Wiedzieliście o konwalii?

O ja cię pierd…, dyndolę,
osioł przy stole…?
A potem pod stołem,
choć nie jest on wołem… :crazy_face:

2 polubienia

O konwalii wiedzieliśmy.Tam był jeszcze taki żółty kwiatek Miłek wiosenny.W dzieciństwie jak latałem z kumplami po lasach to każdy przestrzegał innego nie wiedzącego o tym czego nie można jeść lub dotykać.Tego właśnie żółtego nie dotykaliśmy aby nie oślepnąć…

6 polubień

Choć osioł to nie wół,
to mulił się niczym muł.
Żółwim tempem szedł powoli,
nucąc, że lwem być woli.
I za to lew skarcił osła,
bo to nie mrówka słonia niosła,
lecz wilk niósł razy kilka,
bo było kilka przygód wróbla Ćwirka.
:joy:

2 polubienia

W ogole jaskry jako grupa roslin sa trujace.
Ale ich toksyny w niewielkich ilosciach zadomowily sie tez w medycynie ludowej, szczegolnie jako srodki znieczulajace.
W ogóle jak cie coś nie zabije to wzmocni.

2 polubienia

Wiedziałem akurat pod koniec tamtego roku czytałem o różnych roślinkach

5 polubień

Wiedzieliśmy, tylko nie wiedzieliśmy, że masz ochotę zjęźdź konwaliem?

2 polubienia

Hahaha… Nunu, Przez Ciebie nie mogę przestać się śmiać :joy:

2 polubienia

Pewna pani z Olsztyna
konwalie ciągle wcina
nie wie tępizna
że to trucizna
struje się kobiecina.

5 polubień

Do Olsztyna to alamandina
Piękna ją daje roślina
image

1 polubienie

Tojad zawiera akonitynę, trucizną, o której wiem. Szalej też, nie na darmo się mówi, że ktoś szaleju się najadł :slight_smile:
Wilcza jagoda z atropiną jest mi znana z kryminału Agathy Christie.
O naparstnicy, konwaliach, cisie - słyszałam
Szczwój? nie znam tej roślinki.
Natomiast zaskoczeniem dla mnie są trzmielina i adonis, czyli miłek.
Ps.
“… ale w przypadku dzieci trzeba spożycie nawet kilku jagód konwalii może doprowadzić do tragedii…”. Po licho w tym zdaniu słowo “trzeba”? To tak a’propos poziomu naszego dziennikarstwa.

3 polubienia

Trzeba to dzieci uczyc, ze świata ni poznaje sie organoleptycznie. Metoda badawcza co prawda szybka i tania, ale bywa niebezpieczna w przypadki zmyslu smaku. :joy_cat:

2 polubienia

Ale ja to rozumiem: ona tak ładnie pachnie i wygląda w maju.

2 polubienia

No dobra ale przeca tego się nie je. Ma ładnie wyglądać

5 polubień

Konwalii akurat się nie je, ale wilczą jagodę? Ktoś nie wie, że zabójcza (najczęściej dziecko), zobaczy jagódkę i wsadzi do buzi.

2 polubienia

Niektórych roślin wystarczy dotknąć aby się zatruć

4 polubienia

Dlaczego? Konwalia, a wlasciwie napar z jej lisci ma dzialanie lecznicze (zmiany skorne, łupież) a preparaty doustne stosowane sa przy schorzeniach serca i przeciwbolowo. Oczewiscie nikomu nie poleca sie jedzenia kwiatów czy owoców
image

1 polubienie

Barszcz Sosnowskiego na przyklad…
W klimacie umiarkowanym takich roslin duzo nie ma, ale juz taka Amazonia?

1 polubienie

A ja wiem…niektórym się poleca np.putin…

1 polubienie

A to o ten barszcz pewnie chodzilo tej pani od ptka

1 polubienie

Jrmu to strychnine albo wywar z lisci oleandra.
Jedno i drugie sprawdzone trutki na szczury

1 polubienie