Nie wiedziałam nawet, a okazuje się, że konwalia jest trująca. I nie tylko ona. Wiele informacji w tym artykule jest dla mnie nowością. Aż się dziwię, że się do tej pory czymś nie otrułam
Feliks komuch część Wielkiej Brytanii,
kwiatek, jak dzwoneczek,
proszę pana, proszę pani…
Brawo Ty.
Odgadłam!
Ciekawe, czy W Kornwalii rośnie konwalia?
Pewnie rośnie. A poczytałeś o innych trujących roślinkach? Znałeś je? Ja nie znałam. Tzn, znałam wilczą jagodę, ale innych nie.
Botanika jest ciekawa, ale ja baran w tem temacie jestem…
To i tak mamy szczęście, że się niczym nie otruliśmy
Wiedzieliśmy …
To dlaczego ja nie wiedziałam?
Bo Ty to nie my.
Akurat kiedys mnie to interesowało.
Trujacych roslin jest więcej niz jadalnych.
No fakt. Ty to chodząca encyklopedia, a ja? Nawet nie śmiem się porównywać
Pewnie, ze bezpieczniej zjesc steka niz podejrzane zielsko czy grzybową
Tylko, że grzybowa smaczna jest. Na grzybach się specjalnie nie znam, ale mąż akurat się zna i to dobrze, więc mogę ryzykować
Z grzybami to bywa tak, ze nawet te jadalne mogą zaszkodzic, ale to sprawa indywidualna. I raczej kwestia alergii Jeszcze jes sprawa trucizn binarnych - czyli pozornie kilka nieszkodliwych roslin razem staje się? trucizna.
No niestety - są ciężkostrawne, ale za to jakie smaczne. Lubię je w każdej postaci.
Ja też
Daj spokój, jaka tam encyklopedia. Ja jestem co najwyżej jak pomięty zeszyt krnąbrnego ucznia podstawówki, odpornego na wszelaki wysiłek pedagogiczny nauczycieli.
Więc faktycznie, lepiej będzie dla Ciebie nie równać się ze mną.
Do czasu, aż mężowi nie podpadniesz …
No coś Ty… Siebie w takiej sytuacji bardziej skrzywdziłby niż mnie