Zależy, co tolerujemy.
No właśnie, nie chcesz bić dziecka, to nie bij. Ale nie ignoruj, jeśli wiesz, że inni to robią.
Wiesz gdyby w latach 30 określano faszystów vel nazistów po imieniu, nie doszłoby do takiej tragedii. Faszyzm jest jedną że zbrodniczych doktryn, podobnie jak komunizm. Na słowo komunista jakoś nikt nerwowo nie reaguje. Bo może nikt się tym komunistą nie czuje. A nazwij faszystę faszystą, to wielkie oburzenie. Może dlatego, że po prostu te złe cechy dotyczące faszyzmu adwersarz posiada, tyle że je wypiera.
Co do manifestowania, jak już tu pisałam, jesteśmy wolnymi ludźmi i mamy prawo do ekspresji swoich poglądów w różny sposób, nie tylko przy urnach, to o czym piszecie to zakładanie ludziom knebla na usta, jakbym skądś znała już te praktyki, o ile oczywiście te poglądy nie nawiązują do zbrodniczych doktryn…
Jeśli kogoś to prowokuje to znaczy, że ma problem sam ze sobą. Ale to wszystko było już powiedziane wczoraj i nie chce mi się powielać. Bo staje się to naprawdę żenujące.
Albo jak daleko w tolerancji się posuwamy.
@elsie
Pod moim adresem Pan Bingola ni stąd ni zowąd użył zwrotu “nie w 3,14 rdalajcie sie po prostu…”. Normalnie szczyt “kuktury”. Nie sądzisz?
Wyobrażacie sobie bym tolerował, czy ignorwał kogoś kto mnie do piwa chce napluć?
Obojętnie; gej, prawak, lewak, od razu ma w paszczę.
To znaczy chciałeś dać do zrozumienia, że nabiłbyś go? Bo tak jakoś nieprecyzyjnie się wyraziłeś…
jakby babcia miala wasy to by byla dziadkiem.
p pierwszej wojnie swiatowej, kiedy rozsypal sie dawny laddyktowany przez kilka mocarstw europejskich wydawalo sie, ze dyktatury (bo rozne odmiany tego “faszyzmu” byly) beda lekiem na cale zlo. i tak naprawde za duzo przeciwnikow nie mialy. niestety zycie pokazalo, ze skonczylo sie to ogolnoswiatowa jatka - madry czlowiek po szkodzie? moze nie zawsze, ale jak sie raz poparzysz to na zimne dmuchasz.
Odpowiedź brzmi; jestem zdecydowanie hetero.
Zrewanżowałby się tym samym
Nie sadze,bys mylila te pojecia,napisalem tak w nawiazamiu do artykulu.
Zreszta pewnie sama przyznasz,ze nie ma nic gorzego,niz fanatyzm i rozdete Ego.
Nigdy nie myślałam, że jest inaczej i dlatego prawidłowo zinterpretowałam Twoją wypowiedź.
Uff…
Nie ma uff (uffasz mi? Tak prędko?). Lepiejj przeczytaj co napisała gra.
No właśnie jakoś mądry po szkodzie nie jest i ciągle faszystów broni. Choćby w ten sposób, że gdy faszystowski motłoch robi się agresywny, choćby słownie, to winą obarcza się drugą stronę barykady, bo ponoć prowokuje. Absurdalne i chore myślenie.
tak jak kryptogejow znajdziesz wsrod faszystow, tak i kryptofaszystow wsrod gejow. nikt nie jest doskonaly.
Nie pod twoim @czarny_rycerz u lecz pod adresem tych, którzy zakłócają pokojowe demonstracje i i uczą innych jak mają żyć.
Kryptogejów i kryptofaszysfów jest cała masa również wśród hetero, którzy chcą w dodatku uchodzić za tolerancyjnych. Jednak to nie znaczy żeby tych zachowań i sposobu myślenia nie nazywać po imieniu.
Koleżanka @gra jest absolutnie spoko i nie plująca do piwa. Wiem, co piszę, bo już piwo w jej towarzystwie miałem przyjemność spożywać.
A poza tym, jestem starej daty i nie tylko nie podnoszę ręki na kobiety, ale wybaczam im o wiele więcej, niż przedstawicielom swojej płci.
Bo to działa na zasadzie: uderz w stół, a nożyce się odezwą