Wielu poleca Virgin mobile.
Internet jest dla mnie ważny. Na razie nie mam w swoim abonamencie, ale chcę mieć, gdybym zmieniała umowę. Czytałam opinie https://opiniuj.pl/nju-mobile.html
https://opiniuj.pl/plush.html
Kto by pomyślał ze w takim lewaku jak Ty,jest tyle kapitalistycznego rozsądku
Nic takiego od siebie nie wyłuszczyłem powyzej.Nie narzekam a jedyne co zawsze doprowadzalo mnie do autentycznego SZAŁU,to w bankowosci,tzw.“oplaty za prowadzenie konta”.W Anglii tego nie ma i od 13 lat mam to tam gdzie slonce nie dochodzi.
Jestem jednak zdania ze konkurencja zawsze wymusza tanienie uslug.I tu nigdy nie bedzi inaczej.
Dla mnie cena w sumie nie gra roli. Bardziej wkurza mnie konieczność zawierania długich umów. To dla mnie smycz. Zniewolenie.
Co do internetu mobilnego - to fajna sprawa bo korzystasz kiedy chcesz i gdzie chce ale:
- LTE mocno drenuje baterie wiec tam gdzie to możliwe to pozostań przy wifi.
- Wciąż w Polsce jest wiele miejsc gdzie nie ma zasięgu.
Ja w domu i robocie korzystam z wifi. Mam też 10 Gb co miesiąc mobilnego internetu od t-mobile i to mi wystarcza to przeglądania neta i fb.
Jeżeli zależy ci multimediach, YT, Netflix, Twitch to będziesz potrzebować no limit. A to będzie kosztować prawie 100 zł miesięcznie. W tym masz oczywiście nielimitowane rozmowy i smsy.
@collins02, jeśli chodzi o banki w Polsce, to prawda, łupią klientów jak się da! Prowizje pobierają nawet od wpłat gotówkowych - człowiek musi zapłacić karę, ze przynosi pieniądze do banku!
Lewakiem jest tylko w sprawach światopoglądowych , natomiast w ekonomii jestem klasycznym liberałem.
Jestem zadowolona z T-Mobile.
Wcześniej wiele lat byłam w Pleyu, ale często ludzie nie mogli się do mnie dodzwonić i nie tylko ja miałam takie problemy. Chyba nie dawali rady obsłużyć takiej ilości klientów jaką mieli.
Może już się nie interesujesz tematem, ale mam nju buzz (teraz zmienił nazwę na nju podstawowy) i naprawdę się kali. To jest oferta na abonament i możesz do niej dobrać nr, jeden na pewno (a może i więcej). Więc za dwa abonamenty płacisz jak za jeden.