Zawsze zostanie szamanstwo i zioła
Uważam, że kryzys będzie, ale bufor dobrobytu jest szeroki. Ludzie w dzisiejszych czasach wydają pieniądze i czas na idealnie równy trawnik, a przecież dawniej trawa rosła sama bez siania, nawożenia, podlewania, LED-ów, czujników deszczu itd. Wystarczyło ją tylko kosić, a i to tylko raz w tygodniu.
Inny szokujący wydatek, ponoć w samej tylko Polsce jest marnowane miliony złotych jedzenia rocznie.
Głód jest potężna bronią.
A co do reszty to sie zgadzam - jak spadac to z wysokiego konia
Moda przyniesiona z Ameryki wyniesiona z filmów gdzie pokazywano bogaczy i ich domy gdzie trawnikiem zajmował się ogrodnik
Trawnikiem to zajmuja sie fachowcy.
Parzeniem herbaty na Saharze tez
@Daniel86 i @Sheev Po prostu ktoś znalazł niszę i zasugerował ludziom że bardzo czegoś potrzebują: zielonej, nawiezionej, przyciętej trawy (nawozy, kosiarki i masa i innych rzeczy). Takich niszy mamy sporo: korzysta na tym przemysł kosmetyczny i farmaceutyczny: bo też chcemy mieć piękne, odżywione włosy, jędrną o nawilżoną skórę, prosty nos i równe zęby, chcemy być wydepilowani lub dla odmiany mieć wypielęgnowaną długą brodę.
Może faktycznie za dużo chcemy. Kiedyś wystarczyła jaskinia, skóra i mięso z ogniska.
Przejebane, to ja miałbym kiedyś, żeby nie refleks. Przez roztargienie umówiłem się na dworcu w Katowicach w tym samym czasie i miejscu z dwoma koleżankami, z tym, że jedna nie miała pojęcia o drugiej. I do tego, obie pojawiły się prawie punktualnie, bo przyjechały tem samem pociągiem z Dąbrowy Górniczej. Zdążyłem w ostatniej chwili wskoczyć do innego, pierwszego lepszego, nie wiedząc nawet, gdzie on jedzie…
“Wskocz do pociągu byle jakiego”…
Trawa rosła bez siania ale nie koniecznie ten gatunek który chcesz mieć przed domem.
Ogrodnik w filmach akurat zajmuje się trawnikiem ale żony szefa.
Jak sobie dinozaura upolowales?
Tu moze byc kwestia doboru naturalnego - bambus tez trawa
Wystarczyło rzucić w niego karmieniem
Trawa do ogrodu jest zupełnie inna niż ta która rośnie na łąkach.
ogień to kawałkiem lodu rozpalasz?
A niech jakakolwiek trawa Ci wyrosnie na wydmach?
Albo trawka żubrówka sie trafi?
Na wydmach no może nie całkiem bo na nasypach drogowych też trawa rośnie. To element technologi utrzymania ich na miejscu. Ale tę trawę trzeba siać na specjalnej siatce by nie osuwała się początkowo. Tańsze to i lepsze dla irygacji niż wylanie betonu.
Ja wydmy mam wychodzac z domu
Rosnie na tym roznego pustynnego zielska, ze bys sie zdziwił, ze zycie takie odporne. Owadow tez sie troche trafi
Oj wiem że jest. Tylko przy drogach nie można ryzykować. A ja udowadniam że sianie trawy też ma swoje uzasadnienie.
Tak, nie tylko trawy byle nie gatunkow inwazyjnych, kiedy tracisz kontrole nad zielskiem czy innym owadem bo to nie ma naturalnego wroga a mnozy sie z szybkoscia swiatla