Wyobraź sobie,że klonujesz swojego męża ,żonę,inną ważną i bliską Ci osobę

I jak się z tym czujesz?

2 polubienia

Nie mam pojęcia, jak bym się czuł w takiej sytuacji. Ale chciałbym to wiedzieć. Szkoda, że to niemożliwe.

A tak w ogóle to “Solaris” Lema się kłania.

4 polubienia

Kiedyś chciałem widzieć w nowej osobie, niejako mi bliską zupełnie inną osobę. Oczywiście dotyczyło to rozterek sentymentalnych.

3 polubienia

Przed chwilą wyjrzałam przez okno,a TU kobieta w podobnej do mojej kurtce,prawie jakbym siebie zobaczyła… :wink:
I nie trzeba klonów-zwłaszcza zimową porą-w maseczce,czapce itd…
image

1 polubienie

Rodziców nie sklonuje choć ich brak, a eks żona niech sobie żyje bez klonowania. Sklonowałbym dziewczynę z Bytomia którą pamiętam z wojska, siedzi w pamięci. Klon hm to tylko powierzchowność, bez uczuć i przeżyć, ale można pogdybac, sam nie chciał bym być sklonowany. Sens życia o kimś żyje w pamięci, a oglądanie klona by spowszedniało do figury z wosku

2 polubienia

Jak możesz pamiętać dziewczynę z czasów służby wojskowej?
Przecież to jak “oaza na pustyni” chyba była dla Ciebie…taka znajomość?
Chociaż w sumie zawsze możesz jeszcze jej poszukać?

2 polubienia

Naturalnymi klonami sa blizniacy i wieloraczki jednojajowe.
Klonowanie tego rodzaju jest od dziesiecioleci stosowane w hodowli, kedy na bardzo wczesntm etapie rozwoju zarodków mozna otrzymać dowolną ilość klonow identycznych genetycznie. Doswiadczenia jak z owieczka Dolly i potem kotami pokazaly, ze zwykla wymiana jadra komorkowego na genotyp organizmu, ktory chcemy sklonowac to malo. Nie tylo DNA a rowniez RNA bierze udzial w procesie dziedziczenia. I z kotów przestawili się na komorki macierzyste.
Jesli chodzi o cechy charakteru? Mozg i uklad nerwowy stanowia calosc i biorac pod uwage poziom ich komplikacji prawie nieprawdopodobne jest wyhodowanie dwoch identycznych.
Widac to tez na przykladzie choćby bliźniaków, bardzo czesto różnią sie charakterami, pewne sklonnosci maja wspolne, ale mysleniem zyczeniowym jest branie ich za identycznych. (Uwazam, ze blizniakow nie powinno sie np. tak samo ubierac, bo jest to zabijanie ich indywidualności)
@birbant , Lema z klonowaniem (Solaris) nie bralabym zbyt doslownie, to rozprawa filozoficzna na pograniczu intuicji i szostego zmysłu, zmiksowana z naszą wiedzą związaną z dzialaniem mozgu jako maszynki umieszczonej w rozmaitych polach elektromagnetycznych i poddawanych dzialaniu przeróżnych substancji.
Wyczucie, ze prowadzenie naszej obecności do pieciu zmysłów i trzech wymiarow plus wektora czasu to trochę malo?
Na potrzeby przetrwania zycia jako nosnika informacji wystarczy, ale czy nie ma czegos poza?
Teorii jest tyle ile roznego rodzaju religii i systemow filozoficznych. :crazy_face:
@Mamita , cos co wyglada tak samo, ale nie jest tym samym to mozna sie bolesnie przekonac juz na poziomie kulinarnym. :rofl::thinking:

3 polubienia

@kaziu @Mamita Bardzo polecam Wam odcinek “Czarnego Lustra” pt. “Zaraz wracam” tam właśnie jest pokazane podobna sytuacja.

Ona była studnia wody na tej pustyni :stuck_out_tongue_winking_eye: i moim życiem. Można ją znaleść na cmentarzu. Nie była tylko dziewczyną kobietą, była wszystkim czym żył człowiek - była lekiem, radością, smutkiem. Niemniej chciało się żyć mając ją u boku. Była jedną na hm milion. Bezcenna. Teraz takich nie produkują

2 polubienia

O klonowaniu, problemach prawnych, medycznych itp, już dawno czytałem. Obecnie nie jest problemem medycznym czy np chumanitarnym, drukowanie 3D narządów ludzkich z komórką DNA by organizm uznał jako oryginał klon narządu. Zmieniono tylko nazwę i myślenie na poziom prostego człowieka

Ukladu nerwowego na drukarce 3D jeszcze nie wydrukowano.
Ale ewolucja roznie dziala, pomyslow jest duzo, kwestia technologii. Z punktu widzenia motyla ktory etap jego rowoju jest najwazniejszy?

@okonek Właśnie fajnie to pokazali w tym “Czarnym lustrze” że osobowość można w pewnym stopniu odtworzyć mając do dyspozycji to co osoba po sobie pozostawiła: zdjęcia, posty, maile, smsy, nagrany głos.

1 polubienie

Wdrukować czyjes wspomnienia za pomoca sugestii i chemii wspomagajacej?
Mieszanka wybuchowa.
Co prawda psychiatria z duzym sceptycyznem, ale juz dopuszcza istnienie wielu osobowosci w jednym ciele (zwane swojsko rozdwojeniem jazni, przepaleniem drucikow itp. ), ale jest to zjawisko nie do konca poznane i takie wciskanie fantomu w mózg może sie zle skończyć. Zreszta co my wiemy o dzialaniu mózgu?

2 polubienia

:stuck_out_tongue_winking_eye: szósty zmysł był pierwotnie trzecim okiem na skroni pod skórą nad oczami / coś jak intuicja, przewidywania w czasie/ tyle że bardziej skomplikowana, z której korzystał pra człowiek, gdzie dziś trudno uwierzyć w moce i możliwości. Z czasem to zanikło z różnych względów - mało używane, z lenistwa czy otoczenia,. Obecny styl życia człowieka skłania do kolejnych zmian, kiedy to czas pokarze. Przewidywania naukowców to zmiany w wyglądzie. Mamy w sobie nieco narządów bez których można żyć, co zbadali medycy. Np. używając obuwia będą zbędne palce stóp, co może być szokiem / po części pokazał Czarnobyl / który w genach ma swój udział, w życiu nic się nie marnuje, i nie dzieje bez przyczyny, bez względu komu się to podoba. Jesteśmy tylko ogniwem życia na ziemi

@okonek Klon wyglądałby tak samo jak pierwowzór i miałby zapewne podobne predyspozycje ale jego wspomnienia i doświadczenie byłoby inne to byłaby zupełnie inna osoba… być może jest jakaś opcja zaszczepienia tej nowej osobie starych wspomnień. @kaziu @Mamita Jest jeszcze ciekawy film w tym temacie “Wyspa” tam właśnie jest motyw tych dziwnych wspomnień…

1 polubienie

Nie wydaje mi sie, zeby tak bylo jak piszesz.
Im bardziej zróżnicowane srodowisko w jakim przychodzi żyć, tym bardziej skomplikowany organizm. Zanik pewnych cech fizycznych nie jest rownoznaczny z brakiem mozliwosci ich posiadania, taka ewolucyjna “spiżarka”. Teorii mnie lub bardziej zwariowanych na ten temat jest dużo. Ciagle nad mysleniem wisi stwierdzenie “Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę”
A z drugiej strony? Intuicyjnie wyczuwamy, ze w roznorodnosci jest sila.

1 polubienie

Układu nerwowego nie, ale klon komórki / neuron / tak, tyle że jest problem / ta komórka wielkości supełka na nici to czip 1x1 cm. W mózgu mamy kilka milionów takich komórek / przekaźników światła, dźwięku, wzroku, smaku, ruchu itd, że trudno to wykorzystać w ludzkim organizmie, byli byśmy cyborgami. A była taka myśl jak pokonać Alcchajmera, człowiek nie ma części zamiennych. W sprawy czysto medyczne czy ma to sens to nie wnikam specjalnie. Np Rozrusznik serca który stabilizuje tętno serca w oryginale wygląda jak ten supełek, a w życiu jak pudełko kremu :stuck_out_tongue_winking_eye:

Pomysł że ewolucja nie przewidziała, że człowiek zacznie myśleć od tyłu, np niszczyć sobie zdrowie pijąc alkochol. Wydruk nowej wątroby czy żołądka przedłuży jakoś życie, ale jest na granicy opłacalności bo drogi. Narodowa zrzutka kasy by ktoś nadal trwał w hobby degustacji to nie pomysł wynalazców, a skutek uboczny myślenia. Podobnie jest z płucami, nerkami. W USA to jest już powszechne, u nas może za 30 lat

1 polubienie

Mózg jest najmniej poznany, może 0,5% jest zbadane

Z tym alkoholem?
Kazdy kij ma dwa konce.

1 polubienie