Z rebusami jest taki problem, że opierają się na skojarzeniach.
A skojarzenia każdy może mieć inne.
Czyli jeżeli dobrze rozwiązujesz rebusy bingola tzn jedynie, że macie podobne skojarzenia a nie, że dobrze rozwiązujesz rebusy
Zwolnij.
Kto Ci takich bzdur nawciskał?
.znów nadinterpretujesz.
Zwolnie jak spadne na sosnowiec i go r o s y e p e
Może tego nie zauważasz, ale Twoje postrzeganie i rozumienie rebusów weszło właśnie na wyższy poziom.
Znaczy zmieniło poziom energetyczny?
Tee, @honotu nie czaj się, wal; - rozjebie. Jak widzisz, przechodzi…
Nie będę zmieniał planów tylko dlatego, że coś zaczeło przechodzić
Jak w planie jest, że rosjepie to rosjepie
Sorki, ta ja się otjebuję…
No nie. Tu trzeba się bardziej zagłebic.
Przeskok elektronu z orbity na orbitę nic nie zmieni.
.trzeba zejść niżej nawet niż kwantowy skok.
Co rozumiesz przez “przeskok”?
Sam pisałeś o zmianie stanu energetycznego.
Przeskok elektronu z arbitu na orbitę pod wpływem jakiś czynników, zmienia stan energetyczny tego elektronu.
Myślałem.ze wiesz o czym piszesz.
A jak elektron “przeskakuje” na “wyższą orbitę” to “stan energetyczny elektronu” jak się zmienia?
To jest zmiana ilościowa czy jakościowa?
Podobne obliczenia i rozważania do tych o elektronach przeprowadzał św Tomasz z Akwinu. Dotyczyły one ilości aniołów na czubku szpilki.
Czy w świetle ustaleń współczesnej nauki Tomasza można uznać za wizjonera?
Czy może zajmujemy się teologią a nie fizyką?
Ani taka, ani taka.
.na pochyłe drzewo nawet Salomon nie naleje.
A wyobraź sobie, że mamy sporą kulę (tak gdzieś wielkości ziemi), któa zbudowana jest od zewnątrz z żelaza a od wewnątrz ze styropianu.
Wektor siły grawitacji wewnątrz tej kuli ma zwrot na zewnątrz czy do wewnątrz?
Spora kula wielkości Ziemi.
Śmiesz żartować?
Einstein mógł żartować a ja nie mogę?