Spojrzycie w niebo?

Mieszkańców wód, pomieszczenie, co kontroluje,
niejeden dron tam ląduje…

1 polubienie

Gdy dziś wracałem, niestety, księżyc był, Mars był a Jowisz z Saturnem chyba chlać poleźli. Nie było żadnego. Każdego dnia się na nich gapiłem, wiec jak raz nie zobaczę, tragedii nie będzie. Dziś mentalnie byłem przygotowany na robienie fotek tej tańczącej parze, może dlatego znikli? :thinking:

2 polubienia

A ja nażarłem się pierogów z mięsem i zapijam Heinekenem. A w zapasie mam jeszcze sporo piw polskich, bo dziś się zaopatrzyłem.

2 polubienia

ja dzis mialam ravioli z serem w sosie cebulowo-pomidorowym.
ravioli fabryczne, sos wlasnorecznie robiony ze swiezych pomidorow (te zimowe, choc kanaryjskie lub szklarniowe na surowo nieszczegolnie smakuja)

2 polubienia

Takie ravioli, czy jak mu tam, to w porównaniu do polskich pierogów jest, po prostu do dupy, jak mawiał Szwejk, porównując czeskie knedle do włoskiego makaronu… :crazy_face:

1 polubienie

akurat nie - tutaj sa z dobrego ciasta i rozmiarow slusznych
nie takie, ze musisz ich z lupa na talerzu szukac :wink:
ale te nadzienia? wynalazki jakies, jak porzadnego sosu nie zrobisz to srednio jadalne.
a dzis mialam garnkowstret, wiec byl wybor parowki zapiekane pod serem albo ravioli

2 polubienia

Tradycyjnie ? … Przegapiłem! Taka już przypadłość pracoholika …

1 polubienie

E tam, można powiedzieć, że nie przegapiłeś. Ja dzisiaj wracałem i były chmury. Miałem podczas jazdy 5 sekund by to zobaczyć. Przez cały tydzień jak nie dłużej będzie to zjawisko. Jutro spróbuję się rozłożyć ze sprzętem. Dziś smartfonem mogłem sobie w główkę popukać a nie fotki robić. To co zrobiłem, to bardziej jako pamiątka po fakcie.
Głowa do góry. Jutro spróbuj.

J i S

2 polubienia

Dla obserwatora niebios…
Edgar Froese,Chris Franke i Peter Baumann…Czyli Tangerine Dream.Z jednej z ich najlepszych plyt…
Zrób głosniej jesli mozesz.

2 polubienia

Tą płytę znam bardzo dobrze pomimo, że grupa nagrała ich sporo. Krążki Tangerine Dream były jednymi z pierwszych które sobie przegrywałem na kasety z wypożyczalni płyt. Była taka np. o ile pamiętam na Jaskółczej w Poznaniu.
Dla mnie kompilacją wszystkiego tego, co dobre to nagranie z koncertu w Warszawie. Z tym, że tam zamiast Bayumanna był Johannes Schmelling. Zawsze mi będzie to przypominać czas przygotowań do matury i na studia … Czas, w którym już przygotowywałem się do wylotu z domowego gniazda, by nigdy już do niego na stałe nie wrócić. Tu część tamtego albumu - m.in. Warsaw in the sun.

3 polubienia

No to mnie zaskoczyłeś :slightly_smiling_face:
Ta wypożyczalnia i przegrywalnia byla na Gołebiej :joy:
Podobnie jak Klaus Schulze,Tangerine Dream wydali podwojny album koncertowy z wystepow w Polsce.W Arenie bylem na ich koncertach 2 razy [raz smyknąlem sie bez biletu…]
Nigdy nie zapomne jak zimą [ taką z mrozem] waliłem pieszo na Os.Kosmonautów,ze szpulowcem 2405S, aby przegrac u znajomka Ricochet.Do dzisiaj uwazam ze to jedna z najlepszych plyt TD.
Ile ten magnetofon ważył!!!

1 polubienie

A to gołym okiem będzie widać ?

Cokolwiek to było- to PIKUŚ.
Szykują nam “SPEKTAKL NA NIEBIE”…
Niedługo o tym będzie głośniej… :wink:

Kosmici mi się nie przyśnili…a niebo było zadymione i zachmurzone.

1 polubienie

Gołym okiem co? Koniunkcję? Oczywiście. Dzisiaj niestety w ogóle nic nie było widać.

2 polubienia

Obie te plyty zar owna Klausa Schulze’a jak i Tangerine Dream mam … Tzn teraz ma mój brat, który w ogóle tego nie słucha, musiałbym podjechać i mu w końcu zabrać. Zresztą po co słuchać analogów jak są na cyfrowym nośniku, chyba tylko od wielkiego święta.
Oczywiście masz rację, że na Gołębiej. Jak się szło od Półwiejskiej trzeba było skręcić w prawo i po lewej miałeś sklep. Do tej pory mam kasety z nagraniami od nich. Ricochet - niedawno słuchałem. Większość tych starszych nagrań znam, ale nowszych już nie. Szczerze mówiąc sam nie wiem czemu, ale chyba to już nie to, co kiedyś. Jeśli chodzi o podobny temat to Silk Road Kitaro też kiedyś namiętnie słuchałem mimo, że nieco “cukierkowe” te albumy.
Szczęściarz jesteś, że mogłeś być na Tangerine Dream. Tyle Ci napiszę.

1 polubienie

Apogeum koniunkcji Jowisza i Saturna widzianej z Ziemii było 21. grudnia.
W tej chwili obserwujemy już wzajemne “oddalanie” się tych planet.

1 polubienie

Mi tego nie musisz pisać, ale inni oczywiście mogą nie wiedzieć. Wspomniane planety zbliżały się do siebie od miesięcy, przynajmniej ja je od kilku już miesięcy obserwowałem.

1 polubienie

1 polubienie

Ująłeś wszystko na obrazku :grin:

1 polubienie