Wasze opinie na temat weganizmu?

zaczeli robic mleko bez laktozy. bo zastepowanie roslinnymi?
zreszto co jest warte takie przegrzane mleko z kartonika?

2 polubienia

Tylko alkohol nie szkodzi.

Nie musisz znajdować zapisów o kulturach, które żyły bez mięsa. Kiedyś mięso pojawiało się na stole dużo, dużo rzadziej niż dziś. I niedługo znów tak będzie, bo na dzień dzisiejszy, nie da się utrzymać sposobu jedzenia do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Dziś mięso ma już z mięsem niewiele wspólnego. Mięso jest przemysłem, mięso jest podłej jakości, mięso to śmierć i krzywda… i to nie tylko zwierząt, ale też ludzi. W podobną pułapkę wpadniemy zresztą z warzywami i produkcją rolną, bo tu też bardzo złe sygnały już są.
Veganizm jest odpowiedzią na to co się dzieje… i mimo ogólnego wyśmiewania vegan, już ma wpływ na produkcję mięsną. Zwróć uwagę o ile więcej jest reklam kiełbasy, mięsa i produktów odzwierzęcych. To właśnie efekt spadku popytu, bo ten odsetek ludzi ograniczających mięso w diecie, robi się zdecydowanie większy.

Ja veganinem nie jestem, ale mięsa nie jem od 10 miesięcy.

3 polubienia

Wręcz odwrotnie - kiedyś warzywa jedzono bardzo rzadko, tylko w sezonie, przez cały rok natomiast polowano 12m w roku

2 polubienia

Ja wolę sobie nie wyobrażać co jem, bo jak pomyślę o tych biednych stworzonkach, które lądują na moim talerzu, to czuję, że powinnam być wegetarianką :smiley: Z czasem robię się coraz bardziej miękka, ale mięcho jem, tylko o wersji chodzącej i żyjącej nie myślę.
Weganizm to już jakaś skrajność, a wszystkie skrajności są podejrzane. Ja uważam, że organizm wie najlepiej czego mu potrzeba, więc jak chcę chleba ze smalcem, to znaczy, że tego mi potrzeba, jak mi się chce cukierka to jem, jak nie mam ochoty na czekoladę, to nie mam. Staram się jeść różnorodności. Wybierając jakąś formę wege czułabym, że czegoś się pozbawiam, a poza tym lubię poznawać różne smaki, lubię mieć wybór, no i nie mam zamiaru zastanawiać się, czy będę miała co jeść na zorganizowanej wycieczce, na jakiejś gościnie, czy imprezie.

6 polubień

mięso odzwierzęce? co ty wciskasz nam? Subsytut mięsa tak można to nazwać ale nie mięsem

ludzie żyli tylko z tego co upolowali. i żyli.

2 polubienia

Ciekawi mnie ilu Eskimosów było wegeterianinami? Jaki procent ludzi żyjących na wschodzie i północy Syberii? Skąd roślinki brali Indianie z Alaski i w ogóle z takich klimatów?
O dawną Skandynawię nawet nie pytam, bo to co nie jest, nie pisze się w rejestr.

3 polubienia

Wegańskie dzieci mają problemy w przedszkolach. Nie tykną mięsa. A taka placówka to nie knajpa. Wybór marny. Albo weganie w szpitalach. Polskich

W niemieckich szpitalach masz do wyboru dwa posiłki dzienne dla jedzących mięso i jeden dla wegeterian. Przypuszczam, że podobnie jest w przedszkolach i szkołach.

2 polubienia

To wiem bo babcia mi opowiadała. Z Hamburgu.
W Polsce takich luksusów nie ma

To norma, a nie luksus.

2 polubienia

Zachodnia norma.

A powinna być normalnie po ludzku, ludzka…

2 polubienia

Nie ma pieniędzy. Polikwidowali szpitalne kuchnie. Tańszy jest zewnętrzny katering.

1 polubienie

Nie tylko kuchnie są polikwidowane, ale i pralnie, sprzątanie czy SOR w skrócie itd. ogólnie cały serwis utrzymania szpitala przy życiu, to prywatne spółki znajomych na wynajmie

1 polubienie

nie mieso odzwierzece a produkt odzwierzecy - taki klej do klejenia trocin w parowkach na przyklad…

4 polubienia

Co do spożycia mięsa na świecie również kolego się mylisz - jest jednostajnie rosnące od wielu lat i nic się nie zmienia.

Okonek - po raz któryś już przybij piątkę. Wiesz za co? Też nie jadam królików, bo jedząc je czułabym się kanibalem :thinking:

2 polubienia

A ja bardzo lubię mięso królicze.

2 polubienia