O k…, racja!
Krzyczy holenderski ZUS,
Siódmy przypadek, wiedzieć to, mus…
Warto, bo planety dalej będą na niebie, tylko z każdym dniem będą się już oddalać. Tak więc cały czas masz nadal szansę.
Prochem marnym, wietrzną istotą, każdego dnia robiącą krok w kierunku miejsca, w którym kończy się wielkość tego świata.
Ale wybieram O! do tego czasu
To dzis popatrze, bo pogoda piekna.
Zrobiłam wczoraj całą sesję fotograficzną. Wyszło trochę lepiej ale tylko trochę.
Dawaj ją tutaj, niech innym wyjdą gały z zazdrości…
Ja musze aparat naladowac.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak ktoś nie ma wyobraźni, to nic nie zobaczy.
A ja tam widzę tyle planet, że hoho… Nie tylko Jowisza i Wenus, ale i rodzące się księżyce, tańczące komety, pędzące meteory a nawet czarną dziurę. Ale tylko jedną…
Dodam, że znalazłem niektore wspomniane obiekty na zdjeciu i powiekszylem, co potwierdzam poniżej
Ta lampa w prawym dolnym rogu jest do oświetlania krańca wszechświata, żeby żaden kosmiczny żeglarz nie wpadł na mieliznę.
Nic mi o lampach nie pisz. Miesiąc temu po lampę jechałem aż do Wilna. I tą lampę przywiozłem. Czaisz to? Gnać przez trzy kraje po jedną lampę?
Tak było…
Przecież wyraźnie widać na zdjęciu koleżanki herytiery Ziemię rodzącą drugi Księżyc…
No widzisz, ale ta lampa byla zamieszkana przez dżina?
Na mojego kumpla mówili Jin. Gdy się pojawiała pełna butelka to i on się zjawiał nie wiadomo skąd…
Ekonomiczniej było by gnać przez jeden kraj po trzy lampy.
Wariaci szepczą, że nie ma zysku w ekonomii. Ciekawe w takim razie czy ekonomia jest w zysku…
Juz sie zadyma powoli zaczyna…
Tym razem nie o zysk w ekonomii
Z HOKO to jak z Jinem. HOKO się pojawi to na mur beton zadyma będzie. Nie trzeba kończyć kursu astrologii by takie rzeczy przewidzieć.