@whitecollarworker, wyraźnie łobuzie napisałam- trzymam paznokcie nad parą
Przy okazji możesz sobie parówkę zrobić na twarz, 2 w 1 :}
Ja mam trzy buteleczki lakieru plus jakiś złoty brokatowy do dekoracji… kupiłam fiolet i szary a okazał się szary -sraczkowaty jakiś w brąz wpadający - a fiolet tak ciemny że aż dećko za bardzo, rozjaśniam go teraz malując połówkę paznokcia tym drugim nawet fajnie wygląda …
Robiłam parówkę, póki nie miałam sprzętu do ratowania dwoich zatok.
Przy okazji.To autentyczne zdarzenie.
Kilkanaście lat temu ( na pewnym portalu) pewien młodzieniec narzekał na ból głowy, że znowu te cholerne zatoki bleble.
Piszę do niego - zrób sobie parówkę.
Wpada na forum po 10 minutach i mówi, że ma tylko cienkie parówki, czy one się nadają?
facet- mięsożerca i wszystko jasne…
Ciemne i wyraziste kolory stosuję zimą, pastele to wiosna i lato.
Oczywiście czarny, okrągły rok.
Nie wiem, on ogólnie był mega specyficzny
Ja nie patrze na porę roku malując pazury, ale lubię jak są pomalowane na ciemny kolor. Nawet latem…
Paznokcie malujemy dla przyjemności, nie z obowiązku, dlatego kolor dobieramy taki, który sprawi nam przyjemność
jakos nie mam przekonania do czarnych.
ciemne bordo czy granat to czasem.
wole kolorki dajace po oczach, wtedy zwracaja uwage i mniej zmarszczki na twarzy widac
że niby kolor paznokci odwraca uwagę od twarzy?
a to działa też na biodra?
powinno.
Na męza ten trik nie działa
moze lekki daltonizm?
Nigdy nie zwraca uwagi na paznokcie, może tu pies pogrzebany
Można też go wkręcić wkrętarką.
Bo już mu spowszechniało to! to nie działa ;-]
To zacznij żywo gestykulować
Nieprawda, nie ma miesiąca kiedy nie wytknie mi utraty figury
Wkętarke to do karnisza… bo jak próbowałam wepchnąć zapałki to wypadły przy kolejnym podważaniu a wraz z nimi tynk i kawałki ściany… masakra, już nie tykam.