W jakim wieku dowiedzieliście się, że są urządzenia, które pokazują jak człowiek wygląda w środku?

Bo okazuje się, że niektórzy dopiero po siedemdziesiątce.

obraz

1 polubienie

Jezeli chodzi o RTG. Dosyc wczesnie sie o nich dowiedzialem.
Mama i babcia byly pielegniarkami,tak,ze z tematami medycznymi mialem kontakt od najmlodszych lat.

1 polubienie

W tej chwili. Dzięki.

2 polubienia

Nie wiem…
Chyba “od zawsze” wiedziałam…

1 polubienie

Czyli kilkadziesiąt lat wcześniej niż Twój generał!

P. S. Może prezes zobaczył komputer z modelem 3D na ekranie?
Albo jakiegoś zautomatyzowanego fantoma produkcji japońskiej?

Modelami bawiłem się od dziecka. ŹRÓDŁO obrazka.

obraz

2 polubienia

O takich urządzeniach wiem od dawna, ale siebie w środku widziałem, po raz pierwszy w zeszłym roku. A wczoraj też. Serce i tarczycę, głównie.

1 polubienie

Ja widziałem wnętrze swoich jelit na kolonoskopii!

2 polubienia

Prawie jak ona.

ŹRÓDŁO obrazka

Nigdy nie oglądałeś swoich zdjęć RTG? Bo USG to faktycznie pozniejsze czasy, kiedy można było zobaczyć się na ekranie.
Ale też jakieś 25-30 lat temu :grin:

Jak bylam dzieckiem.

Widać prosty chłop co rzadko chorował. Nie miał usg, tomografii, rezonansu. Tacy nie mają stresów. Pozazdrościć. Ja się o takich urządzeniach dowiedziałem już jako smark w 3 klasie pedałówy. Musiałęm zrobić usg brzucha.

Na miejscu Yarka też byłbym spokojny. Wygrana na 99%, pełna kontrola nad państwem. Bóg po prostu.

3 polubienia

Raczej pierwszy sekretarz…

2 polubienia

Roentgena nie zaliczyłem do tego, choć powinienem, a USG nie miałem do czasu, o który wspomniałem. Zdjęcia płuc, to już obowiązkowo w pierwszej klasie podstawówki. Mnie bardziej chodziło o bezpośrednią transmisję.

1 polubienie

No to jeśli chodzi o USG ta możliwość (sprawa rozdzielczości) to co najmniej 30 lat.
Tato miał robiona tomografie w 1984 i już można było zapis obejrzeć.

1 polubienie

Tak, wiem. Gdyby moja żona dostała skierowanie na tomografię, prawdopodobnie by żyła, bo tętniak był w miejscu operacyjnym. Padła ofiarą nietrafnej diagnozy uporczywych migren.

1 polubienie

U taty na szczęście trafili, ale może dlatego, że nie było to gwałtowne pęknięcie, a zaczęło się przesaczac dając objawy wylewu, i lekarz nieglupi się trafił.

1 polubienie

U żony odwrotnie. Zdiagnozowali jakieś zwyrodnienie kręgu w kręgosłupie przy szyi i to zaczęto leczyć. Pewnej nocy, po prostu się nie obudziła. Pęknięcie było nagłe. Gdyby nie to, myślę, że doszli by z czasem przyczyny tych bóli. Sekcja wykazała, że tętniak był spokojnie do zlikwidowania.

3 polubienia

Niestety…

2 polubienia