Veganizm.. czy to nie zakłamanie?

Veganie nie jedzą nic od zwierząt… ale buty są z skóry aaa nie jejku nie? to są z szkodliwego PE.
A veganie wiedzą że klej jest z zwierząt? Wiedzą że uprawy rolne to musiał ciągnik zrobić który pracuje na ropę… A może koń ciągnął pług i koń cierpiał?

3 polubienia

Veganizm to głupota i hipokryzja.

1 polubienie

Powinni to leczyć

Uważam że veganizm jest ok. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego sprawdzić i zweryfikować, dlatego możemy wybierać to co zależy od nas. Koleżanka @vera223 może się wypowiedzieć w temacie. Ktoś Cię próbował nawracać na nową drogę? :wink:

7 polubień

Jak ktos chce zywic sie trawa to co mi do tego?
Owszem niektorych potraw nie jadam z powodow ideologicznych, innych, bo mi nie smakuja lub wiem co jem i w jakich warunkach to powstawalo.
Futer nie nosze. Skorzane buty czy plaszcz lub kurtka?
Zero waste, z krowy czy swinki (inne kopytne i skrzydlate pdobnie) przy odpowiednim przetworzeniu nic sie nie zmarnuje.
Kotom zostawmy lapanie myszy, a psom strozowanie.

2 polubienia

Unikam takich ludzi jak OGNIA!!!
A tych z obluda wpisana do cv to juz tak unikam ze nie mam slow.
Zawsze mi sie kojarza z takimi komunistami ze Szwecji [byl taki film na jednym z maratonow kinowych,ok. 20 lat temu].Otoz owi “wielcy” komunisci,nosiciele tzw.“postepu” bardzo chetnie korzystali zwszelkich dobrodziejstw dostepnych powszechnie raczej tylko w kapitalizmie a juz wyjatkowo chetnie przygladali sie jak ich rodzice placa ich rachunki :roll_eyes:

3 polubienia

Wszelkie diety polegające na niejedzeniu czegoś tam są ok, póki nie dorabia sie do tego ideologii.

8 polubień

@collins02 Nie trzeba być roślinożercą żeby “mieć gorliwość neofity” i bywać hipokrytą czy konformistą.

7 polubień

Ja jestem wegetarianinem, ale niepraktykującym :slight_smile:

8 polubień

@Bingola Jest fajna książka “Glutenowe kłamstwo” gdzie opisano historię gościa, który jako pierwszy wpadł na pomysł czegoś na kształt diety bezglutenowej. W końcu otworzył ekskluzywny ośrodek gdzie karmił ludzi bananami i ryżem z wykluczeniem cukru tworząc coś na kształt sekty.

4 polubienia

A Fidel gosciowi nie bylo?
To ryz po kubansku

Dla mnie nie jest wiarygodna.

1 polubienie

Sam fakt, ze miesa nie jesz? Masz prawo. Ale ZMUSZANIE do przyjecia jarskiego (czy jakiejkolwiek innej diety) punktu widzenia bywa denerwujace.
Owszem, mamy pewne nawyki jedzeniowe - bardziej jak np. kosher powiazane z tysiacletnimi obserwacjami i dowiadczeniami co nie zaszkodzi po to czym skorupka za mlodu nasiąkła, bo w domu sie jadlo.
Teraz ustalenie wlasnego menu to jak niezbywalne prawo do zycia - ja Cie salatkami karmic nie bede, ale zgliwialego bialego poznanskiego sera mi pod nos nie podstawiaj :wink:

4 polubienia

A ja rotacyjnym. :crazy_face:

8 polubień

To ja ateistka chyba? :wink:

3 polubienia

Rotacyjna?

3 polubienia

Salate czy inne zielsko tez zjem, ale z zielska to moze jakies zeberka?

3 polubienia

Dwa dni jadłam. Dziś skończyłam :wink:
Aż podskoczyłam z zaskoczenia, że właśnie o nich napisałaś. :joy:

1 polubienie

Bo dobre zeberka nigdy nie sa zle…

2 polubienia

Dziś kupiliśmy mięsne… to dość tanie mięso ale… po nim mam w zębach mięso AA tak weganskie sa.