Wyobrażasz sobie czasem swoje życie "na nowo"? Jakby to było gdyby coś się udało albo byłbyś inny?

Nie mogę patrzeć na takie pejzaże, bo wtedy przeszywa mnie ból braku żony.
Ale łyknąłem tabletki przeciwbólowe, na ból istnienia od psychiatry (pregabalinę) i teraz pozwalam sobie pomarzyć jakby to było być normalny i mieć żonę i tak sobie z nią siedzieć tutaj pod chmurkami.

i taka muzyczka leci: Paint the Sky Red - Not All Who Wonder Are Lost (Full Album) - YouTube

nie dla chłopa takie rarytasy.

1 polubienie

Wiele bym zmienił po restarcie. To jednak niemożliwe.

2 polubienia

Sporo bym zmienił.Gdyby nawet istniała taka możliwość to nie byłoby jednak takie proste.
Bo…gdybym chciał coś zmienić aby nie popełniać błędów,które teraz robią swoje to musiałbym jako młody czy dziecko mieć tą wiedzę życiową co teraz-czyli byłbym młodym starcem mentalnie.Powinno być tak,że człowiek jest młody w tej przeszłości i zaczynając od nowa ma mądrość życiową teraźniejszą tak z lekka zakamuflowaną nie obciążającą go i by było pięknie.
->Tak,wiem namieszałem za bardzo ale może ktoś zrozumie me wypociny :wink:

3 polubienia

Ja rozumiem.
Niczego bym nie zmieniała. Może krótkie jednorazowe akcje czasem, ale nawet niekoniecznie.

4 polubienia

Myślałam o tym kilka dni temu, ale w zupełnie innym kontekście. Że gdybym na nowo miała się urodzić, to chciałabym urodzić się… facetem. Miałam chwilowo czarne myśli i przez ten krótki czas żałowałam, że jestem kobietą :rofl:. Szybko mi przeszło jednak, i jest dobrze.
A moje życie na nowo? Pewne rzeczy bym zmieniła, podjęłabym inne decyzje, ale nie byłyby to rewolucje. A, że to wszystko jest przeszłością, zostawiłam daleko w tyle. Liczy się teraz i później.

3 polubienia

Nie namieszałeś, sens wypowiedzi jest dla mnie jasny.

2 polubienia

Jako rozrywkę? Czyli co by bylo gdyby?
Dopoki zyje tego problemu nie mam
A jesli? To w tamtej rzeczywistości?
Gdyby mlod6osc potrafiła a starość mogła?

Kicius tabletki to sa witaminki i mikroelementy
Po drodze dieta kosmity czyli nie zasmiecac ukladu trawiennego blonnikiem i jesc wszysrko co nasz organizm uzna za stosowne. Przestac te kalorie inne jojo liczyć

Teraz to już bym wiedział kogo już w piaskownicy mocniej potraktować łopatką lub nawet wiaderkiem.

Ja to bym wiedzala jak te kuwete omijac

co znaczy nie zasmiecac blonnikiem? uwazasz, ze jest szkodliwy? a co z twierdzeniem nauki, ze jest pozyteczny m.in. po to by flora bakteryjna miała co żreć, bo inaczej żre węgiel który wyściela jelita?

Owszem tak i moze przy odrobinite szczęścia zapinasz grafenrm

grafnem - śladowe ilości obojętne dla zdrowia. Jak nie masz jakiś chorób to bym nie kombinował zbyt mocno z restrykcyjną dietą.

Nie wyobrażam. Nikomu nie zazdroszczę też ani nikomu źle nie życzę, bo mi się nie chce. Sie tak ludzie nad sobą rozczulajo a jakby np.Bóg zrobił losowanie i by się człowiek urodził w kolonii karnej

albo w ogóle parę tysięcy kilometrów w prawo na mapie? :thinking:

2 polubienia

To, że nie masz żony to nie znaczy, że jesteś nienormalny XD

1 polubienie

Za 2,5tysia miesięcznie na rękę giną i mordują :face_with_raised_eyebrow: Uważam, że każdy z nas ma niesłychane szczęście, że jest tym kim jest.

1 polubienie

Otóż to! Też tak sobie przedwczoraj myślałem :slight_smile:

1 polubienie

na odwrót: jeste nienormalny i dlatego nie mam żony

1 polubienie

A skąd pomysł, że jesteś nienormalny ?

bo jestem samotny i nie umiem przestać być