Wirtualna przyjaźń .

To w innym pytaniu , nie u mnie .

Przyjaźń przez internet? Nie dziękuję. Muszę widzieć, dotknąć, poczuć by się zaprzyjaźnić. Usłyszeć.
W sieci mogę kogoś lubić za styl pisania, zainteresowania, przedstawioną historię, argumenty. Mogę mieć znajomego z którym mogę chcieć sie spotkać i dopiero wtedy zaprzyjaźnić.

2 polubienia

Ramkę bym Ci za to @Devil dała.

1 polubienie

Jest 1 wyjątek: cycki na kamerce. Taką przyjaciółkę to ja bierę i od razu uznaję za… przyjaciółkę :wink:
Oczywiście 18+.

1 polubienie

I czar prysł , nie będzie cycków :crazy_face:
Soryyyyy , ramki nie będzie !!!

1 polubienie

Wybacz. To się więcej nie powtórzy.
Ja po prostu jestem zdrowy hetero samiec.

1 polubienie

Kiedy miałam GG , wbijali mi obcy i zamiast dzień dobry , pisali hej , lubisz seks? Pokaż cycki…

1 polubienie

A to już seksizm i wiocha. Ja zaczynam od: witam skarbie, poka cycki XDDD

2 polubienia

Ja wiem jak Ty zaczynasz … :wink:

1 polubienie

Coś takiego jak wirtualne - w ogóle nie istnieje. Ludzie myślą że internet jest nierzeczywisty, że to nie jest prawdziwe miejsce. Być może stąd tak wielu ludzi zachowuje się w nim źle, nieludzko? Bo nie istnieje naprawdę?
Istnieje! Lepiej w to uwierzcie. Za każdym waszym czynem idą emocje… złe lub dobre. Smutki czyjeś i radości. Gdy ktoś jest zły w internecie, to staje się taki wewnątrz siebie.
Internet jest, otacza nas. Nakrywa kołderką ułudy, że to sen jakiś… a jednak:; rachunki możemy płacić rzeczywiste i towary przychodzą. Pracować możemy i umawiać się na miłość. Skazani być możemy za to co w internecie robimy… to jak… wirtualny jest?

5 polubień

Wirtualna przyjazn to cos w sam raz dla mnie. Moge pocieszyc, podzielic sie doswiadczeniem, wyminic poglady. Niestety w realu to niemozliwe (cholerna deprecha…:()

2 polubienia

Dlatego postanowilam wylozyc kawe na lawe…:frowning:

1 polubienie

Wirtualna przyjaźń to według mnie jest coś takiego, że przyjaciel ciągle się wierci. Moje oczekiwania są takie, żeby przyjaciel w końcu wiercić się przestał i mogę mu ofiarować preparat na swędzenie.
:crazy_face:

2 polubienia

Mowa o przyjaźni , ona często ma wyższy wymiar niż miłość @anon86894402 .

1 polubienie

@elsie, tego fenomenu nie rozumiem , w necie potrafimy się dogadać, odnaleźć , zyskać przyjaciela a wokół nas pustka ?

3 polubienia

@czarny_rycerz, to tak jakbyś powiedział :
Słuchaj Stachu przyjacielu mój, do mnie zawsze jak w dym, gdybyś tylko czegoś potrzebował , to wiesz
Kup sobie sam :wink:

1 polubienie

Mnie nie dotyczy. Mam tak samo w realu i w necie. Czyli tu i tu się dogaduję.

3 polubienia

To znaczy @birbant, że nikogo i niczego nie udajesz .
Moze mam dziwne pojęcie o przyjaźni, może nie rozumiem o co w niej chodzi ?

1 polubienie

U mnie granica miedzy realem a wirtualem jest bardzo płynna. Wydaje mi się nawet czasem, że z przyjaciółką “wirtualną” jestem bardziej zżyta niż z realną. W realu nie wszystko mogę powiedzieć. Czasem ogranicza mnie skrępowanie, czasem obawa, że przyjaciółka z czymś “się wygada”, a w wirtualu nie mam takich oporów, więc jeżeli w wirtalu proszę o jakąś radę lub coś opowiadam, jest to jakieś takie bardziej szczere. Moja wirtualna przyjaciółka uważa tak samo.

2 polubienia

Oczywiście co do Stacha masz rację Eva. Stach to dość pazerny znajomy, bo nawet nie przyjaciel. To taki gość, co daj mu palec a on cap za całą rękę. :grinning:

1 polubienie