocy nie zarywam
Mnie czeka czawarta nieprzespana.
Kochaniutka, dla prawdziwego mężczyzny, mistrzostwa świata w kopaną są ważniejsze, niż seks. Podobnie, jak piwo… Ale po co ja się wysilam, baby i tak tego nie zrozumiom…
Ja już od kilku dni ciągle mam śnieg, ale lubię. Dopiero jutro mamy termin w salonie na wymianę opon. Czekamy ponad tydzień (takie kolejki). Do jutra chyba nic się nie stanie.
To jeszcze tu wkleje dobrą wiadomość i ode mnie. Skoro u Was tak dobrze, że i piłka kopana i termin dla opon tak blisko i to w piątek…miałam się zdołować tym newsem, bo mi przypomniały te ich szabry, ale pomyślałam, że szop mniej zje, jak go odzyskają a poza tym może się przyda w walce.
Wiele małżonek ma łatwiej w ulepieniu bałwana, bo gotowy, żywy wzór mają na co dzień w domu…
Ja nie mam tak dobrze (mój niestety wzorem nie jest), ale rozejrzę się wśród kolegów bliższych i dalszych.
1000 ruskich sołdatów nie jest warta jednego szopa pracza.
Podobno potencjał wojskowy ma podobny do sołdata a już widzą, że po odzyskaniu wyjdą na plus. Biedny szop
Widzę, że mecz górom. Napiszcie potem co Was miłego spotkało z okazji Black friday.