To wbrew pozorom czasem trudny problem, a dla mnie aktualny bardzo
Tez mialam podobne jak ty obiekcje gdy bylam czasem chora
A terazz racji ostatnio czestych atakow choroby musze odwolywac niektore terminy i
Znajomi zycza mi duzo zdrowia i to jeszcze jest do zaakceptowania
A chcialabym by ludzie traktowali mnie przy tym “normalnie”: Bez litowania sie, bez tak zwanych dobrych rad, bez powatpiewania bo choroba jeszcze nie dosc dobrze znana i bez robienia z tego sensacji (!)
Na razie u nas “normalnie” traktowani sa niepelnosprawni. chorzy na cukrzyce i tacy co maja znane (i “akceptowane” choroby)…
Chcialam cos wiecej napisac, ale widze ze i z pisaniem o tym mam problerm,
Atka, nie pisz niczego, czego mogłabyś żałować, ze napisałaś
Tatuaże i kolczyki są super
Chociaż fakt, że to forma uszkodzenia ciała. Ale uszkodzenia raczej lekkiego, niepowodującego żadnych problemów z funkcjonowaniem (o ile nie okaże się, że masz np. alergię albo piercer czy tatuator nie zachowywali higieny), czyli takiego do zaakceptowania+mającego jakieś tam walory estetyczne.
Jak tak popatrzeć, to takim przełamaniem tego kultu jest też sporo form…depilacji. Na czele z depilatorami, woskiem i laserem, kiedy obchodzimy się z ciałem raczej brutalnie.
No i sporo innych zabiegów kosmetycznych i z zakresu medycyny estetycznej, które są z lekka masochistyczne, bardziej niż tatuaże.
Też jestem starszą siostrą, tylko że…o 10 lat. I może faktycznie u mnie takie rzeczy zaczęły występować/bardzo się nasiliły właśnie w okresie, kiedy moja mama była w ciąży i po urodzeniu siostry, która to siostra z kolei ma odwrotnie, jest przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia. @okonek można tam dać ramkę?
Czasami to bywa powodem, dla którego taka starsza siostra w swoim życiu decyduje się tylko na jedno dziecko
Operacje plastyczne to inny temat, czesto sa konieczne, a wiele z nich choc wydaja sie zbedne maja wolyw na zdrowie psychuczne, choć ponoc tez moga prowadzic do sfiksowania lub sa tego objawem
Mi dziaiaj było głupio, kiedy np. koleżanka umyła mi naczynia, żebym nie musiała wstawać i kiedy inna napisała do mnie, czy nie podjechać bezpośrednio po mnie i nie pomóc mi zejść, żebym jednak mogła na czymś się pojawić, na czym mi zależało.
Uznałam, że kurde, gdybym tak miała ciągle być zależna od czyjejś pomocy i w ogóle znosić to, że ktoś mi pomaga z codziennymi czynnościami, to chyba też bym skoczyła z mostu.
Ale to akurat chyba jest takie typowe unikanie pomocy i raczej na pewno dobre nie jest. Albo nadmierny kult niezależności.
Tak, ale co innego operacja np. po wypadku w celu przywrócenia “ludzkiego” wyglądu, a co innego dla własnej chęci wyglądania ładniej (np. liftingi).
No i do tego wszelkie botoksy etc.
@vera223
Popatrz na to z drugiej strony: ktos interesuje sie toba zyczliwie. Ja czesto pomagam innym i byloby mi przykro gdyby odmawiali pomocy
Nie traktuj tego jako litosc ale jako przysluge przyjacielska (moze w tym jest problem)
Chyba znasz fizyka Stephena Hawkinga. Uwazam ze byl na swoj sposob niezalezny chociaz uzalezniony od pomocy innych przez cale zycie
Ja to doceniam i uważam, że to jest super, ale równocześnie mnie to krępuje i nie czuję się z tym dobrze.
Nie sądzę, żebym chciała żyć tak jak Hawking. Ale tu już z kolei zbliżamy się do tematu eutanazji, a jak w niego wejdziemy, to pytanie chyba zrobi się bardzo ciężkie treściowo, zresztą już jest, powiedzmy, delikatne.
@vera223
dopisalam ci jeszcze.
Nie traktuj tego jako litosc ale jako przysluge przyjacielska (moze w tym jest problem)
Mysle tez ze w Polsce takie poglady jak twoj sa dosc powszechne. W Niemczech proszenie o pomoc traktowane jest nawet jako dowod rozsadku
Zauważyłem, że obcy ludzie w Niemczech są bardzo pomocni. Osobiście tego doświadczyłem.
Zgadza sie!
Tez to zauwazylam
Moze nie zawsze ale bardzo czesto
Szuje wszędzie się trafiają.
Na temat szuj to powinien się autorytatywnie wypowiedzieć kolega zajmujący się harmonicznością
Kuśtykanie jest pomaganiem organizmowi w zdrowieniu. Każde harmonijne stworzenie DSHN-u tak postępuje.
Normalni ludzie - wg idiotycznych norm normalności ludzkiej - są ciężko poszkodowanymi na umyśle. Jeśli się tego nie wstydzą, to tylko potwierdzają powyższą diagnozę.
Bo to nieladnie wyglada (zdaniem chorego…).
Bo nie sa tacy jak inni.I jest to normalne,zrozumiale.Natomiast na zachodzie,maja juz tak wyprane mozgi ze sie obnosza z kazda dolegliwoscia.Raz ze niektore z nich,daja im przewagi a dwa,maja WBITE do glowy ze kazda ochydna tusza,kazde niechlujstwo a wrecz kazdy brud to normalne i ICH WLASNE!
Reklamy robia swoje a w nich wszystko co nienaturalne,wypychane jest na przod.
I np. w reklamach swiatecznych,niebawem swieta obchodzic beda jedynie czarni,grubi homoseksualisci
A takze wszelcy,zdziecinniali wielbiciele pokarmow z tesco asdy i paru innych sieci,oferujacych gotowce na mniej wiecej,tym samym poziomie:))
A z tego co piszesz…No trudno chyba aby ktos kogo cos boli,obnosil sie z tym wobec obcych ludzi…No chyba ze chce cos na tym ugrac…