Używacie zabawek antystresowych?

Jakieś piłeczki, slimy, gniotki?

2 polubienia

Nie, antystresowo dziala na mnie prasowanie i roznego rodzaju robótki i inne zajecia typu tworczego.

4 polubienia

A czym tu się stresować, Panie?
:thinking:

3 polubienia

Piłeczkę - gniotkę dostawałam kiedy oddawałam krew, żeby mocniej leciała!

3 polubienia

Niektórzy stresują się na sama myśl, że piwa może zabraknąć.

3 polubienia

Odstresowywałem się na dużej zabawce zwanej workiem treningowym. Lub pompki waliłem do ciemności w oczach. Ale to już było, teraz na stres najlepsze jest piwo. Co ja gadam? Zawsze było.

6 polubień

Nie… Te gniotki bardziej wkurzają (gdy pękają i zawartosc wydypuje się) niz uspokajają.
Mnie uspokaja cisza…

5 polubień

Bo gdy człowiek milczy, milczy, milczy…,
To apetyt rośnie wilczy,
na poezję która drzemie pośród nas…
Jonasz Kofta.

6 polubień

Tak, używam. Właśnie z takiej zabawki zlazłem …
3 km biegusiem na bieżni, chociaż szczególnego stressa nie miałem, ale jutro do roboty…

5 polubień

Tylko takie zabawki antystresowe znasz? :wink:

5 polubień

O tych innych po 22 w paśmie nocnem, kiedy dzieci już śpią.

4 polubienia

Chyba polskie dzieci…

Piłeczki takie z kolcami, gniotki, sprężynki, taśmy itd to u mnie pracują bardziej rechabilitacyjnie na mięśnie i stawy z zaprawą na kalimacie, niż antystresowe. Nie żyję stresowo - zwalniam życie na ile mogę, pomimo że szpitale mnie zapraszają / potrzebują / na konserwacje czy przebudowy, to żaden nie jest miły dla pacjęta

2 polubienia

Ja używam kurniczka z literaczkiem. Zawsze mnie to odpręża.

3 polubienia

O, ja też!

1 polubienie

Lubię takie różne piłeczki ale nie korzystam na codzień. Kiedyś znalazłam na plaży wygładzony przez morze kawałek drewna - cudowny w dotyku…

4 polubienia

Nie używam. Są o wiele lepsze sposoby na odstresowanie. Ostatecznie urwę coś parę razy i stres sam mija. :upside_down_face:

2 polubienia

Kamyki - nieduze otoczakii tez bywaja fajne do glaskania.
Ale kota nic nie zastąpi.
No moze oswojony szp pracz, bo ma zblizona topologię futra - od kulki do pół hektara.

1 polubienie

Nie wiem, czy to jest zabawka antystresowa, ale lubię się bawić fidget spinnerem, ewentualnie jojem.

1 polubienie

2 polubienia