@666
430? To podejrzanie tanio!
@birbant
Slyszalam o “tragicznej” wrecz sytuacji w bylym NRD
Ale zeby az tak zle?
Ale Niemcy niechetnie sie do tego przyznaja!!! Cos u tym NRD poszlo nie tak z podfejrzani “przemyslowcy” robili prawie mafijne interesy rujnujac gospodarke (na wzor tego chyba co dzieje sie czasem w Afryce z tak zwana pomoca dla krajow 3. swiata)
W małych miejscowościach ca; 450. Taniej, to już wyjątek. Takim wyjątkiem jest mój znajomy. Mieszka w dwupokojowym mieszkaniu za 400. W Herzogenrath.
O takich sensacjach, to nie wiem. Po prostu, po obaleniu muru, kto tylko mógł, przeprowadzał się na zachód. Osobiście poznałem w Nettetalu kilku takich w pracy.
Dwanaście lat temu spotkałem kierowcę niemieckiego w Kolonii. Był z Halle. I zarabiał o wiele mniej, niż ja, Polak pracujący w Westfalii. Za tą samą robotę. Pogadaliśmy i za dwa tygodnie zameldował się w mojej firmie, a za miesiąc ściągnął rodzinę.
Nareszcie ktoś kto podaje rozsądne stawki. Za mniej niż 4 tys euro to bym nic w Niemczech nie zrobił
A jakie sa zarobki w Buthan?
W Polsce zarobić do ręki ok.1400 euro to nie jest większy problem.
Po wuja jechać za granicę by dostawać tyle samo???
Sorki ale fachowiec na start dostaje kilka patyków w euro. Netto.
Nie jesteś fachowcem? To wyjaśnia dlacze masz problemy z pracą.
Moje smocze doświadczenie jest takie że 80% ludzi chce pensje za przychodzenie do pracy.
Człowiek który coś umie jest rozchwytywany. Niekoniecznie w swoim zawodzie. Naprawdę większość zawodów wymaga gora kilku miesięcy by się ich nauczyć na przyzwoitym poziomie.
Poczatkujacy fachowiec az tyle nie zarabia. ale to prawda fachowcy nie maja problemu w znalezieniu pracy. Ale zeby byc dobrym fachowcem to trzeba miec doswiadczenie i stale sie doksztalcac
W mojej miejscowości to wcale nie tanio a w okolicznych wioseczkach całe piętro domku za trzy stówki wynajmiesz.
Bez przesady… Xd
To gdzie ty mieszkasz?
A gdzie chcesz tyle w Niemczech zarobić?
No wlasnie!
Mity i legendy.
Mity i legendy to zarobki w Polsce. Że niby takie niskie.
Polacy są strasznie roszczeniowi. Wszystko im się należy.
W Polsce jest i zawsze było pełno pracy dla ludzi którym się chce.
I mit że trzeba się latami szkolić. No ale ludzie którym w szkole wszystko przychodziło z trudem w zawodowym życiu powielają swe zachowania.
W momencie wejścia do UE. Gdy można było legalnie zatrudniać Polaków, niemiecka firma zaproponowała mi…4 tys euro netto miesięcznie + pokrycie pełnych kosztów utrzymania.
W tym samym czasie zaproponowano mi etat w jednej z rządowych agencji bezpieczeństwa. Mimo iz nie byłem związany z wojskiem lub służbami zaproponowano mi od razu stopień podoficerski, zagwarantowano i będę aktywnie spędzał czas i dużo czasu spędzę poza domem, możliwe i prawie pewne że często za granicą. Gwarantowane 6 miesięcy w roku poza domem ( nie będę mógł odmówić). Służąc i wykonując niebezpieczna pracę. Przy tym zaoferowano mi 2,5 tys. netto ale 15 pensji w roku (bo to jednak budżetówka). I prawa emerytalne już po 15 latach. I różne jeszcze dodatki. Oferujący zadawali sobie sprawę iż ich oferta w stosunku do wolnego rynku jest śmieszna…
Branża ta sama w obu ofertach.
Ta niemiecka pomimo upływu lat wciąż jest aktualna. Z tego co wiem obecnie płacą coś ok 5 tys euro. Netto. Na początek.
Na takich pracach, to ja się nie znam. W czynnych ochronach w Niemczech jednak robiłem, ale nie, aż za taką kasę. Lecz i tak zadowolony byłem z zarobków.
Normalnie w Niemczech jest tak, że przekroczenie 2000 netto, to już bardzo dobry zarobek.
W ostatnich latach przekraczałem 2500. Są zawody, w których zarobić można o wiele więcej, ale ja na ten przykład lekarzem, ani prawnikiem nie jestem.
Zależy w jakim regionie. Ja w kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim słyszałem tylko, że nie potrzebują aż takich fachowców i wolą zatrudnić kogoś z mniejszymi wymaganiami finansowymi
Znam parę osób z Bydgoszczy zarabiających ponad 12 tysiaków netto (jako zwykli pracownicy, ale wykwalifikowani), znam też setki zarabiających tylko minimalną krajową. Gdy aplikowałem do firmy, gdzie dobrze się zarabia, usłyszałem że będę się nudził i zatrudnią kogoś, dla kogo ta praca będzie trudnym wyzwaniem
Teraz nie wrócę do pracy w Polsce bo:
- przyzwyczaiłem się do niemieckiego tempa pracy i w Polsce musiałbym się bardziej wysilać
- niemiecki pracodawca szanuje moje zaangażowanie, sam daje mi bonusy i podwyżki, z polską firmą musiałbym się o to wykłócać
- wypracowałem już sobie w niemieckim systemie emerytalnym emeryturę, dużo wyższą niż w polskim…
Jednym zdaniem: Praca w Polsce jest nieopłacalna