Układaliście już kiedyś krzyżówkę? Nowy konkurs

Niektorzy wlasnie gorzej jak kot na pustyni, wlasnej harmonijnej kuwety nie mogą ogarnąć.

2 polubienia

No, ale jak nie kochać słownych gier?
Piątak + lepka = piąta klepka…

Jak się kazdego dnia tak na swiat patrzy, to potem tak to wygląda.

Wam tez to grozi… Tak do Was to piszę :grin:

1 polubienie

Zgadza się.
Czasem jak czytam cos o szoferce. Sorry, że zasmiecam,ale inaczej się nie da, newsołap sie wyraźnie zamotał. :wink:

Mi tu nie zasmiecasz, (Chyba, że innym). Chwilowo nikt nie ma weny na nową krzyżówkę, to można nawet i o żopie Maryni pogawędzić. Ale może jutro ktoś zaskoczy…

Dziś chodzę polprzytomna, bo noc zarwana. Zasnąć nie moglam, a potem sie widno zrobiło.
Pelnia niedawno byla to jak kotołak?
A w dzien spac nie pojde, bo wpadnę w pułapkę typu nietoperz. Albo co gorsza od slonca odwykne i zacznę sie rozgladac za czyms więcej niz krwisty stek? Choc one krwiste nie bywaja, raczej nadgniłe w sposob kontrolowany. :wink:
A w ogóle to musze przestawic sie na tryb myslenia, że to nie puzzle a krzyżówki. :rofl: i niekoniecznie trzeba zaczynac od brzegów.

1 polubienie

Hm… W szoferce się siedzi, ale żeby szoferka sama jeździła? Samochód z autopilotem?

1 polubienie

Szoferka - ten wyraz ma kilka znaczeń.
Jednym z nich, potocznych, jak wskazuje sjp.pl jest, ze to pani kierowca.
https://sjp.pl/szoferka

Takich "kwiatków " to znajdziesz na internetowych portalach cale bukiety…
Nadgorliwość jest gorsza od szaleństwa. :wink:

1 polubienie

Wiem, ale jakoś mi to słowo nie psuje do kobiety - kierowcy, prędzej do żony szofera :slight_smile:
A już w dobie ministerek i aktywiszczy wolę tradycyjne nazwy.
P.s. tak sobie zażartowałam :slight_smile:

1 polubienie

A “pilotka”? Kobieta - pilot i rodzaj czapki.

2 polubienia

A kobieta szewc?
Szewcowa, szewczyni czy szewka?

W niemieckim jest to generalnie fajnie pomyslane, dodaje się do męskiej formy na końcu -in. Są pewne odchylenia, ale tak mniej więcej jest.
My jak zwykle w czarnej żopie…

I jest Ministerin?

1 polubienie

Jest.
Oto przykład.
Tu akurat Bundesministerin i przy okazji Politikerin.
W Polsce zapewne polityczka…

Szoferka ma juz swoj przydział znaczenia w jezyku polskim?

Jak juz trzymac sie feminizmow to “szofera” powinno być :smile:

Jak dla mnie, to pilotka może być na głowie, a samolot pilotuje pilot, bez względu na płeć. Czy są inne zasady prowadzenia samolotu przez kobietę, a inne przez mężczyznę?
Tak naprawdę nie specjalnie mnie to przeszkadza, ale sama nigdy nie używam.

3 polubienia

W niemieckim też jest odwrotnie, czyli “po męsku” np. koleżanka nazywa się Bielecka (po mężu), ale gdy wyemigrowali z mężem do Nieniec, to zmienili jej nazwisko na Bielecki. Teraz jest Maria Bielecki, a że imię jest obojniackie; Jan Maria Rokita, to może uchodzić za faceta :slight_smile:

1 polubienie

Tak nie tylko w Niemczech, ale w większosci krajów jest, gdzie jezykiem jest taki w którym rzeczownik jest nieodmienny. Tu wyjatkiem jest Islandia. Tam tez zazwyczaj maja męzowie i zony inne nazwiska. Jednak u nich przyczyna jest inna.
Pytanie: czy lepszy jest system odmiennych nazwisk (tak jak np w Polsce) czy lepszy nieodmienny (ak np w Niemczech?). Zaden nie jest idealny, ale w moim odczuciu mniej zamieszania jest w ogólnym rozrachunku przy tym drugim…
No bo sprawa prosta przy panu Rzepeckim czy pani Rzepeckiej.Jednak co zrobimy z nazwiskiem Budny? Ma byc pan Budny i pani Budna? A to dopiero poczatek góry lodowej. Bo to my wiemy, ze brzmią przymiotnikowo, ale poza slowianskim obszarem językowym juz nie. Mamy wtedy rozne nazwiska. Mi tam np Nastassja Kinsky czy jak tam jej bylo nie przeszkadza i równie dobrze brzmi jak Kinska.
Tak w ogóle, to w dobie tworzenia wielu płci, sprawa ich rozrózniania po nazwisku zaczyna tracić sens.
Poruszyłas ciekawy temat.

1 polubienie

Myślę, że szewca.

2 polubienia

Jak ministra to konsekwentnie szewca.

1 polubienie

Według mnie wychowawca to kobieta (a nie wychowawczyni), więc mężczyzna powinien być wychowawiec lub wychowawc…

1 polubienie