i życia, utrudniających tak istotne dla zdrowia i życia oddychanie, maseczek, za obrzydliwe, zbrodnicze kanalie, jak i tych zmuszających do szkodliwych, zbrodniczych szczepień przeciw całkiem niegroźnej COVID-19? Wątpicie, że te zbrodnicze kanalie trafią po ziemskim życiu do COR-ów, czyli czarnych otchłani refleksji, na długie wieki?
Spójrzcie na ludzkie twarze z wystającymi nosami, prowadzącymi podwójnym kanałem prosto do mózgu celem jego dobrego natlenienia. A teraz pomyślcie, że przyszłyby jakieś zbrodnicze kanalie, i zmuszały by ludzi do zasłaniania ust i nosów, szkodząc zdrowiu i życiu ludzkiemu.
Zbrodniczymi kanaliami i amebami umysłowymi sa antyszczepionkowcy i antymaseczkowcy propagujacy uwłaczajace ludzkiej inteligencji teorie o szkodliwości maseczki na ludzkie zdrowie.
Działania policji popieram w 100% a pytanie nadaje się do usunięcia za szerzenie fałszywych informacji.
Kanały oczne i uszne są niepomiernie bardziej z mózgiem zintegrowane i o wiele szybciej do niego prowadzą, niż nosowe. Niestety Ty używasz je w taki sposób, że trafisz do COR-ów na całe, długie tysiąclecia.
Jestem wściekła na ludzi tak lekkomyślnie podchodzących do wirusa. Ludzi nie szczepiących się, nie noszących maseczek w sklepach, lekceważących sobie zasady współżycia, innych ludzi. Dlaczego? Bo mąż ma skierowanie do szpitala na zabieg chirurgiczny i okazuje się , że na zwykły zabieg laparoskopowy musi czekać 6-8 miesięcy. Codziennie chodzi z bólem do pracy, bo jaki lekarz da mu tak długie zwolnienie. I to tylko dlatego, że wiele szpitali zamknęło wszystkie oddziały, bo musiało przyjmować zakażonych na Covid. Gdyby ludzie dbali o siebie i innych - nie byłoby takiej sytuacji.
To sobie uszyj taką maskę, żeby kanałów nie zasłaniała. Ale się nie chce wymyśleć, prawda? Bo z góry zakłada, że maski są złe. To niech wymyśli, bo się da. Gdyby nie ta maska to wielu już by trafiło “w piórnik” jak pisał Kaziu.
On się mądrzy, bo nie poszedł w tłum. I nie nakaszleli mu prosto w rwarz jak np. dzieci nauczycielkom w szkołach, przedszkolach i żłobkach a dorośli każdemu komu się da,
Będąc na wycieczce po Kosmosie z naszego KT-95, z której się odłączyliśmy z AA wbrew zaleceniom Kierownika wycieczki, m.in. pokazano mi COR-y. Okropne miejsce. Jesteś zawieszony w gęstej czerni. Możesz udać się gdzie chcesz, tylko nie wiesz gdzie, bo wszędzie jest ta gęsta czerń. Nie masz z nikim kontaktu. Jedyny kontakt z jakimiś żywymi istotami, to ławica małych rybek, przypływających od czasu do czasu, i podgryzających Cię. Nikt Cię nie bije. nie musisz pracować, nie czujesz zimna ani głodu. Za to możesz do woli oddawać się refleksjom, dlaczego do COR-u trafiłeś, i kiedy Cię z niej zabiorą.