Jednojajowe są bliźniaki o ile wiem.
Kolego sympatyczny. Wyobraźnia jest podstawą rozwoju ludzkości. Ale, żeby ten rozwój się rozwojał należy ją w pewnym momencie ograniczać regułami. Jak rzekę wałami, żeby nie zalała okolicy. A w tem naszem człowiekowym życiu jest wszystkiego po trochu, a jakie ono się stanie, zależy od proporcji tych “trochu”.
Moga byc tez jednojajowe wieloraczki, choc to raczej rzadkosc. Natomiast jednojajowe wieloraczki zwierzat otrzymywane metoda laboratoryjana to juz cwiczenie dla poczatkujacego studenta weterynarii.
Diabli zreszta wiedza, czy w krajach gdzie zachodnie zasady etyczne ma sie w glebokim podogoniu nie prowadzi sie takich badan na ludziach? Zreszta przy zaplodnieniu in vitro czesto stosuje się dosc kontrowersyjna metode selekcji genetycznej zarodkow - zeby przyszle dziecko np. moglo byc dawca szpiku dla chorego rodzenstwa.
Genetyka dopiero raczkuje i to nie jest problem czy przodkowie komorek macierzystych sluzace jako matryca do produkcji szczepionek wektorowych kiedys byly pobrane z plodow.
Magiczne slowo? Abortowanych…
Sa powazniejsze problemy.
“Para bliźniaków jednojajowych poszukuje pary z drugim jajem.”
Nie mozna. Taka uroda tego forum, ze bez wzgledu na temat pytania i tak w koncu wszyscy ida na piwo (wino, wodke, drinka w zaleznosci od indywidualnych upodoban)
A co to będzie jak zapodam rebusy albo inne zadania szaradziarskie?
Szkiełko plus rozum. Nie zapominajmy jednak o wyobraźni i sercu. Tego nie da się opisać regułami, zasadami, nakazami, literą prawa. To się ma, albo nie ma w sobie.
Wystarczy na dzisiaj
Trojaczki też bywają jednojajowe. Kropla w kroplę podobni.
Zapodawaj, co tylko chcesz.
Zdrowa konkurencja szaradziarsko - rebusowa bedzie. Tak dla odmiany
Cholerka, ale to pytanie nie było z założenia polityczne…
Nie będę wypowiadał na temat samej zagadki. Doceniam fakt, że kolega @Lazy ją zapodał. Za to należy mu się spory plus i chwała. Nie zawsze zagadki są trafne. Mi tez zdarzyło się kilka razy z zagadką nie trafić. Ważne, aby z takich rzeczy brać jakąś nauczkę a nie brnąć dalej w ciemny las. Wiem tylko, że gdybym ja taką zadał, z pewnością znalazłby się ktoś, kto by na mnie suchej nitki nie zostawił …
Wyobraźmy sobie tylko taką sytuację. Jest poszukiwany pewien bogaty człowiek. Wiadomo, że uciekł samolotem i należy go koniecznie znaleźć. Nie będzie go trzeba jednak szukać w samolotach tanich linii lotniczych, bo on jest bogaty …
Dalszy komentarz jest chyba zbędny …
Ale on, ten bogaty dla zmyły tanią linią poleci…
No przecie że tak i całe grono Mensy w trąbę zrobi
Ty mnie chłopie nie poddenerwowywuj. Bo ja tej Twojej zemsty na blogu nie mogę ruszyć.
Myśl, myśl. To jedna z tych zagadek, które warto rozwiązać. Inne to przy niej bidule jak te myszy kościelne …
Pewnie, że warto, ale ja prędzej popłynę Wartą…
A true cyan widziałeś? Ostatnio na jego temat się rozpisałem
Dopiero teraz.
Z koloramy, to do kolegi @Bingola całą tęczę ma opanowaną. Ale uważaj na swe obuwie, na klapki się teraz przerzucił…
Tego koloru w tęczy nie ma Nigdzie go nie namalujesz ani na żadnym ekranie nie pokażesz w tradycyjny sposób.
Złoty?