W oświacie zaczyna się coś dziać

To witam w klubie.
Ekonomia to w ogóle ciekawa rzecz.

1 polubienie

Rangę wykształcenia obniżyło zamykanie zawodówek i techników, oraz otwieranie LO. Każdy Polak miał mieć maturę. Przyjmowano więc wszystkich chętnych, bo jest obowiązek nauki, tyle, że spory % do LO nie nadawało się. Matury wielu nie pozdawało, ale skoro skończyli liceum, to muszą tylko w biurze pracować. Zaczęły rosnąć szkoły wyższe, prywatne. A w większości prywatnych to, jak pisałam “płacisz, to zdasz”. Są oczywiście też dobre szkoły prywatne, ale tam już trudniej się dostać, no i wymagają pracy od ucznia, nie tylko kasy od rodzica.

4 polubienia

Jakich magistrow? Wiekszosc poprzestaje na licencjacie. Chyba, ze istnieje koniecznosc ukonczenia pelnego cyklu ze wzgledu na rodzaj wykonywanego zawodu. Kulturoznawca politologiem zostajesz szybciej.
A ze rynek pracy sie zmienia? Nic nie jest dane raz na zawsze.

2 polubienia

Jak powstawały pierwsze szkoły prywatne, to licencjatów jeszcze nie było.

1 polubienie

O ile wiem by nauczać w szkole od paru lat trzeba mieć tytuł magistra.

Technika tez konczyly sie maturą.
Byly szkoly policealne zawodowe.
Szkolnictwo i jego organizacja, a raczej dezorganizacja po 1990 to temat rzeka.
Poza tym nie ma wyrobionego w spoleczenstwie nawyku stalego doksztalcania sie.

3 polubienia

Ale ile tych szkol bylo i co oferowaly?

1 polubienie

A tego to akurat nie wiem. Ja to Uniwersytet Trzeciego Wieku bardziej :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

A co Ty jakaś naiwna jesteś, kto uważa, że np. nauczycielka małych dzieci ma być wykształcona. Bosz, ludzie są ignorantami i nie czają, że ta osoba ma wpływ na dziecko i jeśli jest wykształcona, to wychwyci wiele rzeczy, żeby zdąrzyć zaradzić.
ps Okonek to był sarkazm, nie obrażaj się :hibiscus:

1 polubienie

Czego się ta władza nie tknie, to rozwali. Z wyjątkiem rozdawnictwa pieniędzy swojemu elektoratowi. Bo im chodzi tylko o władze, nic więcej. Nie wiem, kiedy posprzątamy ten bajzel.

7 polubień

Ja się nie obrazam :partying_face:
Ale z nauczycielami to roznie bywa, sięgając pamięcią w bardzo zamierzchłe czasy komuny tez wielu z nich nadawalaby się bardziej do tluczenia kamieni a nie wychowywania dzieci.

3 polubienia

Tyle, że Technika też przetrzebiono, zostały tylko te niskonakładowe.

Ale o nich nie pisałam, bo te już nie podlegały pod “obowiązek nauki”.

1 polubienie

od parunastu lat,dokładnie od 2006 r. tyle, że w podstawówce możesz uczyć po licencjacie (za mniejsze pieniądze)

7 polubień

“Dzisiejsza młodzież rozwija się szybciej niż pokolenie ich dziadków i rodziców” Dowcip miesiąca :- ))))))))))))))) W jakich dziedzinach rozwija się szybciej? W Tiktoku? :- )))))))))))))
Na tyle kreatywne, że wchodzi do klasy taki kreatywny i rzuca od drzwi" Dziś to poje…any dzień, ku…wa, znowu będą pier…lić o nauce, poje…by. Słyszy to nauczyciel stojący obok i co ? Zero reakcji ze strony ucznia, a na zwróconą uwagę padają słowa : spier…laj, frajerze. Taka kreatywność z domu wyniesiona. Nie pisz durnot , bo mało wiesz.

…bo się spocisz

1 polubienie

Na temat Michalczewskiego jako czlowieka zdania nie mam. Wiem, ze duzo osiagnal, a teraz prawde powiedzial - bez pracy nad soba nie ma co liczyc na sukces, coc i miec troche szczescia tez niezbedne…
A biedny on z tym piwem, napic sie nie mogl…:wink:

1 polubienie

Droga do sukcesu sportowego usłana różami nie jest i za taki sukces się kiedyś zapłaci. Przede wszystkim zdrowiem. Do tego ciężka praca i wyrzeczenie nie gwarantują tego sukcesu. Są tylko warunkiem do jego osiągnięcia.

5 polubień

A mówią że sport to zdrowie.

Bo sport to zdrowie. Trzeba tylko zaznaczyć, że amatorski :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Tak ,wiem ale jest też jeden warunek. W umiarze.

3 polubienia