Zaszczepicie swoich dziadków, babcie… teściowe? Coś testować będą…?
Eutanazja?
jaka eutanazja?
No… żal mi tych seniorów…
“eutanazja”
senior ma swoj rozum, szczepienia obowiazkowe nie sa.
sa tacy co sie zaszczepia, od tego sie nie umiera.
Szczepienia i tak będą refundowane dla każdej osoby 65+ i będą kosztować ok 22 zł. Państwa nie stać na to żeby wszystkim refundować dlatego “nakład” szybko się wyczerpie i nawet osoby chętne na szczepienie nie wszystkie się załapią…
Zastanawiam się tylko jaki jest sens szczepić się na grypę, gdy można złapać koronera w międzyczasie ?
a na to szczepionki nie ma, a na samą grypę też można zachorować szczepiąc się ehkm na nią…
Oczywiście jestem przeciwniczką szczepień na grypę, nie szczepie się i nigdy na nią ani na “koronera” dobrowolnie się nie zaszczepię! I odradzam.
Senior z demencją nie tylko w DPS-ach w różnych zakątkach świata jest zdany głownie na personel medyczny…
Od szczepionek się nie umiera? ( polemizowałabym) a co było w marcu w Bergamo we Włoszech? umieramy i nawet nie wiemy na co… a rodzina i ksiądz nawet zajrzeć nie mogła i nie może… nie dziwią kogoś te zakazy?
Wykruszają starsze osoby - nie będą płacić im emerytur, są niepotrzebni. Out!
@humoreska Seniorzy z demencją i wszyscy inni w pełni zależni od innych mają “przerąbane” nawet i bez koronera… Jakoś mam wrażenie że gdyby umierały gł osoby od 0-40 lat ludzi biliby się o szczepionkę i zewsząd dochodziłoby głosy, że system padnie, bo nie utrzyma tyłu emerytów którzy dodatkowo “już się nażyli”… Nikt Cię nie zmusza do szczepienia się…
Sama się nie zaszczepię!
Na grype czy covida?
Bo ja przy szalejacym covidzie ani mysle oslabiac (nawet chwilowo) organizm szczepieniem na grype. Tym bardziej, ze nigdy na nia nie chorowałam.
Nad covidem sie zastanowie. Ale czarno to widze, bo wczoraj Chinvzycy podali, ze nastapilo wtorne zakazenie, Chinczyk po przechorowaniu u siebie wybral sie do Hiszpanii i test po powrocie wykazal, ze jest nosicielem - po dokladnym przebadaniu okazalo sie, ze nie blad testu, a wirus mutuje.
Skoro mutuje to i szczepienia są figę warte. Zaszczepię się na jakiś szczep wirusa (będę dzięki temu lekko osłabiona) i już po drodze do domu może nakaszlać na mnie ktoś z innym zmutowanym szczepem. To ja tak nie chcę.
Jeszcze nie zmuszają mnie do szczepień… i oby tak pozostało. Z innymi ludźmi różnie bywa, zdają się na zdanie lekarza bowiem. I ufają!
Oby nie doszło do tego, aby przymus był ! ( bo kara… bo utrata dochodu… bo to, bo tamto).
Tak zle to nawet z grypa nie bywa
To kuzyni, jakiejs tam odpornosci nabierzesz, zreszta zadna szczepionka nie daje 100% pewnosci.
A mutuja wszystkie wirusy.
Na razie pewnie Chinczyka obserwuja co bedzie dakej, bo “wpadl” na tescie nie objawach.
Ja to sie boje, ze przez te wszystkie maseczki, kwarantanny, dezynfekcje i zele to w koncu dojdziemy do etapu, ze byle katar zacznie byc niebezpieczny tak sie pozbawimy naturalnej odpornosci.
Dzieci wrócą? do szkoły, to dopiero będą kichać, smarkać… to będzie kolejna ‘epidemia’. Pomiesza się nam w głowach totalnie, co jest co…
Bez przesady - dzieci szybko nabiora od nowa odpornosci na standardowe wirusy.
Gorzej bedzie z nauczycielami, bo kadra sie starzeje (mlodzi sie do zawodu az tak nie garna).
Moze byc jak z dinozaurami - zaczna wymierac. Co niestety zartem nie jest. O
Za kilkanaście dni się okaże, co się dziać zacznie w tych szkołach…
Choroby wpolistniejace…