O ja cię pierd…, dyndolę,
osioł przy stole…?
A potem pod stołem,
choć nie jest on wołem…
O konwalii wiedzieliśmy.Tam był jeszcze taki żółty kwiatek Miłek wiosenny.W dzieciństwie jak latałem z kumplami po lasach to każdy przestrzegał innego nie wiedzącego o tym czego nie można jeść lub dotykać.Tego właśnie żółtego nie dotykaliśmy aby nie oślepnąć…
Choć osioł to nie wół,
to mulił się niczym muł.
Żółwim tempem szedł powoli,
nucąc, że lwem być woli.
I za to lew skarcił osła,
bo to nie mrówka słonia niosła,
lecz wilk niósł razy kilka,
bo było kilka przygód wróbla Ćwirka.
W ogole jaskry jako grupa roslin sa trujace.
Ale ich toksyny w niewielkich ilosciach zadomowily sie tez w medycynie ludowej, szczegolnie jako srodki znieczulajace.
W ogóle jak cie coś nie zabije to wzmocni.
Wiedziałem akurat pod koniec tamtego roku czytałem o różnych roślinkach
Wiedzieliśmy, tylko nie wiedzieliśmy, że masz ochotę zjęźdź konwaliem?
Hahaha… Nunu, Przez Ciebie nie mogę przestać się śmiać
Pewna pani z Olsztyna
konwalie ciągle wcina
nie wie tępizna
że to trucizna
struje się kobiecina.
Do Olsztyna to alamandina
Piękna ją daje roślina
Tojad zawiera akonitynę, trucizną, o której wiem. Szalej też, nie na darmo się mówi, że ktoś szaleju się najadł
Wilcza jagoda z atropiną jest mi znana z kryminału Agathy Christie.
O naparstnicy, konwaliach, cisie - słyszałam
Szczwój? nie znam tej roślinki.
Natomiast zaskoczeniem dla mnie są trzmielina i adonis, czyli miłek.
Ps.
“… ale w przypadku dzieci trzeba spożycie nawet kilku jagód konwalii może doprowadzić do tragedii…”. Po licho w tym zdaniu słowo “trzeba”? To tak a’propos poziomu naszego dziennikarstwa.
Trzeba to dzieci uczyc, ze świata ni poznaje sie organoleptycznie. Metoda badawcza co prawda szybka i tania, ale bywa niebezpieczna w przypadki zmyslu smaku.
Ale ja to rozumiem: ona tak ładnie pachnie i wygląda w maju.
No dobra ale przeca tego się nie je. Ma ładnie wyglądać
Konwalii akurat się nie je, ale wilczą jagodę? Ktoś nie wie, że zabójcza (najczęściej dziecko), zobaczy jagódkę i wsadzi do buzi.
Niektórych roślin wystarczy dotknąć aby się zatruć
Dlaczego? Konwalia, a wlasciwie napar z jej lisci ma dzialanie lecznicze (zmiany skorne, łupież) a preparaty doustne stosowane sa przy schorzeniach serca i przeciwbolowo. Oczewiscie nikomu nie poleca sie jedzenia kwiatów czy owoców
Barszcz Sosnowskiego na przyklad…
W klimacie umiarkowanym takich roslin duzo nie ma, ale juz taka Amazonia?
A ja wiem…niektórym się poleca np.putin…
A to o ten barszcz pewnie chodzilo tej pani od ptka
Jrmu to strychnine albo wywar z lisci oleandra.
Jedno i drugie sprawdzone trutki na szczury