Spróbujcie wyjaśnić (po swojemu, wg swojego poglądu), czemu ludzie wstydzą się okazywania objawów chorób/urazów itp.?

To wbrew pozorom czasem trudny problem, a dla mnie aktualny bardzo
Tez mialam podobne jak ty obiekcje gdy bylam czasem chora
A terazz racji ostatnio czestych atakow choroby musze odwolywac niektore terminy i
Znajomi zycza mi duzo zdrowia i to jeszcze jest do zaakceptowania
A chcialabym by ludzie traktowali mnie przy tym “normalnie”: Bez litowania sie, bez tak zwanych dobrych rad, bez powatpiewania bo choroba jeszcze nie dosc dobrze znana i bez robienia z tego sensacji (!)
Na razie u nas “normalnie” traktowani sa niepelnosprawni. chorzy na cukrzyce i tacy co maja znane (i “akceptowane” choroby)…
Chcialam cos wiecej napisac, ale widze ze i z pisaniem o tym mam problerm,

3 polubienia

Atka, nie pisz niczego, czego mogłabyś żałować, ze napisałaś :heart:

3 polubienia

@joko
Dokladnie o tym samym pomyslalam jak to napisalam!
Masz racje

2 polubienia

Tatuaże i kolczyki są super :grin:
Chociaż fakt, że to forma uszkodzenia ciała. Ale uszkodzenia raczej lekkiego, niepowodującego żadnych problemów z funkcjonowaniem (o ile nie okaże się, że masz np. alergię albo piercer czy tatuator nie zachowywali higieny), czyli takiego do zaakceptowania+mającego jakieś tam walory estetyczne.
Jak tak popatrzeć, to takim przełamaniem tego kultu jest też sporo form…depilacji. Na czele z depilatorami, woskiem i laserem, kiedy obchodzimy się z ciałem raczej brutalnie.
No i sporo innych zabiegów kosmetycznych i z zakresu medycyny estetycznej, które są z lekka masochistyczne, bardziej niż tatuaże.

1 polubienie

Też jestem starszą siostrą, tylko że…o 10 lat. I może faktycznie u mnie takie rzeczy zaczęły występować/bardzo się nasiliły właśnie w okresie, kiedy moja mama była w ciąży i po urodzeniu siostry, która to siostra z kolei ma odwrotnie, jest przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia. @okonek można tam dać ramkę?

1 polubienie

Czasami to bywa powodem, dla którego taka starsza siostra w swoim życiu decyduje się tylko na jedno dziecko :wink:

1 polubienie

Operacje plastyczne to inny temat, czesto sa konieczne, a wiele z nich choc wydaja sie zbedne maja wolyw na zdrowie psychuczne, choć ponoc tez moga prowadzic do sfiksowania lub sa tego objawem

1 polubienie

Mi dziaiaj było głupio, kiedy np. koleżanka umyła mi naczynia, żebym nie musiała wstawać i kiedy inna napisała do mnie, czy nie podjechać bezpośrednio po mnie i nie pomóc mi zejść, żebym jednak mogła na czymś się pojawić, na czym mi zależało.
Uznałam, że kurde, gdybym tak miała ciągle być zależna od czyjejś pomocy i w ogóle znosić to, że ktoś mi pomaga z codziennymi czynnościami, to chyba też bym skoczyła z mostu.
Ale to akurat chyba jest takie typowe unikanie pomocy i raczej na pewno dobre nie jest. Albo nadmierny kult niezależności.

1 polubienie

Tak, ale co innego operacja np. po wypadku w celu przywrócenia “ludzkiego” wyglądu, a co innego dla własnej chęci wyglądania ładniej (np. liftingi).
No i do tego wszelkie botoksy etc.

1 polubienie

@vera223
Popatrz na to z drugiej strony: ktos interesuje sie toba zyczliwie. Ja czesto pomagam innym i byloby mi przykro gdyby odmawiali pomocy
Nie traktuj tego jako litosc ale jako przysluge przyjacielska (moze w tym jest problem)
Chyba znasz fizyka Stephena Hawkinga. Uwazam ze byl na swoj sposob niezalezny chociaz uzalezniony od pomocy innych przez cale zycie

2 polubienia

Ja to doceniam i uważam, że to jest super, ale równocześnie mnie to krępuje i nie czuję się z tym dobrze.
Nie sądzę, żebym chciała żyć tak jak Hawking. Ale tu już z kolei zbliżamy się do tematu eutanazji, a jak w niego wejdziemy, to pytanie chyba zrobi się bardzo ciężkie treściowo, zresztą już jest, powiedzmy, delikatne.

1 polubienie

@vera223
dopisalam ci jeszcze.
Nie traktuj tego jako litosc ale jako przysluge przyjacielska (moze w tym jest problem)
Mysle tez ze w Polsce takie poglady jak twoj sa dosc powszechne. W Niemczech proszenie o pomoc traktowane jest nawet jako dowod rozsadku

2 polubienia

Zauważyłem, że obcy ludzie w Niemczech są bardzo pomocni. Osobiście tego doświadczyłem.

3 polubienia

Zgadza sie!
Tez to zauwazylam
Moze nie zawsze ale bardzo czesto

2 polubienia

Szuje wszędzie się trafiają. :grinning:

3 polubienia

Na temat szuj to powinien się autorytatywnie wypowiedzieć kolega zajmujący się harmonicznością :wink:

3 polubienia

Kuśtykanie jest pomaganiem organizmowi w zdrowieniu. Każde harmonijne stworzenie DSHN-u tak postępuje.

3 polubienia

Normalni ludzie - wg idiotycznych norm normalności ludzkiej - są ciężko poszkodowanymi na umyśle. Jeśli się tego nie wstydzą, to tylko potwierdzają powyższą diagnozę.

1 polubienie

Bo to nieladnie wyglada (zdaniem chorego…).

1 polubienie

Bo nie sa tacy jak inni.I jest to normalne,zrozumiale.Natomiast na zachodzie,maja juz tak wyprane mozgi ze sie obnosza z kazda dolegliwoscia.Raz ze niektore z nich,daja im przewagi a dwa,maja WBITE do glowy ze kazda ochydna tusza,kazde niechlujstwo a wrecz kazdy brud to normalne i ICH WLASNE!
Reklamy robia swoje a w nich wszystko co nienaturalne,wypychane jest na przod.
I np. w reklamach swiatecznych,niebawem swieta obchodzic beda jedynie czarni,grubi homoseksualisci :rage:
A takze wszelcy,zdziecinniali wielbiciele pokarmow z tesco asdy i paru innych sieci,oferujacych gotowce na mniej wiecej,tym samym poziomie:))
A z tego co piszesz…No trudno chyba aby ktos kogo cos boli,obnosil sie z tym wobec obcych ludzi…No chyba ze chce cos na tym ugrac…

3 polubienia