Wiedzieliście o konwalii?

Pięciokrotna wdowa,
jej specjalność - zupka grzybowa… :stuck_out_tongue_winking_eye:

5 polubień

To nie miales wsrod przodkow Lukrecji Borgii?
Choć wybór jest duży

3 polubienia

Z grzybami i z rybami, to mąż wkracza do kuchni. To jego specjalność. :wink:

3 polubienia

A skąd! Jestem Słowianinem z dziada pradziada w linii prostej z rodu Brunhildy Popielowej. :rofl:

3 polubienia

Ahaaa… Ale Twoja prababka Brunhilda była wdową za sprawą myszek a nie grzybów?

2 polubienia

Jak podają podania, jej specjalnością była kasza ze skwarkami. :upside_down_face:

1 polubienie

Tu jest ten zamek w Niedzicy, w którym duch się drze:“PRZEBACZ MI BRUNHILDO

2 polubienia

Ale Twojego prapradziedka, to myszki wszamały w Mysiej Wieży w Kruszwicy?

3 polubienia

Rybka fugu?
image

Zresztą ryby podobnie jak owoce morza to nie gorsze od roslin truciciele, nie tylko w stanie świeżym, ale i źle przechowywane.

W ogóle jak się wokol siebie rozejrzeć to jesli chodzi o rosliny w Polsce ciekawe sa ksiazki Łukasza Łuczaja dotyczace ich jadalnosci, ponoc prowadzi tez wideoblog.
W przeciwienstwie fo wielu szarlatanów leczących witamina C jest fachowcem.

3 polubienia

Stare dzieje. Hodowla bez atestów i nadzoru weterynarii, bhp w pogardzie … wiesz, wtedy jeszcze regulacje unijne nie obowiązywały i o wypadek było nie trudno. :grinning:

3 polubienia

Szczegółem jednakowoż jest fakt, że owa wieża zbudowana została 300 lat po owej mysiej konsumpcji, o której raczyłaś wspomnieć… :stuck_out_tongue_winking_eye: :joy: :crazy_face:

2 polubienia

Ależ oczywiście. To zrozumiałe i nikt tu żadnych teorii spiskowych nie snuje :wink:

2 polubienia

Lepiej późno, niż wcale … :joy:

3 polubienia

Komu jak komu, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Chronologia faktów historycznych jest czymś, co nie spędza mi snu z powiek! :upside_down_face:

3 polubienia

A wracając do Brunhildy - nie mogłam wytrzymać, by tu nie wkleić tej pięknej opowieści o tym, dlaczego w zamku niedzickim straszy.

Teraz już wiem, dlaczego niektórzy panowie nie mają włosów. :smiley:

3 polubienia

To my krewniaki, bo ja od Popieli Brunhildowej… :crazy_face:

2 polubienia

Mów mi wuju po imieniu!! :grinning:

2 polubienia

W Kornwalii konwalia rosła
i padła łupem osła,
bo zeżarł ją uszaty potwór,
ale wcale się nie otruł… :crazy_face:

2 polubienia

Osioł przy stole truł,
że konwalią się struł,
po czym zgiął się w pół
i jak bydlę runął pod stół.
Pod stołem posadzka, nie muł,
więc huk był na Kornwalii pół.

1 polubienie

Nie mam teraz czasu @joko , ale jeśli dobrze pamiętam, to konwalia jest trująca dla zwierząt np. psa. O tym, że ona jest trująca to, to wiedziałam, ale nie wiem czy teraz coś nie pokręciłam. Praca wzywa, muszę iść :))

3 polubienia