Te internety

Czy znacie osobiście takie osoby, które do tej pory nie korzystają z Internetu? Nie mają ani komputera ani smart phone? Które informacje wszelkie nadal zdobywają z gazet i telewizji?

4 polubienia

Nie znam!

1 polubienie

Chodzi Ci o sieć, czy telefonie komórkowa?
Mam bardzo dobrego kolege, ktory trabanta rozebral na części i zlozyl, ale posluguje sie telefonem GSM pierwszej generacji

1 polubienie

No właśnie, ja osobiście znam takie dwie osoby, które nie korzystają z komputera a telefony służą tylko do rozmów i wysyłania SMS’ów. Zastanawiam się, jak w obecnych czasach funkcjonują…

1 polubienie

A moja mama wlasnie zajmuje sie psuciem smartfona, bo dostala huawei za zlotowke jak jej kablowke na domowe wifi orange zalozyl. :rofl:

2 polubienia

Moheryzuja sie?

1 polubienie

Tak. To moja Mama. Zwykła komórka. Żadnego smartfona, zero komputera. Zero Internetu.

3 polubienia

Jedna z tych osób w Kanadzie. Mimo, że Kanada należy do najbardziej “zinternetowanych” krajów świata…

1 polubienie

I skąd czerpie informacje? Z TVP? A może dostęp do informacji jest przereklamowany? Może lepiej byłoby, gdyby nikt nie miał dostępu do Internetu i rząd podawałby w TV obiektywne informacje??? :wink:

1 polubienie

Monopol?
Na wiedzę?
Toz to harmonijne marzenie

1 polubienie

Telefon mam właśnie taki. Ale mam internet! :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Znam, nasi rodzice.
Owszem, wiedzą co to komputer, przeglądają, ale tylko przy osobach trzecich.
Kiedyś teściowa powiedziała, że zobaczyła fajne zdjęcia z wakacji X, zapytałam gdzie?
W internacie mi Y pokazał :grin:
Jej 1 telefon komórkowy i kolejny ubaw. Mikrofon przystawiła do ucha, słuchawkę do ust i krzyczy
Haloooo! nic nie słyszę!
Mamuś! przekręć telefon!
Ooooo, naprawiło się :joy:
Mam koleżanki, ktore nie wiedzą jak emaila założyć i wysłać mms-a.

3 polubienia

Trochę się pośmiałam z innych, teraz czas na mnie😁
Mój laptop jest w odstawce,wolę korzystać z telefonu, kto z nas może powiedzieć, że w 100% potrafi wykorzystać jego możliwości?
Kumpela kupiła sobie bajerancki telefon, pytam czemu z niego nie korzysta, odpowiada mi, że musi kupić nowy starter, obecny jest zbyt duży i nie mieści się…:grin:
Po cholerę komuś flagowiec, jeśli nie wie, że jednym ruchem gilotynki można kartę micro zmienić na nano, zachowując kartę i numer?

2 polubienia

W Holandii znałem taką osobę, gość już na tamtym świecie. Starszy był o 3 lata ode mnie, byliśmy sąsiadami. W domu nie miał komputera, tylko mnóstwo książek. Brał udział w różnych teleturniejach, jeden wygrał. Wygrywał też różne lokalne konkursy wiedzy ogólnej.
Bardzo lubiłem z nim gadać, on mi sporo o historii Nederlandów oraz Limburgii, ja mu o polskiej.
Wypytywał mnie dużo o nasz kraj, bardzo interesowała go Puszcza Białowieska i żubry.
Ogrywał mnie regularnie w szachy. Oprócz niemieckiego doskonale znał angielski i francuski.
Miał żydowskie pochodzenie i był gejem.

5 polubień

O rany, jakiś geniusz! Podejrzewam, że był bardzo miły! Ale nie mówmy jednemu z Kolegów… :innocent:

2 polubienia

Tak, był sympatycznym gościem, spokojnym i zrównoważonym. Miał ciekawe spojrzenie na życie i poglądy podobne do moich. Rozsądny życiowo.

3 polubienia

Moja mama. Jak cos potrzebuje z internetu to mnie prosi.

3 polubienia

Zwykle odchodzą ci, których najbardziej ceniliśmy. Może myślę tak dlatego, że odejścia innych prawie nie zauważamy? :thinking:

4 polubienia

Bardzo prawdziwe spostrzeżenie.

On zmarł na serce we śnie. Mimo, ze był sąsiadem, to dowiedziałem się o jego śmierci w kilka dni później.

4 polubienia

Ale to chyba najbardziej humanitarnie. Tak też zmarła moja Babunia…

2 polubienia