Czy mi się wydaje, czy tu jest jakaś myśl niedokończona ?
U mnie za każdym razem było tak samo: gwałtowne wybudzenie się bez wyraźnego powodu, szybkie rozejrzenie się dookoła (kontrola ruchów oczu też normalna ), wrażenie spadania i uczucie ciężaru na klatce piersiowej (chyba chciałam wziąć głębszy oddech, a moje płuca też jeszcze “myślały, że śpię”). No i do tego oczywiście brak możliwości poruszania. Umysłowo byłam wtedy bardzo świadoma jak na czas tuż po przebudzeniu się (a nawet jeszcze nie do końca będąc obudzona), zwykle do godziny po wstaniu nie jestem do końca przytomna
Świadomych snów za to nigdy nie miałam.
Zostawiałem otwarte drzwi do pokoju, będąc w nim i słyszałem kroki na antresoli. A jak tam poszedłem, to słyszałem w kuchni przez chwilę i zaraz cisza.
To moze duch uciekal przed Toba? Dla zachowania rownowagi, ze ktos sie bac musi?
Toć fanem Jakuba jestem. Może wyczuł?
Może z jakiegoś powodu ta postać chciała, żeby @birbant ją dostrzegł ? Albo była po prostu ciekawska … Sam nie wiem … To wyglądało jakby chciała, żeby ją dostrzegł, ale nie za bardzo …
Może była po prostu ciekawska …
A Ty co o tym sądzisz ?
Widzę, że unikasz odpowiedzi Wiem, że sam nie wiesz co o tym myśleć, ale chociaż jakieś osobiste przypuszczenia ?
Cały mój stosunek do tej sprawy jest zawarty w tym, co już tu powyżej napisałem i nic do dodania nie mam.
Rozumiem! Widać, nie snujesz na ten temat już żadnych przypuszczeń Trochę to dziwne jak dla mnie bo przypuszczenia mają to do siebie, że mogą być nieprawdą
Po prostu zdarzyło się, nic tu wyjaśnić się nie da, więc dałem spokój.
Ale chociaż jakie miałeś odczucia gdy miałeś wrażenie, że to zobaczyłeś jak myłeś naczynia i się szybko odwróciłeś …
Że przywidziało mi się.
W sumie jak tego demona co mi drogę przebiegł podczas powrotu do domu to też miałem naturalnie wątpliwości czy to co widzę jest rzeczywiście prawdziwe…
Myślę, że tak już po prostu jest z tymi zjawiskami, a ty to coś widziałeś w ułamku sekundy to też w sumie się tobie nie dziwię, a wręcz w pełni ciebie rozumiem
O takich rzeczach możemy pisać jeszcze 2 tygodnie, a i tak niczego nie wyjaśnimy. I nikt tego nie wyjaśni.
Tyle, że ta postać, która przebiegła mi drogę była bardzo wyraźna i nigdy wcześniej nie widziałem, żeby coś tak biegło, a ty i inni “współlokatorzy” słyszeliście co najmniej kroki jakby coś chodziło po schodach …
Także jak dla mnie to jest to mega podejrzane, że takie rzeczy mogą się dziać …
Te dwa sny prorocze mnie najbardziej intrygują, a także to co opisałem na privie okonek bo to też było mega przeżycie …
I tak nic z tego nie wynika. Było i już. Mnie takie rzeczy nie fascynują.
Może dlatego, że za mało ich przeżyłeś ?
Chociaż twój przypadek też jest bardzo ciekawy
Nie dlatego. Mam inne zainteresowania, a mistyka w nich się nie mieści.
Myślę, że taki przypadek, jak mój w przyszłości się wyjaśni. Ale, póki co w żadne upiory i demony i inne takie byty nie wierzę.
Też ciekawe jak wyjaśnić to, że czuje się ciało czegoś niematerialnego ? Jakimś polem magnetycznym ? Nie mieści mi się w głowie, aby to było aż tak możliwe i realne za razem
No i mam też wrażenie, że to nie ja uniosłem moje ręce tylko to coś
A myślę o tym w połączeniu z myślami na temat tych dwóch snów…