Szczepionki

Dostałem Modernę, jedyny objaw to ból ramienia. Za tydzień druga dawka

1 polubienie

Nie mam ochoty na objawy grypy, senność, bóle, branie leków przeciwbolowych czy mdłości.
Podziękuję chyba xd
Ale podziwiam to poświęcenie.
Szczepcie się dla narodu! Liczę na was
Damy rade

Wszystko gra. Moja druga głowa to potwierdzi

2 polubienia

Jak urośnie ci do rozmiarów pierwszej?

Jak trzecia glowa uzna to za stosowne :clown_face:

2 polubienia

Dobrze, ze szczepienie nie powoduje wyrośnięcia trzeciej ręki. Choc byłoby yo korzystne.
Zarty zartami ale na klasyczna grypę nie chorowałam a raz dalam sie namowic na szczepienie profilaktyczne
Pomoglo o tyle, ze przez dłuższy czas nie mialam kataru nawet.
Nie chcialabym byc w skórze ludzi, ktorym to zaszkodzi.

1 polubienie

Nikt chyba nie ma ochoty na takie objawy. Ale to nie znaczy, że one każdego ominą.
Nie życzę nikomu tego, co przeszedłem prawie przez 5 tygodni. Można to też nazwać objawami. Więc robię co się da, by ich drugi raz nie mieć.

3 polubienia

@birbant ryzyko zawsze istnieje
po raz kolejny, do znudzenia powtarzac bede - na pelnoobjawa grype nigdy nie chorowalam (przynajmniej z opisu) koszmarnie przeszlam odre i koklusz, zaliczylam przedziwne"zapalenie pluc" ponoc wirusowe i wiecej grzechow nie pamietam
faktem jest, ze strzeżonego Pan Bog strzeże, a Aniol Stróż bedzie mial zajecie

2 polubienia

Każdy z nas sam powinien podjąć decyzję o chęci szczepienia lub nie.
Ci z góry… nie mogę stosować żadnego szantażu wobec nieszczepionych.
Tyle ogólników.Teraz fakty.
Z racji wieku i znajomości, moja teściowa była szczepiona jako jedna z pierwszych.
Kilka dni po świętach dostała wysokiej gorączki. Drugiego dnia zaczęły się duszności. W 3 dniu podano jej w domu tlen. 4 dnia stan się pogorszył, przyjechało pogotowie w kombinezonach. Jedno co mogli oferować na tamten czas, to podróż do warszawskiego szpitala. Oznajmili, że może podróży nie wytrzymać…
2 godziny później teściowa zmarła.
Przyczyna zgonu - covid.

1 polubienie

Współczuję. Takie rzeczy zdarzały się i przy różnorakich wcześniejszych szczepieniach. Ale generalnie, jednak szczepionki ratowały, nie zabijały.

Jak ucichnę po najbliższem poniedziałku i nie pojawię się tu, to tego…, ten… to znaczyć będzie, że już na nic nigdy nie zachoruję… :joy:

2 polubienia

znajomosci? osoba z bliskiego kregu miala to samo
tez wacha kwiatki od korzeni.
moznaby sie zstanowic gdzie byl/jest błąd w przechowywaniu szczepionki? i czy to mysi byc po znajomosci?

2 polubienia

To było dziwne. Szwagierka i jej mąż leżeli plackiem w łóżku ponad tydzień. Oboje po 1 dawce szczepień.
Mieli kwarantannę. Kiedy stanęli trochę na nogach, wirus przeszedł na teściową.
W obliczu tylu niejasności, ja wstrzymuję się od szczepienia.

1 polubienie

Złego diabli nie biorą @birbant :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

No to mam przerąbane, bo anieli też mnie nie chcą i żadna baba, jakoś. Idę na piwo… :innocent: :beer: :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

@okonek Z tymi znajomosciami to nie tak jak myślisz.
Teściowa wiesz ile lat miała. Każdego roku któreś dziecko zabierało ja do siebie na czas zimy.
Tak było bezpieczniej niż na wsi.
Poza tym od lat miała problemy ze skokami ciśnienia.
Tam miała blisko do swojego lekarza, i tego z rodziny i dwie farmaceutyki. Sama taką decyzję podjęła. Czuła się bezpieczniejsza.
Nasze śląskie powietrze jej nie odpowiadało.

1 polubienie

A zabiegałeś o jakąś babę?
Nawet o tym nie pomyślałeś. Jeszcze by Ci tego piwska zabroniła :joy:

1 polubienie

Jest wiele czynników smierc ze starości tez

1 polubienie

No a jusci mociumpanie
Kto bedzie mi plecy chronił?

A właściwie, to na co mnie baba? Na stare lata w dodatku. Co prawda oglądam się za niemi, ale już nie pamiętam, dlaczego? :thinking:

2 polubienia

W listopadzie teściowa miała robione kompleksowe badania. Wiele wyników porownali do osoby 40 letniej.

1 polubienie