Przeczytałeś choć jeden tysiąc z tego?
Maleńką część. Byc może żyjemy w ogólnym zdrowiu dzięki szczepionkom. Wielu chorób dzięki nim nie ma.
Być może…
Lepiej nie sprawdzać. Ja wole ufac naukowcom niż kapłanom i oszołomom nazywających sie profesorami.
Ten koleś z filmiku był profesorem przecież, zatem ma prawo posługiwać się tym tytułem - mogłaby być tylko informacja że nie z medycyny :D- filmiku nie obejrzałam. Jakieś stanowisko i pogląd reprezentował pewnie, tak jak każdy z nas A to, że spora część nawet nie zajrzała i nie obejrzała ( podejrzewam) a komentowała poprzez odgórne nastawienie do tematu i przede wszystkim do pana H. to też pewne. Nie rozumiem jednak tych, co enty raz emocjonują się pod jego tematami.
Szkodliwych dla ogółu teorii nie propaguje sie publicznie. Bo mogą być szkodliwe. Tu chodzi o zdrowie i życie a nie wystrój mieszkania
To daczego wypowiadasz sie na temat rzeczy, ktorych nie czytasz?
To, że nie obejrzałam jednego filmiku ( to nie treści czytane a mówione) nie znaczy, że nie obejrzałam innych. Znam jego stanowisko. Prześledziłam tamtejszy wątek i mam do tego prawo by się ustosunkować. A teraz komentuje głownie postawy wobec niego, nie treści tego co zamieszcza( postawy ludzi na forum wobec niego pana H - czy komukolwiek z atakujących go wspomniałaś o jakiejś netykiecie ?- no właśnie…) Houston mamy problem…?
Ja jestem cząstką tego ogółu - dla mnie nie są szkodliwe. Szkodliwa to jest polityka.
Najmniej szkodliwe były święta aty.
A czasem fajne dyskusje sie z tego rozwijaly…
Mnie to też nudziło ale nie krytykowałem. Ot staly, nieszkodliwy element tego forum.
Niektórych bardzo irytowały… Ja osobiście nie wbijałam w nie.
No to witam w klubie debilnej nieharmonijnej ludzkosci nie uznajacej swielistej madrosci harmonijnego kolegi
A problemu nie mam. Ban i po sprawie.
Ja rzadko.
Takie jest to forum. Stałe rubryki. Niech są jeśli nie szkodzą. Bez nich juz dawno nie byłoby tego portalu.
Kazdy staly element z czasem przestaje byc odkrywczy, na tym polega zycie. Ale akurat sa takie, ze nikomu nie szkodza.
Mnie bardziej śmieszą pytania o nieobecnych. Gdzie są, co robią itp. A co mnie to obchodzi Znamy się ?
Ale ja nie mam prawa komuś mówić, ( nie ośmieliłabym się -na poważnie) te no słuchaj nie umieszczaj tego bo mnie to irytuje, no w życiu, forum jest dla wszystkich każdy ma coś do zakomunikowania. Omijam ot i tyle. Poza tym ludzie się wykruszyli na weekend…Z każdego nawet z pozoru głupiego tematu może się przerodzić ciekawa wymiana zdań… a o to chodzi no nie?
Niektorzy sie znaja, poza tym sa postaci niczym z komiksow, charakterystyczne i lubiane.
Ja jestem jego fanką, no co? nie wstydzę się do tego publicznie przyznać