O czym Ty bredzisz?
Ci ludzie sie dusza, zaatakowany jest uklad nerwowy, goraczka to rzecz wtorna. I niestety jesli jest powyzej 40° zabije rownie skutecznie jak wirus. Takie prawo dżungli, ze się żywcem ugotujesz.
Ty zołzo szujowata, jak się nie oduczysz obrażania ludzi, którym nie sięgasz do pięt, to będziesz dla mnie ostatnią szmaciarą.
W moim stanie (Victorii)nadeszla druga fala. Wczesniej bylo juz tylko kilka zachorowan dziennie, a teraz jest wiecej zachorowan niz za pierwszym razem. Wczoraj bylo ponad 300, czyli podobnie jak w Polsce, ale u nas jest tylko 6mln mieszkancow… i codziennie jest gorzej. Melbourne jest znowu w lockdownie na 6 tygodni.
W Polsce to tak do konca nie wiadomo ile jest zachorowan. Pewnie tyle ile testow zrobia.
A, ze przychodzi druga fala? To chyba wszedzie tak jest. Tyle, ze szpitale nie sa juz tak zakorkowane i ogolnie lepiej przygotowane na przyjecie chorych i panika mniejsza.
Bo zeby się cos w kwestii leczenia zmienilo? Jak organizm sam choroby nie zwalczy, to moga pomoc podajac tlen, wspomagac oddychanie i poprobowac lekow na inne wirusy czy ten na malarie. Z nadzieja, ze to cos pomoze.
No szpitale jeszcze moga byc duzo bardziej zapchane niz wczesniej jak tak dalej pojdzie… Dzisiaj 428 przypadkow!!(a podkreslam, w Victorii tylko 6mln mieszkancow, wiec o wiele mniej niz w Polsce). Absolutny rekord. Jeden przypadek w miejscowosci w ktorej bylam w niedziele… pierwszy raz od poczatku marca oposcilam nasza wiosek i prosze bardzo
U nas testują jak leci. Katarek? Bol gardla? Test za darmo od razu.
U nas to samo, poczujesz sie gorzej od razu test szybki elisa i jak tylko cos nie tak wysylaja na PCR i kwarantanna. Strach kichnac…
Do zobaczenia w poniedzialek.
Po tym wpisie do Ciebie nie wytrzymałem.
Na szczęście opanowałem chęć dalszej “dyskusji”, bo gdybym podjął, to miałbym również wolny weekend od Pytamy.
Nie ma to jak w realu. W pysk dać można i po ptakach…
No coz, dostal do poniedzialku, jak nie przestanie to maseczke ponosi dluzej.
A ja wnioskuję w imieniu moim, choć mnie nie obraził, aby dać mu więcej czasu aby się uspokoił. Takie chamstwo trzeba likwidować dotkliwie @okonek .
Jak można w ogóle jakichś idiotow plaskoziemcow bez muzgu porównywać do antyszczepienkowcow i jeszcze udawać że ma się ich za mądrzejszych … A antyszczepionkowcow obrażać dodatkowo mieszając ich razem z ciemnym ludem głosującym na popis XD(to do odpowiedzi @okonek) … Odpowiedź nie do ciebie (żeby nie było xd) tylko do tego demota🤣
Demot jest bardzo trafny. A tak w ogóle, to jedni są warci drugich.
Wierzę, że prawda leży po środku.
Myślę, że to prawda.
Nawet jeżeli rzekoma, to prawdziwa.
@Devil W Rosji podobno, co bogatsi oficjele już brali eksperymentalną szczepionkę…
Prawdziwa, choć ogłupia tych którzy w nią nie wierzą.
Zbig, od początku pandemii w Polsce na Koronę zmarło 1650 osób, co średnio daje na miesiąc około 360 osób. W 38 mln populacji taka ilość nie może wpłynąć w istotnym zakresie na jakiekolwiek statystyki i dla kogoś racjonalnie myślącego nie powinien być to żaden logiczny dowód ani argument w powyższym temacie. Szczęście w nieszczęściu, że udało nam się uniknąć scenariusza powielanego w wielu innych państwach w postaci gwałtownego przyrostu zachorowań, skutkującego “kolejkami” do respiratorów i tym trzeba się ciszyć, a nie mędrkować. W globalnym podejściu do problemy w odniesieniu do obecnej pandemii nie ilość zgonów jest głównym problemem, a masowe zachorowania w krótkim okresie czasu, paraliżujące możliwości “przerobowe” służb medycznych.
W Serbii jest już druga fala… Serbowie protestowali przed serbskim parlamentem (co ja mówię - tam były już zamieszki) i żeby była jasność … Nie oceniam czy słusznie czy nie bo nie mnie to oceniać, ale skutkuje to drugą falą … W tej chwili 22 tysiące chorych
ja na “kieszonkowy” rozmiar tego panstwa to bardzo duzo.
a to, ze po zniesieniu restrykcji druga fala nadejdzie to bylo do przewidzaenia - chodzilo o to, zeby dopracowac sie metod lokalnej kwarantanny i zapewnienie przepustowosci sluzby zdrowia. zeby nie bylo tak, jak na poczatku - brak wszystkiego i ogolny chaos. jesli chodzi o smiertelnosc to covid na szczescie nie ebola.
a, ze wirusik duze zageszczenie ludzi lubi? to wiadomo od samego poczatku. wiekszosc nawrotow zachorowan w Hiszpanii to po spotkaniach w duzym gronie rodzinnym albo po imprezach typu plenerowego lub dyskotekach gdzie sytuacja wymknela sie spod kontroli i o maseczkach, dystansie i myciu rak mozna zapomniec.