A czy określono sumienie lekarza, który idąc na studia medyczne i robiąc specjalizacje z ginekologii odmawia zabiegu aborcji, nawet w wypadkach gdy prawo zezwala?
Lekarz wybierając specjalizacje nie wiedział nic o aborcji?
P.s. nie jestem zwolennikiem aborcji na żądanie.
Prawo prawem ale czy nie uważacie że głupotą jest rezygnacja z zysku w imię sumienia?
Klient nasz pan prawda? Konkurencja nigdy nie śpi. W biznesie liczy się zysk prawda?
Idiotyzmem jest robienie dobrze konkurencji tylko dlatego że mam swój honor i tęczowego nie toleruję. Ten tęczowy może być zamożny. Dobrze obsłużony i zadowolony może polecić mój interes setce innych. Nie tak się powiększa zysk? Nie tak dba się o renomę?
Jeżeli w biznesie chcę się kierować sumieniem to przed uruchomieniem działalności powinienem to oficjalnie ogłosić by ludzie widzieli komu oferuje swoje produkty/usługi. Tylko wtedy prawo sumienia ma jakiś sens.
W przypadku służby zdrowia sumienie powinno dotyczyć wyłącznie prywaciarzy. Publiczna opieka jest dla WSZYSTKICH ubezpieczonych. Jest od tego jak dupa od srania.
Nie bardzo rozumiem, @gra. Sąd wydając wyrok na korzyść “sumienia” musi to uzasadnić jak każde inne orzeczenie. Nie może przy tym posługiwać się terminami niezdefiniowanymi, więc jakoś to sumienie sklasyfikować musi. Tylko o to mi chodzi. Sam, szczerze mówiąc, jeszcze się nad tym wyrokiem zastanawiam. Widzę racje po obu stronach, choć jestem, jak zawsze, za wolnością i za prawem decydowania o sobie a więc i o swoim biznesie. To, co przytoczył @anon86894402, to przepisy prawa ustalone przez ludzi i przez ludzi mogące zostać zmienione.
Wyrok nie był zgodny. 3 sędziów TK było za sumieniem a 2 za wolnością. Każdy przedstawił swoje uzasadnienie. 3:2.
Porównałam tylko “sumienie” drukarza z klauzulą sumienia lekarza. Czy tam określono co to jest sumienie?
3 było za sumieniem czyli za czym?
Czyli za drukarzem i możliwością odmowy usługi z uwagi na sumienie.
Z powodu sumienia… zależy od człowieka, ale w innym wypadku nie, zdecydowanie nie.
P.s. edytowała, bo chyba źle Ciebie zrozumiałam
Ale to czysta strata i antyreklama.
Ten wyrok jest tak samo kuriozalny jak poprzedni. Nie chcesz aborcji, idź na pediatrę. To łamie prawa pacjenta, który może trafić z zagrożeniem życia a lekarz będzie czekał aż płód umrze… narażając żywą, już urodzoną kobietę. To jest w interesie społecznym? Masz takie poglądy zostań pediatrą.
Nie zawsze. Nie zrobię klientce dekoracji, nawet b. drogiej, jeśli kłóci się ona z moim gustem. Bo stracę innych klientów, którzy to zobaczą i którym moja pracą się nie spodoba.
Ok znaczy że ja mogę odmówić pisowcowi i kapłanowi bo tak mi mówi sumienie? Nie widzicie że to jest głupie?
Jak tak będziemy robić to te nasze biznesiki długo nie pociągną. Władze zmieniają się co kilka lat. Sytuacje się odwracają.
To kwestia zlecenia. Jesteś elastyczny. Masz bogatą ofertę. Dla każdego coś fajnego.
Ale co do tego ma sumienie, @gra? Nie zrobisz tej dekoracji z czysto biznesowych pobudek. Nie zrobisz, bo chcesz zachować swój styl i chałtury odwalać nie chcesz. Masz do tego pełne prawo.
Dlatego wyżej prosiłem o zdefiniowanie sumienia, bo większość przykładów opiera się na niechęci, fobii, przekonaniach. Tak, nawet przekonania nie są tym samym, co sumienie.
Możesz odmówić z uwagi na styl i formę a nie z uwagi na to kim jest klient i kogo trzyma pod pościelą.
Drukarz odmówił z uwagi na homofobię.
Ach, o to Ci chodzi Wyznanie, kolor skóry, upodobania seksualne i polityczne nie są dla mnie ważne. Więc nie mam tego problemu
Generalnie w tej sprawie TK starł sie z SN. Wszedł w to też Ziobro. SN stanął po stronie gejów.
Ziobro wczorajszy wyrok nazwał świętem WOLNOŚCI. Fajnie nie? Wolności. Boże.
Powiedział potem:
“Nikt pod hasłami tolerancji nie powinien używać aparatu państwa, by zmuszać innych do pogwałcenia ich własnej wolności”.
Wciąż obowiązuje art 138 kodeksu wykroczeń.
Jest też różnica dla lekarza gdy dokonuje aborcji z ważnych powodów, zdrowotnych na przykład, czy gwałtu, a aborcja bo pani z panem nie wiedzą co to antykoncepcja. Lekarz też ma swoje sumienie i może czuć wyrzuty.
Ja w ogóle nie jestem za zakazem aborcji ale jednocześnie jestem za tym, aby lekarz w sytuacji gdyby aborcja była powszechnie dostępna jak za komuny, miał prawo wyboru, komu i czy w ogóle ją wykonuje.
Prawo prawem ale czy nie uważacie że głupotą jest rezygnacja z zysku w imię sumienia?
Nie jest głupotą, o tym decyduje twój kręgosłup moralny. Jeśli coś dla mnie jest niemoralne nie zrobię tego nawet za pieniądze.
Jak mi klient każe naciągać dane w biznes planie to też dziękuję za współpracę.
Tak jak w tym dowcipie: Żydzi pytają swojego ziomka dlaczego sprzedaje w swoim sklepie antysemickie książki. A on im odpowiada:
- Jeśli ja, Żyd, mam na każdym egzemplarzu 10 zł zysku, to jaki w tym antysemityzm?