Codziennie Pomyśl O Mnie Chociaż Raz
była taka piosenka ![]()
Jakie codziennie, jakie codziennie? I nie to, że przekupny jestem, ale jak piwo postawisz, mogie co pół godziny pomyśleć o Tobie choć raz… ![]()
Hipokrytycznem nie będąc, powiem wprost, że wcale nas to nie martwi, wreszcie nie będziesz nas lać jak w kaczy bemben… ![]()
He he… Pożalił się ten najbardziej lany ![]()
Bom ja w końcówce peletona więc lanie nie dochodzi tak dotkliwie. ![]()
W końcówce to ja walczę ostro aby w niej zostać. Jestem na razie bezkonkurencyjna w miarę.
Rozbawiasz mnie okrutnie i bezlitośnie. Wszystkie policzki mnie bolą ze śmiechu, że o żebrach nie wspomnę
![]()
Pierwsza przymiarka cztery slowa z ostatniej.
Ale wspomniałaś i zaraz apetyta dostałem na żeberka wieprzowe, mogą być wołowe. ![]()
Mam w zamrażarce parę kilo (na zupy ogórkowe i kapuśniaki). Częstuj się. ![]()
Aż mnie śliny pociekły. Dziękuję, dziękuję… ![]()
Nieważne w jakiej porze dnia ![]()
Będzie piwo, będzie myślenie… ![]()
Nieprzekupny??!!
Ożesz Ty!!
![]()
Powiem więcej, jam ostoja nieprzekupności…, jak bum cyk cyk!
![]()
Lecz świt czasami wstaje zły yyy yyy
na 3
Jak wołowe to po galicyjsku. Z rusztu lub plyty zeliwnej z sosem churrasco.
Na bazie oliwy, bialego wina, czosnku, ziół (laur, tymianek, oregano), slodkiej i ostrej papryki.
Jak bum cyk cyk? To Ty jesteś ten zegar stary z arii ze
Strasznego Dworu? A kuranty tniesz jak z nut? ![]()
Wy mnie koleżanko z żadnemy sosamy egzotecznemy tu nie czarujcie. Sosik, to musi być sosik, a nie jakieś chu…, chu…, a chu… wie co… ![]()
Zegar to nie, ale to drugie, tak.
A kurant, to czasem nie znawca kur? ![]()