Jak widzisz,zapomnialem o mlocie.Za ciepło jest i to nie wiem ktory dzień
No młot to jest potęga (na 6 możliwych medali nasi maja 4)
Przy tej ilosci mlotkow w polityce powinnismy miec mistrzostwo galaktyki
Nasi maja jak na razie tyle samo medali co nasi, ale wiecej zlotych
Stawiam jednak na kajaki i kobiecy oszczep…
A dzisiaj nad ranem ogladalem te dzieciaki na deskorolkach…Polka miala ladna koszulke i byla bardzo ladna ale jezdzila chyba najslabiej.Wolno,niskie skoki,niepewne ladowania…
Mozna sie w to wciagnac ale czy to od razu musi byc dyscyplina olimpijska???
Ja tam sie z deskorolka nie klocilam, ona w swoja strone, ja w swoja.
Obie w stanie nieuszkodzonym
A ja z lubością oglądałem transmisje z wyścigu żeglarskiego, w którym Polki zdobyły srebrny medal. I to przede wszystkim z tego powodu, że takich relacji się w TV praktycznie nie ogląda! Fenomenalna realizacja - nagrania z dronów, z motorówek, z kamerek umieszczonych na łodziach, animacje i wykresy, których jacht jakim kursem płynie i o ile wyprzedza inne, naniesiony kierunek wiatru, i inne tego typu atrakcje.
Jak dla mnie, konesera żeglarstwa była to prawdziwkowa uczta!
EDIT: Prawdziwa uczta, choć to trochę taka freudowska pomyłka, boć prawdziwki to też super smak!
Też oglądałam. Fajne te żagle…
Widzialem ich pierwszy wyscig który wygrały…
Najpiękniejsza noc…
Dlaczego?
Bo złoty medal absolutnie niespodziewany!
Po latach sukcesów Roberta Korzeniowskiego,bylo u nas z chodem bardzo przeciętnie.Owszem,bylismy widoczni na nielicznych zawodach ale miejsca choćby w"10",nie pamiętam od przynajmniej 15 lat…
A dzisiaj nasz Tomala,facet"znikąd",poszedł jak po swoje na dystansie ktory jak dotąd,ukończył tylko raz w życiu!
Jakże cudownie sie to ogląda! Emocje rozłożone w czasie,przypominają maraton albo wyścig kolarski.Współczesna technika pozwala obserwować zawodnika z przodu,z daleka,z góry…Czas podawany na bieżąco…
Oglądałem równą godzinę,siadając bez przekonania i panicznie sie bojąc ze znowu wszystko wykolegują głupie deski na kółkach…
A tu…Nagle widze Polaka z błednym napisem “1 chase” A i to wystarczyło by sie człowiek calkowicie “obudził”
Wspanialy popis wielkiej waleczności i pewności siebie co u naszych jest tak rzadkie jak śniegi w sierpniu.
Teraz jeszcze Marysia Andrejczyk i sztafeta…Oby sie udało!
Nie wiem co wszyscy tak płakali o te medale, że nie zdobywamy. W tej chwili mamy 11 czyli wyrownalismy osiagniecie z dwoch poprzednich igrzysk, a to wlasnie w lekkoatletyce jestesmy mocni, nie wiem gdzie oni tam w czym chcieli medale na poxzątku igrzysk…
Gdzie niby nie zdobylismy medalu a bylismy faworytami? Bo tylko w ten sposob trzeba na to patrzyć jezeli chce sie plakac…
Sztafeta 4 x 400 juz w finale!Polfinal byl pokazem mocy…Brawo!!!
Rozmysa tez bym nie skreślał!!!
A teraz Maria!
Po czterech kolejkach Andrejszyk druga z wynikiem ponad 64 m.To powinien byc medal choć przebicie Chinki wydaje sie dzisiaj baaardzo trudne…
SREBRNY medal Marii Andrejczyk!!!
Po tym 4 miejscu 5 lat temu,malo komu życzyłem tak sukcesu jak naszej wspanialej oszczepniczce!!!
No i 12 medali… tak sie niby źle zapowiadało a tu najwiecej medali od czasów sydney 2000.
Bo wszystko sie zmienilo.3/4 medali to lekkoatletyka.Bez królowej sportu by nas nie bylo.Byloby ok. 60 miejsce w klasyfikacji,o ile pamietam…
PKOL bedzie mial teraz nad czym myśleć…
tak, kolego beda myslec jak nie dac sie odpilowac od stolkow do nastepnej olimpiady.
Orlen juz zaoferowal finansowanie Bialorusince. ciekawe co jeszcze wymysla?
Ciekawe ile ja bym rzucil takim oszczepem tak z marszu… hmmm
okoliczna zwierzyna bylaby zdaje sie spokojna o swoje zycie
Jesli natychmiast nie zmieni sie podejscie do sportu,za trzy lata czeka nas kleska.
Juz ktorys raz na tych Igrzyskach jest sytuacja gdy medal zdobywamy w nocy a ja nic o tym nie wiem nawet w poludnie bo glownym portalom do godziny 10tej znudzilo sie wywalac na cala strone główną “MAMY KOLEJNY MEDAL” wiec osoba wstajaca rano, moze o niczym nie wiedziec, bo nie ma zadnej podkreslonej informacji o kolejnym medalu… teraz musialem na serio sie wysilic czyli wejsc w transmisje z igrzysk i cofnac do 2 w nocy zeby sie dowiedziec a dwa razy ostatnio (gdy wygrywali mlociarze chyba) dopiero przy podsumowaniu ilosci zdobytych juz medali w dany dzien, dowiaduje sie zaskoczony ze mamy jeszcze niby jakies srebro z nocy… i to dwa takie przypadki byly
Nie wiem po co to napisalem…