A ja wlasnie tak do tego,podchodze.
Jak smierdzi to nie udaje ze pachnie.
I wiem ze mam do tego prawo.Nie musisz ani mnie lubić,ani sie ze mną zgadzać.
I broń mnie wszelka siło na tym świecie,abym tak sobie"monotonne życie,ubarwiał"
Choć nie muszę, to Ciebie lubię, ale muszę się z Tobą nie zgodzić.
Co do samej formy takiej zabawy, to ja się w takie rzeczy nie wtrącam o ile nikt na tym nie cierpi. I nie potępiam. O sobie tu pisał nie będę.
Ale, jest jedno ale…, nie podoba mi się, albo inaczej, nie jestem zwolennikiem takiego ekshibicjonizmu. I nie tylko o tę zabawę mi chodzi, ale o to czym ludzie się teraz chwalą publicznie, obnażając swe pewne… i tu niedomówienie takie. Internet jest wspaniałą rzeczą i bardzo ułatwiającą życie, niestety, druga strona medalu jest taka, że wielu, zbyt wielu, robi z niego już nie tylko śmietnik, ale szambo…
coś z rzyci (a)
z rzeczy “zabawnych” https://kobieta.wp.pl/taki-prezent-dostal-nauczyciel-to-obrazliwe-6873987886770912a
Co w tym złego? Za podatników się bawili?
Czy kapitalnie to od razu zdekapitowany?
Z cyklu o zaglodzonych żakach?
Osiem razy raz po raz
Co do grzeszności?
Idea grzechu pierworodnego!
Nie nie …, chodzi o te kolejne grzechy.
Tiaaa ustalenie kolejnosci czy najpierw do konfesjonalu?
Kolejność to naturalna kolej rzeczy, w wyniku której konfesjonał jest zawsze na końcu.
A to co to? https://teleshow.wp.pl/wersow-o-operacjach-plastycznych-ten-eksperyment-byl-zbedny-6879162249624352a
Nie tylko u naczelnych.
Idea, ze cos jest identyczne to chyba nawet u bakterii sie nie sprawdza.
Roznie sie balowalo.
Ale nikt nie biegal z kamerą wsrod zwierząt. Ubekowych czy esbeckich kapusiow eliminowalo sie na wejściu przy uzyciu solidnej szklanki wodki.
Choc trafialy sie egzemplarze kosztowniesze, pół litra duszkiem trzeba bylo wmusic.
A tak serio?
Nawet jak byly, bo na pewno byly podobne zdarzenia, to raczej sie ich nie upublicznialo. Niestety internetowej autostradzie towarzysza tez rynsztoki.
Nie wiem skąd ci ludzie mają tyle czasu, żeby w internecie się prezentować i że się im chce Zamiast sobie poleżeć na kanapie. Może myślą, że z tego pieniądze będą…
Niektórzy z tego żyją - to sie niby influencer nazywa.
Albo celebryta jaki?
Nie wiem, nie znam sie.
Wychodzę z zalozenia, ze dobrymi radami to most do piekla wybrukowany…
Aha…rozumiem. Pranie pieniędzy przy pomocy dzieciaków, które są nauczone cwaniactwa a ktoś je wypromował, bo są przykrywką.
Niekoniecznie od razu pranie pieniedzy. Raczej pranie mozgu.