Poejrzewam, ze naglasniaja nawet nie wszystkie, ktore zle sie skonczyly
Nie raz przy okazji poszukiwan niejednago topielca znaleziono kilka dodatkowych?
Wielokrotnie przypadkowy grzybiarz czy spacerowicz natykal się na zwloki.
My piszemy teraz o przypadku zgloszonym odpowiednio wczesnie i braku reakcji na takie zdarzenie.
Pomijajac mozliwosc namierzenia telefonu - policja czy ktos tam może wyslac info o zagrozeniu pogodowym, często nieaktualne, ale sms, ze w okolicy zaginelo dziecko? To juz przerasta ich wyobraźnię?