Mnie już upał męczy. Od dzisiaj są dni Olsztyna i jarmark Jakubowy (do niedzieli) a ja nie wiem czy chociaż raz tam pójdę i czy chociaż jedną imprezę zaliczę, bo bardzo źle znoszę upał.
Nie pamietam czy juz pytalem…Olsztyńskie noce bluesowe jeszcze są?
Tak. W tym roku już były.
Jak dla mnie to może być tak ciepło. U mnie są Dni Chojnic i okolic z Kaszub. Nic ciekawego - dużo degustacji alkocholu / nalewek, piw regionalnych /, bardziej ciekawa jest kuchnia regionalna - ciekawe jedzonko, masa zielska za czym nie przepadam, brakuje ino wodorostów i moczarki z jeziora albo rzęsy wodnej, ogólnie mają ciekawe połączenia ziół i smaków co cieszy, ale ceny odrzucają i babki ubrane w kolorowe stroje regionalne mnie nie przekonały pomimo że młode i ładne . Talerz rosołu z 1 ziemniakiem bez wkładki 38 zł - za tyle mam obiad dwudaniowy na 2 dni, różne pokazy walk grup historycznych, występy wokalne, fudtraki, pokazy policji, straży poż i pogotowia z pierwszej pomocy - ino kto chodzi z swoim defibrylatorem za 4 000 po mieście, lesie czy nad wodą
U mnie są noce regionalnych i zaproszonych poetów. Wczoraj była Grochola
16 lat temu,rozprowadzałem bilety na jej wieczór